Krisuuu - Ruska na Księżycu nie było , bo nie miał tam czym polecieć. Jedyna rakieta N1 jaka mogła dowieźć ludzi na Księżyc eksplodowała 3 razy pod rząd i się skończyło.
Poza tym to mieli wszystko: pojazd załogowy L-1 na bazie Sojuza, przygotowane załogi i lądownik, (jednoosobowy !).
Pierwszym na Księżycu miał być Aleksie Leonow.

Na Księżyc nie da się polecieć helikopterem !
Trzeba mieć rakietę, statek załogowy, lądownik z możliwością startu z Księżyca i to wszystko niezawodne.
Na dzień dzisiejszy nic z tych rzeczy nie ma !
Żeby opracować technologię, zorganizować produkcję, przeszkolić ludzi itd., itd. - trzeba lat.
No i trzeba jeszcze kasy - ogromnej kasy liczonej w SETKACH MILIARDÓW DOLARÓW.
Niestety nie ma też nikogo kto by taką kasę chciał wyłożyć !
Może Ty chcesz zainwestować ???
Resztę Ci załatwię i będziesz pierwszy w XXI wieku który poleciał na Księżyc !

spokofilom - wielkie dzięki za odpowiedź ;) łap nagrodę xD

To odpowiedzcie mi na to pytanie: "Dlaczego rosjanie nie mieli dokładnie czym polecieć, i dlaczego się tak bardzo nie starali ?" Przecież to oni jako pierwsi opanowali kosmos. Napisałeś też, że mieli wszystko, to co ich powstrzymało ?

Rosjanie starali się bardzo i przez długi okres utrzymywali przewagę nad Amerykanami i masz racje że to oni pierwsi opanowali loty orbitalne i bezzałogowe loty na Księżyc !
Ale żeby załogowo polecieć na Księżyc i wrócić, trzeba wywieźć na orbitę ziemską ponad 120 ton sprzętu na raz.
Była tylko jedna taka rakieta - Saturn V - dzieło Wernera von Brauna, genialnego konstruktora, choć byłego członka hitlerowskiej NSDAP i SS-mana.
To właśnie Saturnem V Amerykanie polecieli na Księżyc.
Rosjanie mieli swoją N 1.
Niestety jej pierwszy start 21 lutego 1969 roku zakończył się pożarem i wybuchem, kolejne podobnie.
Podczas trzeciej przestała istnieć cała platforma startowa wraz z obsługą i marzenia o Rosjaninie na Księżycu - skończyły się.
Amerykanie wylądowali na Księżycu i wyścig się skończył.(nikt nie startuje do wyścigu po dobiegnięciu rywala do mety).

Amerykanie polecieli rakietą wykonaną przez Niemca ? Hm dla mnie dziwne, skoro Niemiec udostępnił tą rakietę Amerykanom..

Trudno mi w to uwierzyć, że takie mocarstwo jak ZSRR nie "wykombinowało" nic aby polecieć na księżyc. Ta cała sprawa jest bardzo tajemnicza, jest wiele argumentów jak i kontrargumentów. Szkoda tylko, że Rosjanie nie starają się o wysłanie człowieka na księżyc. Wtedy po przebadaniu terenu przez Rosjan, wszystko zostało by wyjaśnione

W maju 1945 r. Amerykanom poddał się wraz z całym zespołem nbaukowców własnie von Braun - konstruktor rakiet V1 i V2 którymi Hitler bombardował m.in.Londyn.
To był genialny konstruktor rakiet i do dzisiaj nie ma takiego drugiego.
Gdyby nie on Amerykanie nie mieli by po prostu CZYM polecieć na Księżyc, (zresztą dzisiaj też nie mają - choć prace trwają).
Po niepowodzeniach z N1 Ruscy - odpuścili - nie mieli już kasy na dalsze bardzo drogie badania i dali sobie spokój z załogowymi lotami na Księżyc.
Dzisiaj zresztą też nie maja kasy i prędzej Chińczyki polecą, ale to też nie wcześniej jak za 40 - 50 lat.
Tu nie ma nic tajemniczego odkąd Amerykanie odtajnili archiwa,. a potem Ruscy w latach 90-tych.
Teorie spiskowe są dziełem oszustów tłukących kase na naiwnych.

[video.google.com/videoplay?docid=-2265515730495966561]

Zapraszam do obejrzenia filmu ;)

ja tylko dążyłem do tego że na pewno się nie dowiemy jak było naprawde i można sobie gdybać- pewne fakty na pewno są dobrze zatajane i nie mówie tutaj o tym konkretnym przypadku czy było tak czy inaczej. Jak sie ma dużo rzadowych pieniedzy mozna wiele zdzialac
_______________________________
 
fuck the system

Ach Krisuuu . osłabiłeś mnie strasznie.

Reklamujesz te brednie które są kolejnym stekiem kłamstw dziadka Keysinga - słynnego badacza programów kosmicznych, który z zawodu jest hodowca kotów, (tak- tak - kotów),a pozazawodowo dorabia sobie wypisywaniem bzdur o programie Apollo do którego nie dostał się 46 lat temu bo go wywalono za złe wyniki pracy.
Te brednie były przez lata całe odbierane tylko przez przygłupich Amerykanów, bo na Świecie uważa go się za oszołoma, ale ostatnio okazało się że i w Polsce nie brakuje naiwniaków.

Na początek filmu od razu seria ewidentnie sfałszowanych zdjęć, a potem to już tylko głupiej.

Komentował nie będę bo to ubliża mojej inteligencji !

andreeeTHC - cos Ty wymyslił za "Czarnego Luda".
Akurat w tej sprawie jesteś pesymistą, bo niby dlaczego nie dowiesz się jak było naprawdę - dlatego że . nie chcesz ?
Ja chciałem - to wiem, (choć zajęło mi to sporo czasu).
To żadna tajemnica, tylko ten program był niezwykle rozbudowany - to była największa operacja logistyczna realizowana przez blisko pół miliona ludzi i przez kilkanaście lat.
To jest dużo faktów, ale wszystkie są JAWNE !
Co masz na myśli pisząc o działaniu za rządowe pieniądze i niby skąd rząd miałby mieć własne duże pieniądze ??

spokofilom - jak ci ubliża inteligencji to wyjdź, swoje zdanie już wypowiedziałeś.

Co do filmu, to gościu podszedł i do Armstronga i do Aldrina i żaden z nich nie przyznał na Boga, ani dając rękę na biblii że był na księżycu.. Ciekawe dlaczego ? Przecież ja bym nie miał żadnych skrupułów dać rękę, jakbym oczywiście to ja był na księżycu