FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 164512 razy ¬
 
ROZRYWKA | Zjawiska niewyjaśnione, nauka i historia
Lądowanie na Ksieżycu... prawda czy fałsz 
[powiadom znajomego]    
Opcja Wyniki Głosuj
Wierzę że człowiek wylądował na księżycu 
Nie wierzę w lądowanie 
Nie mam zdania.... 
wyniki ankiety dostępne po głosowaniu
wyniki ankiety dostępne po głosowaniu
wyniki ankiety dostępne po głosowaniu
Autor "Lądowanie na Ksieżycu... prawda czy fałsz"   
 
Game_Boy
 Wysłana - 8 październik 2011 23:55      [zgłoszenie naruszenia]

Pazimierz, ale przecież ilość zdjęć księżyca sprawia, że te wyjaśnienia nie mają znaczenia...

)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

_______________________________
 
Śpij spokojnie aniołeczku [*]

 
capmarvel
 Wysłana - 9 październik 2011 09:48      [zgłoszenie naruszenia]

Dobra, jeszcze bym was brał poważnie gdybyście nie byli chamsy, aroganccy, ale tak?
no cóż chłopaki, skoro można zrobić z kalkulatora statek kosmiczny, to i z zapałek da się tratwę zrobić... w waszym świecie.

 
kurwoni
 Wysłana - 9 październik 2011 10:51      [zgłoszenie naruszenia]

jaka jest potrzebna konieczna i wystarczajaca moc aby mozna bylo poleciec?
tylko dokladnie, z obliczeniami, z wykazem na co ta moc jest potrzeebna.
i skad wiesz, ze taka moc mial ich komputer. link do strony nasa, a nie z chvj wie jakies strony, moderowanej prezz takich jak ty.
wykaz sie wrescie wiedza, bo na razie robisz z siebie tylko de.bila (tak miedzy nami wychodzi ci to bardzo dobrze)

 
fenol_one
gdzie podpis? :(
 Wysłana - 9 październik 2011 12:09      [zgłoszenie naruszenia]

skoro można zrobić z kalkulatora statek kosmiczny,

)))))))))))))))))))))))))))) ale się tego przyczepiłeś

jeżeli za pomocą kartek i ołówków, kalkulatorów i inteligencji ludzi udało się stworzyć przed lotem na księżyc samoloty i nimi latać, samochody, sprzęt wojskowy czy bombę atomową (do której stworzenia na pewno były potrzebne mega obliczenia), to wykładając n-więcej kasy, poświęcając n-więcej czasu i zatrudniając n-więcej naukowców/specjalistów udało im się zrobić rakietę i polecieć sobie na łysego

Zmieniony przez - fenol_one w dniu 2011-10-09 12:10:13
_______________________________
 
Lubię swoje przeciętne życie :-)
Pan Kierownik!

 
blublaty
 Wysłana - 9 październik 2011 12:30      [zgłoszenie naruszenia]

Sam pisze do innych ,,ciulu", a teraz pisze, że to strona sceptyków jest chamska.
Gościu, daj sobie spokój z tym tematem, bo przerasta on twoje możliwości.
_______________________________
 
ciś typie

 
kurwoni
 Wysłana - 9 październik 2011 13:14      [zgłoszenie naruszenia]

jak sie jest de.bilem, bez jakiejkolwiek wiedzy/wyksztalcenia to sie po tem wali takie przykre teorie.
ja, jako osoba ktora studiowala glownie fizyke, doskonale zdaje sobie sprawe, ze wystarczy odpowiednia sila, wyliczony tor ruchu i nie trzeba nawet kalkulatora do wyslania dowolnej rzeczy na ksiezyc (w pewnym uproszczeniu).
ale ty najwyrazniej nie masz o tym pojecia, wiec sie nie osmieszaj

Zmieniony przez - ****oni w dniu 2011-10-09 13:15:53

 
ascent
 Wysłana - 9 październik 2011 13:55      [zgłoszenie naruszenia]

Witam wszystkich forumowiczów, nazywam się ascent chętnie popróbuję swych sił w temacie lądowania na Księżycu i być może w innych. Od czegoś wypada zacząć, zatem .....

Zaciekawiła mnie informacja zaczerpnięta z jakiegoś UK-forum na temat liczby zdjęć wykonanych na powierzchni Księżyca przez załogi programu Apollo. Jak wiadomo z oficjalnych źródeł NASA, dotarło tam 12 ludzi, którzy dysponowali sprzętem foto marki Hasselblad. Na wspomnianym forum ktoś zakwestionował możliwość wykonania określonej liczby zdjęć w czasie w jakim astronauci mieli do dyspozycji. Chodzi mi o to, że w cytacie nie podano żadnych danych liczbowych, które są absolutnie konieczne do zweryfikowania problemu. Wedle źródeł NASA, podczas sześciu misji Apollo aktywność załóg na powierzchni Księżyca poza lądownikiem(EVA) pozwoliła łącznie wykonać niemal 6 tysięcy zdjęć w kolorze i B&W. Wystarczy teraz skorelować tę liczbę z ogólnym czasem pobytu 12 astronautów poza statkiem. Wedle znakomitego opracowania APOLLO BY THE NUMBERS, astronauci spędzili poza lądownikiem - 80 godzin, 32 minuty i 26 sekund . Dla ułatwienia zamienimy ten czas na sekundy = 289.946 i po podzieleniu przez liczbę wykonanych zdjęć - 6.000 otrzymamy w wyniku - 48,3s. Jest to czas, jaki musiał upłynąć, pomiędzy dwoma kolejnymi ekspozycjami, by dało się wykonać rzeczoną ilość zdjęć. Wynik świadczy dobitnie, że było to wykonalne, nawet gdyby używano tylko jednego aparatu i tylko jeden z astronautów robił zdjęcia. Tak było podczas pierwszej wyprawy, gdzie w 2,5 godziny niemal wszystkie zdjęcia wykonał Armstrong. Podczas kolejnych wypraw astronauci korzystali z dwóch aparatów, zatem ich możliwości fotografowania wzrastały podwójnie. Wydaje się zatem, że zarzut niemożliwości wykonania podanej liczby zdjęć zupełnie upada.

 
pazimierz
 Wysłana - 9 październik 2011 14:25      [zgłoszenie naruszenia]

@Game_Boy-nie czytałem wszystkich postów, co ilość zdjęć?-ten
zarzut i tak jest śmieszny

Zmieniony przez - pazimierz w dniu 2011-10-09 14:30:20

 
Game_Boy
 Wysłana - 9 październik 2011 16:13      [zgłoszenie naruszenia]

No to, że niby czas potrzebny na wykonanie tych wszystkich zdjęć księżyca był dłuższy od czasu pobytu kosmonautów na nim.
_______________________________
 
Śpij spokojnie aniołeczku [*]

 
ascent
 Wysłana - 9 październik 2011 17:57      [zgłoszenie naruszenia]

Cienkas
Spoko, Żeby polecieć na księżyc i z niego wrócić trzeba pokonać następujące przeszkody:
1: osiągnąć orbitę ziemi jakieś 7km/s w zależności
2: Wycelować w księżyc który porusza się ok 1km/s przyspieszyć do przynajmniej 11,2km/s i mieć nadzieję że trajektoria lotu kapsuły spotka się z trajektorią lotu księżyca (Rosjanie wysyłając pierwszą sondę nie trafili w księżyc. Sonda przyspieszyła w polu grawitacyjnym księżyca i skierowała się na zewnątrz układu słonecznego)
3: wejść na orbitę księżyca - czyli zwolnić z 11km/s do jakiś 1,8 km/s (paliwo, łatwo znaleźć wzory na obliczenie masy paliwa w stosunku do masy statku by taki manewr wykonać)
4: osiągnąć powierzchnię księżyca czyli spadając ukośnie do powierzchni(bo tak się schodzi z orbity) w końcu wylądować pionowo i to na stojaka.... moduł księżycowy nie miał foteli dla "pilotujących go osób"
5: Przespacerować się po powierzchni i zrobić fotki - czyli rozhermetyzować kapsułę za każdym razem wyjścia na powierzchnię gdyż moduł lądujący nie posiadał śluzy.
6: zabrać tyłek z łysego - czyli na stojaka wystrzelić się na orbitę księżyca i osiągnąć przynajmniej 1,63 km/s połączyć się z Apolloniuszem i przenieś tyłki do Apolla.
7: opuścić orbitę księżyca przyspieszyć do ok 2,4km/s i orbitować wokół ziemi w odległości około 400tys km
8:zejść z tej orbity na ziemię - (nie wiem jak Amerykanie to zrobili ale podobno zrobili to bez używania silników) Podobno spadli na ziemię do ocenau.............

Ja w to nie wierzę, a Wy??


Wystarczy wiedzieć.
1. Saturn V o masie startowej - 2.945t rozpędza ładunek o masie 130t do prędkości orbitalnej - 7,4km/s. Na wstępną orbitę parkingową wchodzi trzeci stopień rakiety oraz moduł dowodzenia CSM i lądownik LM.
2. Po orientacji przestrzennej trzeci stopień ponownie startuje i przyśpiesza ładunek do prędkości - 10,42km/s. Moduły CSM+LM o masie całkowitej - 45t wchodzą na tzw. trajektorię "swobodnego powrotu" i oddzielają się od rakiety. Po drodze możliwe drobne poprawki kursu. Prędkość statków stopniowo maleje aż do punktu równowagi, by w strefie przewagi grawitacyjnej Księżyca znowu wzrosnąć do ok. - 2,6km/s.
3. Po minięciu Księżyca po jego niewidocznej stronie następuje wyhamowanie prędkości tandemu CSM-LM o 0,9km/s i następuje wejście na orbitę równikową 100x300km przy prędkości 1,6km. Do wykonania tego manewru silnik CSM zużywa - 10,9t paliwa. Potem zostanie ona ukołowiona do postaci ok.100x100km.
4. Separacja LM od CSM, krótki impuls silnika LM i bierne zejście z orbity kołowej na eliptyczną z perigeum na wys. 15km w punkcie położonym ok. 470km przed miejscem lądowania. W perigeum początek fazy lądowania, zapłon silnika hamującego z modulowanym ciągiem przez okres 12 minut aż do całkowitego wygaszenia prędkości horyzontalnej i wertykalnej. Manewr lądowania wymaga zużycia niemal 8t paliwa.
5. Zabezpieczenie statku, przygotowanie do opuszczenia kabiny, EVA, powrót i odpoczynek.
6. Start kabiny z załogą i po 7 minutach osiągnięcie orbity wstępnej, potem kilka impulsów dodatkowych i dokowanie do CSM, powrót na macierzysty pokład. Odrzucenie kabiny LM.
7. Start powrotny CSM ku Ziemi - przyśpieszenie o 1,0km/s wymaga zużycia - 4,8t paliwa. Po drodze możliwe, drobne korekty kursu.
8. Bierny lot ku Ziemi i stopniowy wzrost prędkości. Oddzielenie kabiny z załogą i wejście w atmosferę z prędkością 11km/s. Przelot przez atmosferę po charakterystycznej krzywej, wytracenie prędkości, otwarcie spadochronów - wodowanie. Z początkowej masy startowej 2945t na Ziemię wraca zaledwie 5t. Tak w dużym uproszczeniu wyglądał 40 lat temu realny scenariusz wyprawy na Księżyc.

[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]


Odpowiedzi jest na 71 stron.   poprzednia | następną
 
Wybierz stronę:  
Przegląd tygodnia

Lądowanie na Ksieżycu... prawda czy fałsz

Strony: 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71