Ale co te wielosciany maja udowadniac, tym samym ze sa na stronach rzadowych USA ?
_______________________________
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.
To, zdjęcie nie jest oryginalne.
Ziemia została wycięta z innego zdjęcia i wstawiona w zdjęcie o rozmiarze kadru odpowiadający temu z podróży na księżyc.
Oczywiście, jak już wspomniałem nie jest to bezpośredni dowód na fałszerstwo misji na księżyc. Ale uważam, że jest to wystarczający dowód na fałszowanie zdjęć.
Czyli te zdjęcia udowadniają, że obrazy przedstawione przez nasa nie są wierną kopią negatywów, bo na negatywie nigdy nic takiego by się nie pojawiło.
Spoko......,
Że sobie z innych robisz jaja to mnie nie rusza. Warunki fizyko chemiczne to nie jest kwestia tylko słońca i cienia.
To jak, odniesiesz się wartościowo ?? Może coś o aplitudzie temperatur, pomiedzy "słońcem" a cieniem, otoczeniu, promieniowaniu, ciśnieniu.....
2. Po drugie primo:
Apollo Lunar Surface Journal to internetowy zapis materiałów z misji Apollo firmowany przez żyjących 9 astronautów w niej uczestniczących. Zawiera wiele ciekawych materiałów o programie Apollo.
To dzięki temu portalowi po raz pierwszy udostępniono wszystkim internautom zdjęcia z misji Apollo o wysokiej rozdzielczości, (wcześniej można je było sobie .kupić).
Dzięki skanerom o znacznie lepszej rozdzielczości udało się po latach wydobyć z tych zdjęć znacznie więcej szczegółów niż wcześniej. Dotyczy to w szczególności zdjęć źle, lub słabo naświetlonych, takich jak np. AS11-44-6668 czy AS11-44-6675.
A ty piszesz : " To są jaja."
Nie - to nie są jaja, tylko jest dokładnie na odwrót niż wymyśliłeś:
- wskazanyy przeze mnie katalog jest oficjalnym katalogiem powołanego przez rząd amerykański Lunar and Planetary Institute,
- wskazany przez ciebie katalog jest prywatnym katalogiem astronautów amerykańskich, którzy byli na Księżycu, zamieszczonym grzecznościowo na serwisie amerykańskiej agencji rządowej National Aeronautics and Space Administration's
Tak Misu !
Mało wiesz i to normalne, (nikt nie wie wszystkiego), ale za wcześnie wyciągasz wnioski typu: "Korzystam z oryginalnych źródeł nasa z ich rządowej strony i z ich oficjalnych zdjęć.
Wieloboki są, bo ktoś nie dopracował tych zdjęć, a potrzebna była ilość."
Nie ma czegoś takiego jak :rządowa strona nasa" !
A skąd się wzięło twoje "odkrycie wieloboków" - napisałem już obszernie i zilustrowałem wycinkami skanów w poście z 25 styczeń 2010, 09:20. i kolejny raz nie będę.
Jak ktoś nie ma wyobraźni - jego problem.
Piszesz:
" Myślę, że inni uczestnicy forum mogą sami zobaczyć czy widzą czy też nie."
Koń jaki jest - każdy widzi.
A kto chce rozumieć widzi rozjaśnioną dzięki postępom techniki skanowania Ziemię i resztki artefaktów na jej obrzeżach powstałych podczas rozjaśnionego skanowania, które układają się w wielobok, bo nie było potrzeby bawić się w kosmetykę tam gdzie interesuje naukowców OBRAZ ZIEMI a nie próżni ją otaczającej która i tak w naturze jest zwyczajnie ... czarna.
A ponieważ owe artefakty fizycznie nigdy nie istniały i są jedynie złudzeniem optycznym - o fałszerstwie nie może być mowy.
AlbatrosX - tak to jest, że ilekroć ktoś usiłuje z najlepszych specjalistów od badania kosmosu zrobić bandę przygłupów - zwykle sam na takiego wychodzi.
Cienkas... co ty znowu wymyślasz ? "Warunki fizyko chemiczne to nie jest kwestia tylko słońca i cienia."
W próżni ? A czego jeszcze
No tak - można jeszcze fizycznie w łeb meteorem dostać, ale to pomijalne ryzyko.
Pół tysiąca ludzi latało dotąd w kosmosie i żaden meteorem nie zarobił - więc.. pomińmy.
Co tam jeszcze chciałbyś ?:
- temperatury ? Niestety - próżnia temperatury .... nie ma !
- otoczenie ? - no pisałem - próżnia, czyli NIC ! (no, jakieś pojedyncze molekuły ale dla jakichkolwiek pomiarów - pomijalne),
- promieniowanie kosmiczne - średnio około 1,2 milisiwertów (mSv) na dobę ziemską,
- ciśnienie ? - próżnia, czyli .. ZERO hPa, (albo .. Milibarów, jak wolisz).
Coś jeszcze ?
probojesz wykryc NAJwiekszy spisek w historii a "tyle" wiesz na temat ksiezyca :P
sorry ze wroce (bo teraz po Twojej wypowiedzi mi sie skojarzylo) kim jest Twoj ojciec? :>
jakims znawcom, profesorem?
ze z jego zdaniem nalezy sie liczyc?
czy tylko mamy mu zaufac bo jeste Twoim ojcem i jak to kobiety mawiaja "bo tak!"? :P
noi mam prosbe dla zwolennikow teorii spiskowej moze mi ktos w np. paincie czerwona kreska zaznaczyc gdzie te zdjecia sa dokleja/przerabiane?
bo ja sie na nie patrze i nie widze niestety jak wy kwdratow wielokatow tylko zdjecie gdzie widac polowe ziemi i ciemnosc :]
bylbym wdzieczny gdyby ktos ladnie czerwona kreska obramowal miesjca "sklejania" i wrzucil tutaj
PS
patrzenie z boku/gory czy jakiegos innego kata kojarzy mi sie z dzecinstwem jak do chipsow producencie zeby zachecic dzieciaki do kupna paczki wrzucali jakies kartoniki 3D ze jak sie patrzylo na nie z roznego kata to na jednym kartoniku bylo kilka rzeczy :D
jednak z tego co sie orietnuje to monitor jest 2D wiec co daje aptrzenie pod jakims katem?
nie wiem czy wiesz ale one sa tak budowane zeby patrzec na nie prostopadle :)
puść sobie dowolny film a pozniej spojrz na niego pod takim samym katem co patrzysz na "sflaszowane" zdjecia NASA i powiedz mi czy kolory jakos sie zmienily? :>
czy to tez czegos dowodzi?
ze masz jakas podrobke?
Obserwuję ten temat od kilku dni i niesamowicie mnie bawią cienkas i albatrosx, którzy chcą udowodnić że zdjęcia są sfałszowane przez NASA a oglądają je właśnie dzięki jej uprzejmości!Czy wy na prawdę myślicie, ze w NASA siedzą idioci którzy gdyby podrabiali zdjęcia to robiliby to tak nieudolnie i umieszczali to do powszechnego wglądu by byle dzieciak mógł zakwestionować ich autentyczność?Myślcie logicznie.