Witam wszystkich,
chodzę na siłownie od miesiąca. Mam 184cm wzrostu i ważę 81 kg.
Na siłowni ćwiczę co drugi dzień po około 2h. Postanowiłem nieco pomóc naturze i zainwestowałem w zestaw BioTech rodem z USA (tri-creatine malate) + ZMA firmy activelab. Dziś ruszyłem z cyklem. 5g w dzień bez treningu a w dzień na siłoni 5g 20min przed ćwiczeniami i 20min po ich zakończeniu. ZMA dawkuje 3xdziennie po jednaj tabletce. Nie wiem czy jest to dobry system bo na necie jest wiele opinii na ten temat...Zastanawiam się jedynie, czy nie narzucam na swój organizm zbyt licznej ilości suplementów. Jakie jest wasze zdanie??
Dawki książkowe.
Dla poniektórych 1g/week hormonów jest normą, a Ty się zastanawiasz czy nie za dużo suplementów
_______________________________
Nie umiesz szczęścia zauważyć?
Może za wysoko patrzysz.
Krete bier tylko po 5g dziennie. Po treningu i o podobnej porze w dni nietreningowe.
Więcej i tak się nie wchłonie. Przynajmniej cykl sobie wydłużysz. No i nie spodziewaj się fajerwerków po takim zestawie.
W ogóle nie skupiaj się za bardzo na suplach, bo to tylko dodatek, który ma pomóc Twojej diecie, a nie środek do celu sam w sobie. Skup się na tym, żeby dobrze się odżywiać.
Tak jak napisałem, na siłownie chodzę regularnie bo co drugi dzień. Preferuję ćwiczenia na wolnych ciężarach. Taka a nie inna kreatynkę kupiłem bo nie mieli mono olimpu ani właśnie Vitalmax-u.