FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 164498 razy ¬
 
ROZRYWKA | Zjawiska niewyjaśnione, nauka i historia
Lądowanie na Ksieżycu... prawda czy fałsz 
[powiadom znajomego]    
Opcja Wyniki Głosuj
Wierzę że człowiek wylądował na księżycu 
Nie wierzę w lądowanie 
Nie mam zdania.... 
wyniki ankiety dostępne po głosowaniu
wyniki ankiety dostępne po głosowaniu
wyniki ankiety dostępne po głosowaniu
Autor "Lądowanie na Ksieżycu... prawda czy fałsz"   
 
spokofilom
 Wysłana - 29 styczeń 2010 19:38      [zgłoszenie naruszenia]

Wiesz Cienkas - nawet myślałem sobie, że jesteś całkiem inteligentnym i ciekawym Świata gościem, ale wygląda na to że moje nadzieje były ....przedwczesne.
Niestety po bredniach które wypisujesz w swoich ostatnich postach, muszę całkowicie zgodzić się z funkadelic - kiem który próbuje przekazać ci prawdy fundamentalne o tym do czego prowadzi zbyt wczesne porzucenie kredek na rzecz komunijnego komputera.
Założę się jednak że dobre intencje funkadelic - a to przy twoim sposobie rozumowania - przegrana sprawa.
Miałem okazję dyskutować na temat rzekomych fałszerstw zdjęć z programu Apollo z dziesiątkami "odkrywców spisku", ale głupota twoich "odkryć" bije ich wszystkich na głowę.
Chyba jednak zdecydowanie przeceniłem twoje możliwości rozpoznawania związków przyczynowo-skutkowych.
Einstein twierdził że głupota jest ... bezgraniczna, ale ja myślę że ogranicza ją jednak wyobraźnia danego osobnika.
Ale spróbuj coś jeszcze wymyślić równie głupiego jak ta malowanka.

 
Klejcun
Win Dizel
 Wysłana - 29 styczeń 2010 19:43      [zgłoszenie naruszenia]

Doszukiwanie sie niescislosci na zdjeciach NASA przez domoroslych amatorow, to chyba najpowszechniejszy ze sposobow spiskowej manipulacji. Czemu zaden ze "specjalistow" internetowych nie naglosni takiej sensacji ?
_______________________________
 
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.

 
Ventinari
 Wysłana - 29 styczeń 2010 21:59      [zgłoszenie naruszenia]

Edit.
Srutututu. *******ca można dostać jak się z niektórymi próbuje pogadać.



Zmieniony przez - Ventinari w dniu 2010-01-29 22:33:20

 
AlbatrosX
 Wysłana - 29 styczeń 2010 22:34      [zgłoszenie naruszenia]

" AlbatrosX - nieuważnie czytasz !
Napisałem wyraźnie że oryginały są nietknięte , co chyba jednoznacznie oznacza, że nikt przy nich nie grzebał"

A czy ktoś wspominał o oryginałach? Oryginały, to rozumiem, są negatywy, do których zwykły człowiek nie ma i nie będzie miał dostępu.

NASA przetworzyła wszystkie je na formę cyfrową i udostępniła na swojej stronie.
A czy to co na nich jest jest identyczne z negatywami ? Sam powiedziałeś, że nie jest. Że niektóre zdjęcia rozjaśnianio, obcinano, i wyrzucano "niepotrzebne artefakty" o ile dobrze pamiętam.


"podobnie jak nikt nie wycinał nic ani nie domalowywał na portrecie Mony Lisy Leonarda da Vinci."

Tak, ale zdjęcia przedstawione społeczeństwu. Nie są już takie święte. Przy nich manipulowano, obcinano, wyrzucano, sam to przyznałeś. Ty się upierasz, że na oryginalnych kliszach obraz pozostał niezmieniony. Tak najłatwiej, bo do oryginalnych negatywów szary człowiek nigdy nie dotrze.


"Jeżeli wezmę slajd i wyświetlę go na ścianie a powstały obraz sfotografuję cyfrówką to będzie to podobne do tego slajdu ?"

Acha, czyli jednak.

"Skoro żadne zdjęcia z programu Apollo nie były, (jak to określiłeś) poprawiane, przerabiane - to oczywiście również wskazane przez Ciebie. BO NIBY PO CO MIAŁYBY BYĆ POPRAWIANE ??

Po to, aby być wiarygodnym dla milionów ludzi.
W końcu ktoś ryzykował życie aby je zrobić.
A tu goście od odbitek partolą robotę?

"Ale jeśli na ścianie siądzie mucha i uwieczni się na fotografii, wobec czego ja ją potem z tej fotografii wytnę, to CZY TEN SLAJD BĘDZIE WTEDY SFAŁSZOWANY ?"

Nie, Nie będzie.
Powiedz w takim razie co usiadło na zdjęciu, które przedstawiłem w poprzednim poście, o ile to zauważyłeś. A sądzę, że doskonale wiesz o czym mówię. Tylko nie chcesz tych biedaków uświadomić.
Oczywiście nie czepiam się negatywów, które leżą w archiwach nasa, mówię o przedstawionym przez nich obrazku.
Po prostu co z tym pojazdem na zdjęciu ? Czy "siadła na nim jakaś mucha?" Czy ktoś manipulował przy odbitce ?


Zmieniony przez - AlbatrosX w dniu 2010-01-29 22:37:45

Zmieniony przez - AlbatrosX w dniu 2010-01-29 22:39:45

 
Klejcun
Win Dizel
 Wysłana - 30 styczeń 2010 11:44      [zgłoszenie naruszenia]

To jest temat o ladowaniu na ksiezycu, czy "zgadujmy co jest na zdjeciu" ? i czy fakt, ze nie wiesz co jest na zdjeciu ma cos wspolnego z falszywym ladowaniem ? bo mi sie juz rzygac chce od was detektywi za 5 zł.
_______________________________
 
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.

 
spokofilom
 Wysłana - 30 styczeń 2010 11:54      [zgłoszenie naruszenia]

AlbatrosX - dyskusja z Tobą jest o tyle sensowniejsza, że nie wymyślasz takich głupot jak np. Cienkas , tylko zadajesz pytania, zresztą zwykle logiczne.
To że nie wiesz wszystkiego o programie Apollo to żadna ujma, (nikt nie wie wszystkiego 1).
To była największa w historii ludzkości operacja logistyczna i tworzyło ją blisko pół miliona specjalistów najróżniejszych branż, a setki milionów jej kibicowały.

"Oryginały, to rozumiem, są negatywy"
Nie !- już pisałem - Oryginały to są diapozytywy , (a to zupełnie coś innego).

NASAprzetworzyła wszystkie je na formę cyfrową i udostępniła na swojej stronie.
Nie - już pisałem - NASA jest tylko administratorem, (zarządzającym) - digitalizacjami, (wielokrotnymi) zajmowały się inne specjalistyczne ośrodki.

A czy to co na nich jest jest identyczne z negatywami ? Sam powiedziałeś, że nie jest. Że niektóre zdjęcia rozjaśnianio, obcinano, i wyrzucano "niepotrzebne artefakty" o ile dobrze pamiętam.
Jest na tyle identyczne co kopia banknotu jest identyczna z banknotem.
Najwyraźniej nie wiesz na czym polega skanowanie przeźroczy.
Do tego używa się oprócz skanera specjalistycznych programów komputerowych w których jest wiele suwaczków ustawianych tak, żeby ze skanowanego obiektu uzyskać możliwie dużo informacji.
Skan nie jest wierną kopią oryginału bo gdyby był to byłym bardzo bogatym człowiekiem, (mam skaner i oryginał stuzłotówki).
Obrazowo mówiąc to zdjęcia z misji Apollo które oglądamy i analizujemy, są zdjęciami oryginalnych fotografii z Księżyca.
To tak jakby tą przykładową Monę Lisę sfotografowano, a my na podstawie tego zdjęcia udowadniamy, że obraz jest .... fałszywy.
Czy to takie trudne do zrozumienia ?

Tak, ale zdjęcia przedstawione społeczeństwu. Nie są już takie święte. Przy nich manipulowano, obcinano, wyrzucano,

Ależ oczywiście - mogę ci wrzucić na serwer setkę zdjęć przy których manipulowano.
Np. to - udowadniające że na Księżycu byli też Polacy:
[members.chello.pl/r.fangor/rover-wrak.jpg]

Dlatego poważnie traktuję jedynie zdjęcia mające nr katalogowy i pochodzące z oficjalnych serwerów autoryzowanych przez NASA, a właściwie to już potrafię widząc zdjęcie ocenić czy nie było modyfikowane.

Ty się upierasz, że na oryginalnych kliszach obraz pozostał niezmieniony. Tak najłatwiej, bo do oryginalnych negatywów szary człowiek nigdy nie dotrze.
A jakiż to jest problem - jeśli mam np. zdjęcie opublikowane 40 lat temu w magazynie "LIFE", i skany tego samego zdjęcia sprzed kilkunastu lat , orz sprzed roku, to jaki problem mam aby stwierdzić czy było modyfikowane.
A innym sposobem weryfikacji jest konfrontacja serii zdjęć ze zdjęciami np. wykonanymi przez sondy japońską , czy indyjską.
Jeszcze innym sposobem jest konfrontacja z zapisem transmisji TV, albo filmami wykonanymi na Księżycu kamerą Maurer.
Jeszcze innym... itd, itd...(za długo by pisać..)

"Jeżeli wezmę slajd i wyświetlę go na ścianie a powstały obraz sfotografuję cyfrówką to będzie to podobne do tego slajdu ?"
Acha, czyli jednak.

To byłaby nieco inna forma digitalizacji i ...tyle.

Powiedz w takim razie co usiadło na zdjęciu, które przedstawiłem w poprzednim poście, o ile to zauważyłeś.
Muchy nie widzę, więc chyba ...nic

W całym tym Twoim poście najbardziej urzekło mnie jedno zdanie mające na tyle głęboki sens że większość nieuków go nawet nie zauważa:
W końcu ktoś ryzykował życie aby je zrobić.

 
Cienkas
 Wysłana - 30 styczeń 2010 13:08      [zgłoszenie naruszenia]

kurva gościu Ty jesteś głupszy niż mi się wydawało, porównujesz wypełnianie jednokolorowego tła w paincie do wypełniania kolorem tła którego spektrum kolorów jest większe.Zrozum, że czerń na tym skanie to nie jest jeden kolor.Masz powiedzmy 32 bitową paletę kolorów czyli prawie 17 mln kolorów.Ile znasz kolorów podstawowych?Czarny to nie zawsze ten sam czarny, różni się jaskrawością, nasyceniem.Zresztą dam Ci dobrą radę, weź sobie znajdź zdjęcie w internecie bezchmurnego nieba i postaraj się je wypełnić jednym kliknięciem myszy.Góvno

Łapiesz stary, łapiesz, tylko ciężko jak diesel.
Właśnie o to chodzi, że na zdjęciu lub scanie nie wypełnisz czerni ani żadnego innego koloru.......
A tu wypełnienie się udaje, poza pewnym obszarem. Ten obszar na którym wypełnienie się nie udaje a który wskazałem strzałką to zdjęcie a tam gdzie wypełnienie się udaje to dorobione tło.

Zrób to samo z wcześniejszym zdjęciem do którego podałem link a się przekonasz jaki tam jest piękny retusz.

Każdy głupi ma swój rozum.

 
funkadelic
 Wysłana - 30 styczeń 2010 14:03      [zgłoszenie naruszenia]





Tu masz zdjęcie Ziemi wykonane przez satelitę galileo, weź wypełnij je sobie kolorem.Jak znam życie to powiesz, ze to też fotomontaż mający na celu potwierdzenie fałszerstwa zdjęć ekip z misji Apollo

 
AlbatrosX
 Wysłana - 31 styczeń 2010 00:46      [zgłoszenie naruszenia]

Funkadelic, dzięki za zdjęcie ziemi. Bardzo piękne zdjęcie. Dzięki za twój wkład.

Klejcun mówisz:
"zgadujmy co jest na zdjeciu" ? i czy fakt, ze nie wiesz co jest na zdjeciu ma cos wspolnego z falszywym ladowaniem?"
Nie wiadomo! Będzie miało, jak będziesz wiedział co jest. Ale ty nie wiesz co jest na zdjęciu, więc nie musisz się wysilać.

No właśnie. Ale skoro Klejcun i inni nie wiedzą co jest na zdjęciu, To może powiem co jest, żeby wszyscy wiedzieli.
Główne zdjęcie wygląda jak wygląda:
[http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a11/AS11-44-6581HR.jpg]
Ale ta czerń, która otacza pojazd nie jest jednolicie czarna.
Jeżeli ściągniecie sobie to zdjęcie i uruchomicie w programie do obróbki grafiki, regulując balansem kolorów, możecie uzyskać coś takiego:
[prawda2.info/pics/moon/AS11-44-6581_aureola.jpg]
Jest to również widoczne jak patrzymy po skosie z góry (przy monitorach LCD) ale bardzo słabo. Ale jak ktoś ma dobre oko do dostrzeże różnice głównej czerni tła zdjęcia i czerni w pobliżu pojazdu. Czerń w pobliżu pojazdu jest strasznie kanciasta i oplata cały pojazd.

W każdym razie, znowu jakieś podejrzane zdjęcie.
Wygląda tak, jakby ktoś wyciął nożyczkami obrazek tego pojazdu przykleił na czarnej ścianie i sfotografował aparatem hasselblad.
Oryginały byłyby wtedy sfałszowane ? Nieprawdaż ?
Ale niektórzy będą mówić, że nie bo zdjęcie zawieszone na ścianie zawiera prawdziwy pojazd.
Ale dla mnie to fałszywka, bo ktoś fotografował zdjęcie pojazdu a nie pojazd.
Może tak właśnie zrobiono?
Co inni sądzą o tym zdjęciu ?
Dlaczego czerń otaczająca pojazd wygląda jakby obcięto ją nożyczkami ?

Zmieniony przez - AlbatrosX w dniu 2010-01-31 00:48:44

 
spokofilom
 Wysłana - 31 styczeń 2010 10:58      [zgłoszenie naruszenia]

"Wkażdym razie, znowu jakieś podejrzane zdjęcie."

Zmartwiłeś mnie AlbatrosX
A już myślałem że używasz własnych szarych komórek i nie pozwalasz sobie robić sieczki z mózgu !
A tu wręcz odwrotnie.
Pozwalasz się ogłupiać na własne życzenie i jeszcze się tym chwalisz.
Najwyraźniej naczytałeś się bredni na jednej z czołowych stron polskich oszustów:
[prawda2.info/czlowiek_na_ksiezycu.html]
i najwyższy czas żebyś obejrzał filmik który nawet dla Ciebie spolszczyli:

"Wesołe Historie..." to dzieło dla odmiany jednego z czołowych amerykańskich oszustów - Barta Sibrela, który wprawdzie dostał już po mordzie od Aldrina z Apollo 11, ale jaką kasę zbił na tych bredniach - to głowa mała.

Ale wracajmy do Twoich (już parę lat temu wyśmianych) rewelacji.
Skan który skopiowałeś z wyżej wspomnianej strony założonej przez nieuków, dla nieuków - jest zwyczajnie zmodyfikowany cyfrowo dla celowego wprowadzenia naiwnych w błąd.
Inaczej mówiąc jest to fałszywka - dlatego nie będę jej omawiał.
Żadne balansowanie kolorami na oryginalnym skanie - nie pozwoli uzyskać takiego efektu bez ingerencji w rzeczywisty obraz.
Wykorzystano tutaj fakt, że skanery nowej generacji, (a właściwie programy je obsługujące), potrafią wyostrzyć obraz wydobywając z niego więcej szczegółów bez jakiejkolwiek ingerencji w sam obraz, (już o tym pisałem !). Jednolitego tła oczywiście nie muszą wyostrzać.
Kto nie wierzy, niech ściąga oryginalny skan z tego oryginalnego zdjęcia i siada do suwaków balansu kolorów.
[http://www.lpi.usra.edu/resources/apollo/frame/?AS11-44-6581

[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]


Odpowiedzi jest na 71 stron.   poprzednia | następną
 
Wybierz stronę:  
Przegląd tygodnia

Lądowanie na Ksieżycu... prawda czy fałsz

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71