stadion jest za***isty, choć mógł być pojemniejszy
_______________________________
Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu tu
Każdy nowy dzień,rodzi nowe paranoje.
Zarząd R11 <brawurowa jazda samochodem cinquecento>
Pederaści, lesby, geje - Cała POLSKA z was się śmieje
Raskus miałeś robić aktualizacje...
_______________________________
Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie dostarcza dowodu tego w słowach
"Ale co ze mną? - zareagował zdziwiony Michał Gębura, gdy poprosiliśmy go o wywiad. Zaskoczenia być jednak nie powinno, bo II trener Korony dzisiejszego rywala, Lecha Poznań zna na wylot. To właśnie w klubie z Wielkopolski przeżywał najpiękniejsze chwile piłkarskiej kariery - zdobył dwa mistrzostwa Polski i trafił do reprezentacji Polski.
Jak wspomina pan okres spędzony w Lechu?
- Bardzo miło, sympatycznie. W Poznaniu pokazałem, że jestem dobrym zawodnikiem. Z różnych względów w ekstraklasie mogłem zadebiutować dopiero tak późno, gdy trafiłem do "Kolejorza" miałem bowiem już 26 lat. Dobre występy w Lechu sprawiły, że dostałem powołanie do kadry. To wielkie wyróżnienie dla piłkarza i cieszę się, że mogłem trzykrotnie zagrać z orzełkiem na koszulce. Dlatego zawsze do Poznania powracam z sentymentem.
Czym różni się tamten Lech od dzisiejszego?
- Na pewno kibice byli fantastyczni i wtedy, i teraz. Pamiętam, że na treningi przychodziło po 2-3 tysiące kibiców, a podczas meczów było ich kilkakrotnie więcej. Na pewno piłka nożna ewoluowała - teraz gra się inaczej. Duży nacisk kładzie się na przygotowanie kondycyjnie i biegowe, wtedy więcej grało się piłką. Tamten Lech grał bardzo przyjemnie dla oka, a co najważniejsze skutecznie - zdobyliśmy dwa razy mistrzostwo Polski, a także Superpuchar. Nie było żadnych problemów finansowych, zresztą jak w większości polskich klubów. Byliśmy zatrudnieni w zakładach pracy i stamtąd czerpaliśmy dochody.
Po analizie składu z tamtego okresu zauważyliśmy, że w kadrze był Jacek Dembiński, jedna z podpór obecnego Lecha.
- Zgadza się, wtedy do drużyny wchodzili Jacek czy Paweł Wojtala. Piotrka Reissa jeszcze zupełnie nie było. Dembiński miał predyspozycje do gry. Nie jest to zawodnik, który dużo biega, ale świetnie panuje nad piłką i to mu pozostało do dzisiaj. Czy mógł zrobić większą karierę? Zawsze można, ale raczej Jacek nie ma na co narzekać. Grał przez kilka lat w Bundeslidze na dobrym poziomie, z Widzewem zdobywał mistrzostwo. Mogę powiedzieć, że dużo dobrego zrobił dla piłki.
Lechowi po połączeniu z Amiką Wronki skończyły się problemy finansowe. Czy teraz powróci do walki o najwyższe cele?
- Lech zawsze był Lechem i grał o mistrzostwo. Z pewnością poznański klub w niedługim czasie wzmocni się znacznie, sprowadzi kilku dobrych piłkarzy i z powodzeniem włączy się w walkę o podium.
Na razie sprowadził Franicszka Smudę. Z Zagłębiem Lubin, który w ostatnim sezonie prowadził popularny "Franz", grało nam się niewygodnie. Jak będzie teraz?
- Równie ciężko. Gramy w tej lidze dopiero rok, ale wszyscy zauważyli, że Korona to dobry zespół. Trenerzy naszych rywali bacznie nam się przyglądają, śledzą nasze poczynania i znają słabsze punkty. Lech pod dowództwem nowego trenera cechuje przede wszystkim agresywna gra w środku pola. Oglądaliśmy mecz poznaniaków w Lubinie i już widać było tego symptomy - do tego dochodzą jeszcze szybkie kontry. Lech jest bardzo dobrze przygotowany do sezonu i nie będzie łatwo go pokonać.
Paweł Golański w kadrze. Okiem byłego reprezentanta - "Golo" da sobie radę?
- Paweł zasługiwał na powołanie już wcześniej, ale Janas go pomijał. Teraz nastąpiła zmiana warty i inna polityka nowego szkoleniowca. Jestem przekonany, że jeżeli Paweł będzie rozwijał się piłkarsko tak jak do tej pory, będzie podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski.
Oraz mała informacja dla dziewczat/pań
"Zarząd Klubu Kolporter Korona Kielce informuje o naborze do nowej sekcji piłki nożnej kobiet.
Zapraszamy wszystkie dziewczyny urodzone w latach 1992-1999 (7 - 14 lat) na spotkanie organizacyjne, które odbędzie się 6 września br. (środa) o godzinie 16:30 na stadionie przy ul. Szczepaniaka 29.
Wszystkie zainteresowane dziewczyny prosimy o zabranie na pierwsze spotkanie kart zdrowia sportowców.
Jeśli zajdą jakieś zmiany w terminie pierwszego spotkania poinformujemy o tym na stronie."
Oraz coś ode Mnie: Dzisiaj mamy mecz z Lechem. Mecz jest o 20.00 czyli za nie całe 3 godziny. Kibiców z Lecha ma przyjechać ponad 700(bradzo się cieszymy). Kazdy był ździwiony, tak liczną ilością kibiców na wyjeździe u Korony. Uważano nawet, że 700set biletów może być za mało, kiedy jednak musieli nawet dokupić<yes>. Będzie Ciekawie. Gdy wróce jak się pokażą fotki na stronce z meczu, odrazu wrzucam tutaj. Wynik odrazu po powrocie do domu.
Pierwszej polowie wpadly 2 bramki dla Korony Kielce, w drugiej dopiero dla Lecha Poznań.
Na meczu omal nie doszło do bójki, kibice z Korony skierowali swoje nogi ku klatce, gdzie kibice z Lecha zeszli na dół oczekując starcia, policja odgrodziła kibiców. Kibiców było b.dużooooooo cała klatka! Widac ja na fotkach. Z 700 było na luziiiiie<yeS> nawet wiecej!
_______________________________
[http://www.insomnia.pl/AUTODESTRUKCJA%2C_czyli_poci%C4%85g_ku_%C5%9Bmierci-t209419.html]
a co do wyniku to Lech mnie zadziwia do przerwy zawsze ostro w plecy a potem odrabiają
_______________________________
Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie dostarcza dowodu tego w słowach