ja mam jeszcz jedną uwagę . wędług mojej encyjlopedi na księżucu jest grawitacja 80% mniejsza niż na ziemi . więc jakim cudem flaga którą amerykanie tam zastawili jest an zdjęciu widoczna prosta ?? wędług mnnie powinna być ciągnięta w górę .
To prowokacja?
Jaka siła miałaby ciągnąć tą flagę do góry? Jeżeli przyciąganie jest mniejsze około 6 razy to flaga tak jak każda inna rzecz na księżycu waży 6 razy mniej. Równie dobrze można powiedzieć czemu astronauci nie są ciągnięci w górę.
Jeśli tacy 'mądrzy inaczej' biorą się za lądowanie na księżycu to zawsze będzie to dla nich mistyfikacja.
_______________________________
:P
Praktycznie nie zdarza mi się pisać całkiem serio, no cóż...
[img232.imageshack.us/img232/1708/retardednessbt5.gif]
Dla mnie w ogóle absurdem jest to, że ktoś myśli, że przy fałszowaniu TAKIEGO wydarzenia popełniono by takie błędy, które dostrzec mógłby każdy *****.
LĄDOWANIA NA KSIĘŻYCU NIE BYŁO, BO TEN JEST PRZECIEŻ ZROBIONY Z SERA. KUPCIE SOBIE ZE 2 KILO SERA I STAŃCIE NA NIM, ZGNIECIECIE GO. W TAKICH WARUNKACH POJAZD KOSMICZNY ROZGNIÓTŁBY KSIĘŻYC.
Właśnie udowodniłem, że lądowanie się nie odbyło. Ehehehehe
PS. Do książek kórwo umysłowa. /Don mode off
Zmieniony przez - Game_Boy w dniu 2011-08-28 19:51:40
_______________________________
Śpij spokojnie aniołeczku [*]
Spoko,
udowodniłem Ci, że zdjęcia na stronach NASA są poddane prymitywnej obróbce, którą można łatwo wykryć chociażby tak prostym programem jakim jest Paint.(Sam to przyznałeś) Ateraz chcesz żebym dał wiarę takim zdjęciom?? Po oszuście można się spodziewać tylko kłamstwa, jeśli ruszone jest chociaż jedno zdjęcie na tej stronie inne mają tą samą wartość. I jak tu z tobą dyskutować rzeczowo. Udowodniono, że na nawet gdyby te osłony mieli to na księżycu nie mogliby tych osłon podnieść. A skoro są zdjęcia z podniesioną osłoną to na pewno nie są to zdjęcia z księżyca. A opowieści, że start z księżyca to jeden z łatwiejszych manewrów możesz włożyć między bajki dla tych co nie kumają fizyki nieba.
Żeby polecieć na księżyc i z niego wrócić trzeba pokonać następujące przeszkody:
1: osiągnąć orbitę ziemi jakieś 7km/s w zależności
2: Wycelować w księżyc który porusza się ok 1km/s przyspieszyć do przynajmniej 11,2km/s i mieć nadzieję że trajektoria lotu kapsuły spotka się z trajektorią lotu księżyca (Rosjanie wysyłając pierwszą sondę nie trafili w księżyc. Sonda przyspieszyła w polu grawitacyjnym księżyca i skierowała się na zewnątrz układu słonecznego)
3: wejść na orbitę księżyca - czyli zwolnić z 11km/s do jakiś 1,8 km/s (paliwo, łatwo znaleźć wzory na obliczenie masy paliwa w stosunku do masy statku by taki manewr wykonać)
4: osiągnąć powierzchnię księżyca czyli spadając ukośnie do powierzchni(bo tak się schodzi z orbity) w końcu wylądować pionowo i to na stojaka.... moduł księżycowy nie miał foteli dla "pilotujących go osób"
5: Przespacerować się po powierzchni i zrobić fotki - czyli rozhermetyzować kapsułę za każdym razem wyjścia na powierzchnię gdyż moduł lądujący nie posiadał śluzy.
6: zabrać tyłek z łysego - czyli na stojaka wystrzelić się na orbitę księżyca i osiągnąć przynajmniej 1,63 km/s połączyć się z Apolloniuszem i przenieś tyłki do Apolla.
7: opuścić orbitę księżyca przyspieszyć do ok 2,4km/s i orbitować wokół ziemi w odległości około 400tys km
8:zejść z tej orbity na ziemię - (nie wiem jak Amerykanie to zrobili ale podobno zrobili to bez używania silników) Podobno spadli na ziemię do ocenau.............
Kurcze Cienkas... Mam nadzieję, że wywiad USA i agencja rządowa NASA, dotarli już do twojego wpisu. SERIO!!! Bo skoro Amerykanie nigdy nie byli na K. to ty właśnie przedstawiłeś im jak to zrobić. Małego tego... zrobiłeś to w 8 punktach. To oni (cienkie bolki), całe 10 lat wywalali miliardy dolarów, ściemniali nas (Świat), jakimiś Merkury Gemini i Apollo, a ty zrobiłeś to tak po prostu w 8 zasranych punktach. O stary, jeszcze nie mogę ochłonąć. I powiem ci, jak bardzo jestem ci wdzięczny. W końcu ktoś uświadomił mi, że Oni naprawdę tam nie byli. I nie byli tam nawet z Apollo 8, kiedy wchodzili na orbitę okołoksiężycową. (mało tego wywiad rosyjski, który to potwierdził, też pewnie zrobił to specjalnie). A potem nie byli również z Apollo 9, kiedy w trwającej przez 10 dni misji zrobili te wszystkie (już wiem, że sfingowane), procedury i testy potrzebne do lądowania na satelicie. Ale najbardziej wkurza mnie, że jak dziecko dałem się nabrać na Apollo 10, który rzekomo (bo przecież widział to cały glob), był zaledwie 14 km nad powierzchnią Księżyca. Przecież, jak nic z twoich genialnych 8 punktów wynika, że wszyscy daliśmy się nabrać. Jakżeż bym chciał, żeby ten twój wpis zobaczyła cała Polska. Żeby każdy dowiedział się (głównie w US), jak genialny umysł nam się zrodził. Może nawet opisali by to w Fakcie, albo innym SuperExpresie. Oczywiście o dalszych misjach Apollo, z których 6 razy lądowano na K. nie będę pisał. Wszystko to rzecz jasna nie ma sensu, bo twoje 8 punktów, jak nic obnażają te tysiące (spiskujących przeciwko światu), osób pracujących podczas każdej z misji. Strasznie dziwi mnie również, że setki niezależnych naukowców, którzy naocznie to wszystko obserwowali, nie zauważyli, jak robią ich w bambuko. I na koniec (za co również szczerze ci dziękuję), odkryłeś że możliwe jest wykrycie obróbki (bo już wiem iż to obróbka), zdjęć NASA za pomocą painta. No tu już w pierwszej chwili pomyślałem... przesadziłeś. Amerykanie nie byliby tak głupi. Ale co mi tam... czemu by nie spróbować. No więc wziąłem pierwsze lepsze zdjęcie NASA, wrzuciłem do painta i... Nie no JESTEM W SZOKU!!! ty naprawdę jesteś geniuszem. No i te twoje 8 punktów. Nie wiem czy dzisiaj usnę.
