Trzeba mi coś kupić, ale nie potrafię się na nic nastawić.
Ma byś diesel, coś co z założenia jest raczej jednostką bezawaryjna. Na zakup chce przeznaczyć ok. 15000pln. Po zakupie jestem przygotowany na ewentualne zrobienie wtryskow, sprzęgła + dwumasy, wywalenie dpfa, czy wymianę turba. Tak żeby mieć spokój że sprawami, które mogą niespodziewanie unieruchomic samochod.
Co mi przychodzi na myśl:
1. Audi A4 B6 1,9tdi 130KM
2. Opel Astra H
3. Ford Focus mk2
Tu moje pomysły w sumie się kończą.
Zdaje sobie sprawę, że chce samochód, który będzie miał spory przebieg.
Widziałem Alfy i fiaty z przebiegami 250-350tys (realnymi) i nie wiem jak silnik, ale cała reszta nie prezentowała się za dobrze... Pod tym kątem najlepiej wypada Audi (z wymienionych)
Jestem posiadaczem astry h gtc z silnikiem 1.9 cdti.
Mam go od prawie roku, poza kosztami typowo eksploatacyjnymi typu wymiana oleju i rozrządu była do zrobienia tylko jedna rzecz - zaślepienie klap wirowych w kolektorze ssącym, a dokładnie to chyba ich łożysk (klapy są teraz cały czas w pozycji otwartej). 500 stówek wyszła taka impreza i to w sumie tyle co wydałem, nie licząc rzeczy, o których pisałem wcześniej. Z tego co mówił mechanik to awaria typowa dla tych silników - spada lista sterująca klapami, latają one każda w inną stronę i może dojść do sytuacji, że któraś odpadnie i dostanie się do silnika. Przy okazji wyczyścił mi czujnik ciśnienia paliwa w kolektorze. Jak się okazało u***any czujnik był przyczyną dymienia przy przyspieszaniu (myślałem że to turbo siada albo wtryski przelewają) oraz nierównej pracy oraz lekkiego dymienia po odpaleniu na zimnym silniku. Teraz wszystko objawy ustąpiły.
Poza tym auto wg wskazań kompa pali 6,6 l. Wg portfela za 100 zł przejadę równo 300 km (vw polo 1.0 za taką kwotę robiłem 240 km, tak dla porównania). Wnętrze w mojej wersji auta nie jest jakieś tragiczne, ma w sumie wszystko co potrzeba, poza zapamiętywaniem pozycji fotela kierowcy.
Przy 150 KM zbiera się dobrze, 140-160 km/h leci lekko i bez żadnego wysiłku. Pod 200 w sumie też, ale już ma ciężej.
Na zakończenie mogę napisać, że polecam astre z takim silnikiem.
AAA i przebieg obecnie 240 tys., jak kupiłem było 220. Jest szansa, że realny, bo kupowałem z kolegą, który sam się trudni naprawą i handlem różnymi szrotami, więc zna się na rzeczy i uznał, że z przebiegiem sprzedawca wała nie robi ze mnie. Wnetrze przy polskorach i innych takich udziwnieniach naprawde w bardzo dobrym stanie.
Zmieniony przez - BIALY89 w dniu 2015-08-21 00:20:58
_______________________________
[www.pajacyk.pl]
Ma byś diesel, coś co z założenia jest raczej jednostką bezawaryjna
diesel który ma 300-400tys.km będzie bezawaryjny? ktoś kto sprzedaje takie auto wie że zamiast oddać na złom znajdzie jelenia.
_______________________________
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda
może Mondeło mk3 po lifcie? Miałem liftbacka, fajny kompromis między wyglądem a walorami użytkowymi. Tylko tu z dieslami trochę bieda, tzn w grę wchodzi tylko TDDI, lepsze są benzyny 1.8 i 2.0
po 20k robilem turbo, bo byly juz luzy na wirniku i bral okolo 1l oleju na 8.5k km, co i tak nie jest duza wartoscia i mozna bylo jezdzic dalej, ale wolalem zrobic dla pewnosci. po wymianie okolo 0,4l/10k km - kazdy diesel cos tam wciagnie. byla to jedyna naprawa do tej pory (nie licze eksploatacji typu hamulce, sprezyny itd.)
glowna wada 1.9 tdi to wiecznie cieknacy olej z zaworu egr, w zwiazku z zle zaprojektowana odma (w pokrywie silnika, brak separatora oleju, nie da sie zdemontowac, ew. wymienic cala pokrywe na nowa) ciagle z otworow znajdujacych sie pod grzybkiem cos leci. pytalem mechanikow, czytalem po forach i po prostu tak juz jest. czyszczenie czy wymiana na nowy na dlugo nie pomagaja. ja po prostu raz na jakis czas przetre i jezdze (niektorzy zakladaja oct).
co do samego modelu to sprawdz dokladnie blotniki z przodu - wada fabryczna + bardzo cienka warstwa lakieru i gnija na potege, na allegro nie znajdziesz uzywki bez rdzy
robie dziennie kilkadziesiat kilometrow autostradami (samemu) i spalanie przy 130-140 wychodzi mi 4.8-5.6 z klima, okolo 6l w zime. miasto 7,5-8l. (edit: w sedanie)
Zmieniony przez - biczyz w dniu 2015-08-24 21:30:44
). Wnętrze w mojej wersji auta nie jest jakieś tragiczne, ma w sumie wszystko co potrzeba, poza zapamiętywaniem pozycji fotela kierowcy. 
