dokladnie, koksy w 97,4 % przypadków są ZAKOMPLEKSIENI i słabi psychicznie, rekompensują sobie to zwiększaniem masy Ostatnio widziałem jak ludzie sobie robili fotke przy znanym obiekcie, i przewijało się kilku koksów wtenczas, 3-5 max, no i zgadnijcie jak wyglądała ich poza do zdjęcia??
oczywiście, że wszyscy mieli założoną polówkę opinającą bicepsy, i przypinka bicków przy zdjęciu pomnika %) jakby chcieli pokazać "PACZTA JAKIE MAM BAJSEEPSY KUHWAAA, TERAZ TO WSTAWIE NA PROFILOWE NA FEJSIKU I WSZYSCY BENDOM SIKAC W MAJTY, ALE JESTEM DOTYRANY !!!!"
ale oczywiscie zaraz będzie pojazd, że koksy nie mają kompleksów, że ćwiczą dla siebie... itp
i mówią takim głosem jak predator, że nibi oni są najlepsi, a ***** boją się do dupeczki zagadać o godzine GNIJE Z WAS!!!
matkiem oszukasz, ojca oszukasz, ale siebie mój drogi nie oszukasz ; )
Zmieniony przez - pasik0nik w dniu 2012-09-10 19:44:40
Ja np. zawsze myślałem, że koksy to są zakompleksione ułomki.
Tymczasem po pierwszym wejściu na SFD dowiedziałem się, że to są generalnie za***iste typy, wyluzowane, oczytane, wykształcone, szczęśliwe. No normalnie każdy wygrał życie. Generalnie to oni bez koksu byli już doyebani, tylko po prostu sobie weszli na "wyższy poziom wtajemniczenia". Dowiedziałem się też, że koks nie jest wcale taki zły, jest to coś normalnego, że można to wpyerdalać jak witaminę C i nic się nie dzieje. No, może trochę trzeba uważać.
zielakos no przeciez wiadomo, ze jak sprowokujesz takiego dzikusa zakompleksionego to będzie się rzucał jak jakiś ogr yebany," ooo chodz sie bic, chodz sie bic, chcesz w*******???"
a ja tylko usmiech POLITOWANIA, i ignoruje takiego hama. Żal mi troche koksów, ponieważ są bardzo nieświadomi tego jak bardzo przegrywają, kij im w dooope
pewnie tez jestes Koksem, zgadłem??
a i jeszcze zapomniałem o jednym. Koksiarze myślą, że laski lecą na mjęńśnie HAHAHAAHA uwielbiam ich miny jak wychodzę z kluby z piękną sztuką, a oni się patrzą na mnie z takimi mordami zawistnymi hahahaha