Nie ! Amerykanie to przecież głupki. Złapali dwóch z łapanki na ulicy, wsadzili do rakiety za kilka miliardów dolarów i .. odpalili. ))
Ach dzieciaku - dlaczego Ty nie chcesz się uczyć. :(
Jeśli polecieli w tych skafandrach a wszystko na to wskazuje bo w 80 latach w książkach było zdjęcie amerykanina z flagą na księżycu i ślicznie było widać jego twarzyczkę przez tą szybkę.... Ty ****oni tego nie będziesz pamiętał bo jeszcze sisiu majtek byłeś.... Umnie jeszcze są stare książki i zdjęcia prześwitującej amerykańskiej gęby z flagą na księżycu. Jak chcecie to wam skany wrzucę......
Ale co tam, przecież księżyc jest w górze Wszyscy to wiedzą.
No to odkrycie zrobiłeś !
Ze starych książek to Ty se Biblie poczytaj, bo zdjęcia to masz na serwerach NASA wszystkie co do sztuki, skatalogowane i opisane co do miejsca i czasu wykonania z dokładnością do metra i sekundy.
W ubiegłym roku zakończyło się ostatnie skanowanie zdjęć z programu Apollo i wszystkie co do sztuki są dostępne dla każdego w rozdzielczości do 16 megapikseli.
Te z twarzyczką też, bo jak wiadomo przysłona była .. ruchoma.
Zresztą znajdź sobie plany konstrukcyjne skafandra EMU i tam wszystko masz co do najmniejszej śrubki.
Naucz się wreszcie czegoś sam , a nie oczekujesz że Cie będą za rączkę prowadzać i pokrywać.
A te skany możesz wrzucić to Ci pokażę to zdjęcie w internecie na serwerze NASA, (jeśli to nie fałszywka jakaś).
- Jak startuje rakieta z ziemi to robi wielkie bum i widzimy chmury dymu, natomiast jak ląduja astronucji to zazwyczaj w kapsule spadając na spadochronie do wody (zazwyczaj widzimy takie filmy), czyli część rakiety, statku kosmicznego w którym byli astronauci przy lądowaniu na księżycu nie potrzebowała spadochronu? Sonda Marsjańska Pathfinder miała spadochron oraz coś na kształt poduszek powietrznych - które chroniły ją od upadku, ale ci z księżyca, to tak po prostu sobie wylądowali? Nie odbijali się jak piłka - tylko powolutku zbliżali się siłą grawitacyjną do księżyca, po czym nie rozbijając statku wylądowali.
- Odlatując z księżyca nie odpalali żadnych silników? Może odepchnęli się kijem, albo jeden z nich puścił bąka, bo na zdjęciach taki mały statek - jak on wystartował?
- Dlaczego od 1969 lub 1972 nikt inny nie był na księżycu?
- Dlaczego wszystkie filmy wyglądają jak "ściema"?
- Czy są jakieś dowody potwierdzające flagę lub inne szczątki na księżycu? (zdjęcia satelitarne)
- Jak startuje rakieta z ziemi to robi wielkie bum i widzimy chmury dymu, natomiast jak ląduja astronucji to zazwyczaj w kapsule spadając na spadochronie do wody (zazwyczaj widzimy takie filmy), czyli część rakiety, statku kosmicznego w którym byli astronauci przy lądowaniu na księżycu nie potrzebowała spadochronu? Sonda Marsjańska Pathfinder miała spadochron oraz coś na kształt poduszek powietrznych - które chroniły ją od upadku, ale ci z księżyca, to tak po prostu sobie wylądowali? Nie odbijali się jak piłka - tylko powolutku zbliżali się siłą grawitacyjną do księżyca, po czym nie rozbijając statku wylądowali.
- Odlatując z księżyca nie odpalali żadnych silników? Może odepchnęli się kijem, albo jeden z nich puścił bąka, bo na zdjęciach taki mały statek - jak on wystartował?
Na księżycu masz o wiele mniejsza grawitację, więc lądowanie tam jest łatwiejsze od lądowania na Ziemii, tam samo jest ze startem - nie potrzebujesz tych wszystkich rakiet do wystartowania z Księżyca, bo prędkość ucieczki jaką musisz uzyskać jest o wiele mniejsza.
lolek2k11 - podstaw fizyki to się ludzie uczą latami poczynając od gimnazjum, przez licea czy technika i uczelnie wyższe. Jeżeli Cię to jakoś ominęło to nie oczekuj że w jednym poście to nadrobimy.
Ale spróbuje Ci prostym językiem podpowiedzieć w jakim kierunku powinno pójść Twoje rozumowanie, aby zrozumieć pewne zjawiska.
1. Lądownik księżycowy LM o wielkości i małego domu jednorodzinnego, ważył na Księzycu tyle co spory samochód osobowy, (ponad 6-krotnie mniejsza siła ciążenia zwana grawitacją).
Ci lądujący parami na Księzycu astronauci sadzali ten "leciutki domek" korzystając z silnika rakietowego i ok. 8,5 tony paliwa rakietowego. Siłę grawitacji niwelował silnik główny a stabilizacje zapewniał układ stabilizacji z wykorzystaniem żyroskopu znany już z lat pięćdziesiątych, gdzie stosowano je w samolotach krótkiego startu (pionowzlotach, np. Harrier). Układ stabilizacji sterował szesnastoma rakietowymi silniczkami korekcyjnymi.
W ten sposób jak to określiłeś - "nie odbijali się jak piłka - tylko powolutku zbliżali się siłą grawitacyjną do księżyca, po czym nie rozbijając statku wylądowali".
2. Odlatując z Księżyca wykorzystywali tylko moduł powrotny lądownika LM , zwany Ascent Stage, który był jakby piętrem tego domku, (parter pozostawiając na Księżycu). Pięterko to wraz z astronautami ważyło na Księżycu tyle co małolitrażowy samochodzik typu Fiat 126p, wykorzystując na start prawie 2,5 tony paliwa, (w tamtej grawitacji to ok. 400 kg.) Silnik startowy AS miał siłę ciągu 15,6 kN, czyli około 1600 kilogramów. W zupełności więc wystarczał do uniesienia modułu.
To czy na zdjęciu widzisz mały czy duży statek, zależy od tego jak duże masz zdjęcie !
W rzeczywistości moduł powrotny miał wielkość małej ciężarówki. Zważywszy że na Księzycu nie ma praktycznie atmosfery, więc nie było oporu powietrza, a prędkość potrzebna do uwolnienia się od grawitacji tamtejszej jest ok. 5 razy mniejsza niż na Ziemi, był to więc akurat jeden z łatwiejszych manewrów w całej misji.
3. Od grudnia 1972 nikt inny nie był na Księzycu bo nikt nie miał do wyrzucenia kilkunastu miliardów dolarów, ale gdybyś je miał to ja Ci załatwię lot z Twoim udziałem.
4. Nie wiem o jakich filmach piszesz, ale ma wrażenie że nigdy nie byłeś nie tylko na Księzycu ale nawet w kosmosie, stąd nie masz możliwości porównania z niczym.
5. Tak jest mnóstwo dowodów, (w tym fotografii i filmów) potwierdzających fakt pozostawania na powierzchni Księżyca materialnych śladów po 6 misjach Apollo które wylądowały tam.
Widać na nich nie tylko moduły dolne lądowników, (Descent Stage) ale nawet poszczególne elementy wyposażenia naukowego pozostawionego na Księzycu.
^
Jeżeli dla takiego ignoranta loty po orbicie ziemskiej, tak ze 300 km nad nią, to jest samo co lot na Księżyc tak ok. milion km w tamtą i nazad - to z kim tu dyskutować?
Aż milion? Średnia odległość Księżyca od Ziemi wynosi 384,4 tys. km. Rozumiem, że to tylko średnia, ale i tak ten milion robi wrażenie
PS Oczywiście nie jest wyznawcą teorii, że lot na księżyc to ściema, bo wtedy bym musiał uznać, że ludzie dysponujący ogromnym budżetem dali dupy popełniając całą masę błędów.
Zmieniony przez - Otokonoko w dniu 2011-07-10 12:41:11
Otokonoko ..
w zależności od zaawansowania kolejnych misji i okresu przebywania 2 z 3 astronautów na powierzchni Księżyca - to nawet bywało sporo więcej niż milion km !
To nie były loty "na trasie" z punktu A do punktu B ! Trajektorii lotu na Księżyc i powrotu z niego, było kilka ale żadna nie przewidywała lotu po linii prostej, pomijając już pierwszą część lotu po orbicie Ziemi, przed osiągnięciem II prędkości kosmicznej, oraz kilka do kilkudziesięciu oblotów Księżyca po jego orbicie.