Witam
Od jakiś 2-3 lat co pewnie czas zażywałem kokainę oraz czasem mefedron i nigdy z tym nie miałem problemów zdrowotnych. Od razu zaznaczam że mefedron zażyłem może tylko 4-5 razy w życiu. Zwykłą koke zażywałem raczej w mniejszych ilościach poprostu nie przeginałem z ilością. Ostatnio tzn dokładnie 4 tygodnie temu byłam u znajomego na weekend pod domkiem. W piątek piliśmy kolejno: piwo wódka drinki z wódką i na koniec trochę kokainy(jakieś 1g na dwóch). Poszliśmy spać jakoś o 4.00-5.00 rano. Na drugi dzień było podobnie tzn w ciągu dnia nic nie piłem nic nie zażywałem dopiero wieczorem kolejno: 2 piwa kilka shotów wódki te same drinki(wódka+sprite) w między czasie zmęczyliśmy resztki kakainy(około 0,4g na 2 osoby) na koniec znajomy przywiózł dopalacz mefedron który skosztowałem w bardzo małej ilości 2-3 bardzo małe ścieżki. Normalnie choć późno (5-6Rano)poszliśmy spać. Zasnąłem bez problemów ogólnie cały weekend normalnie pamiętam i nie czułem się ani bardzo pijany ani mocno "porobiony". Na drugi dzień wstałem koło 13.00 i miałem jeszcze w sobie trochę alkoholu koło godz 16-17 miałem już 0,00% promila i wtedy zaczął się koszmar. Pojawiło się zamroczenie, zawroty głowy nudności(bez wymiotów)brak koncentracji problemy z pamięcią. Pomyślałem że przegiąłem z ilościami ale że jak się wyśpię to wszystko mi przejdzie. Kolejnego dnia zostało mi wciąż zamroczenie brak koncentracji problemy z pamięcią. Wtedy dopiero porządnie się wystraszyłem i szybko poleciałem do neurologa który przepisał mi leki na koncentrację betaserc notropil 1200 oraz vitaminum b) po nastepnych 2 dniach bez poprawy poszedłem na kolejna wizytę wtedy lekarz wypisał mi skierowanie do szpitala tam zrobili mi tomografię eeg morfologię oraz zwykłe badania na korynację. Wszystkie wyniki miałem bardzo dobre więc wypuścili mnie po 3 dniach do domu. Aha lekarz powiedziął że stopniowo objawy powinny mi schodzić. Objawy wciąż mi się utrzymywały więc zrobiłem sobie badania TSH które również były idealne. Dzisiaj byłem u lekarza rodzinnego przepisał mi kolejne leki tym razem na wątrobe hepatil na krążenie oraz pramolan na depresję(żlę się psychicznie czuję). Byłem badaniach wątrobowych gdzie wyniki miałem wręcz idealne. Ogólnie cały czas jestem zamroczony otępiały źle czuję się psychicznie mam duże problemy z koncentracją i pamięcią. Najbardziej uciążliwe są te mroczki przed oczami i delikatne zawroty głowy przy ruchach głowy albo wysiłku fizycznym. Zamroczenie polega na tym, że wzrok mam ok ale mam wrażenie jakby mózg nie nadążał za przetwarzanym obrazem przez to dziwnie źle się czuję:(((
Ogólnie mam wrażenie, że to przez ten mefedron który mimo, że użyłem go bardzo mało to był dość mocny, a ja byłem już pewnie zmęczony po alkoholu i tą resztka koksu choć kiedyś próbowałem to samo i na 2 dzień było wszystko ok.
Czy ktoś może miał podobne objawy albo czy ktoś może wie co to może być i najważniejsze czy mi to w końcu przejdzie bo jestem w połowie sesji i przed obroną:/ z góry dziękuję za każdą pomoc
organizm odżyje i wróci do normalnego stanu nie schizuj. Mi jak teraz organizm trzeźwieje to przeżywam koszmar, ale już się przyzywczaiłem
_______________________________
z zasady nie pije na trzezwo,
z reguły nie sypiam bezsennie...
Badania w szpitalu: eeg, morfologia, tomografia
Badania prywatnie: kordynacja ruchów(błędnik), TSH, Wątroba
Wszystkie badania idealne
Teraz idę się umówić na rezonans magnetyczny
Ogólnie najbardziej przeraża mnie to, że to zamroczenie utrzymuję się równy miesiąc, praktycznie bez żadnej poprawy, a jest to straszne uczucie bo czuje się taki w pół upośledzony i otępiały przez to;(((
Nie mam tez lenków czy dołów takich jak ma się po dragach tylko się stresuję, że tak może mi zostać:(((
Poza tym zamroczeniem/otępieniem/problemem z koncentracja i myśleniem jestem zdrowy(od miesiąca nie pije alkoholu, używki dla mnie nie istnieją, sypiam dobrze choć snią mi się bardzo realistyczne sny, zażywam leki, pije dużo wody, vitaminy owoce itp.)
Zmieniony przez - bvb25 w dniu 2012-06-10 10:37:20
Tak byłem w piątek u psychologa i opowiedziałem mu o wszystkim(psycholog ma też skonsultowac się z psychiatra odnośnie moich leków bo dużo ich teraz zażywam). W następnym tyg idę znowu. MXS jakie Ty miałeś objawy? pozdro
ja mam zupelnie inna historie, na dodatek nie tak hardcorowa jak ty, ale niechce opisywac dokladnie sytuacji, bo latwo mnie znalesc i skojazyc chocby po nicku na forum. przez cale zycie okaz zdrowia a ostatio pare razy dziwnie slabo sie poczulem, normalnie w dzien, az pewnego razu zemdlalem w nocy i ocknalem sie z niespotykana u mnie do tej pory panika, zdarzalo mi sie kiedys mdlec ale budzilem sie normalny,
chcialem tylko powiedziec ze mimo iz wyniki, cukier krew mocz ekg cisnienie tetno rtg, mialem dobre to dalej sie dziwnie czulem, to musial byc bardziej uraz psychiczny niz faktyczny stan mojego zdrowia bo inaczej juz tego nie umie wyjasnic (no moze pozostaly jeszcze inne, bardziej specialistyczne badania, ale nie robilem ich bo czuje sie lepiej + tamte wyniki mam dobre)
dlaczego psychika? bo w miejsach gdzie mnie straszylo zaslabnieciem, jak tam teraz jestem to odrazu sie dziwniej/gorzej czuje