I mi się wydaje, że jeśli już rocznikowo masz te 21, to nie będzie tu dużego problemu. Ja się zapisałem w końcu na konsultacje, Ty też powinieneś. Nie ma co się zastanawiać, bo tak sobie mile gadamy a tu się okażę, że oko się do zabiegu nie nadaje. Mam konsultacje w następny czwartek.
Na kwalifikacjach przejdziesz: badanie ostrości wzroku, autorefraktometr, pachymetrię, badanie przedniego i tylnego odcinka oka, ocenę obwodu siatkówki, topografię rogówki, w niektórych przypadkach pole widzenia.
_______________________________
Są ludzie i są taborety.
Byłem i się zakwalifikowałem! Umówiłem się za miesiąc od badań, bo chcę jeszcze kasę uzupełnić. Badania dokładnie te o których pisał BukOjciec. Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony podejściem do pacjenta. Wszystko mi tłumaczono, wiedziałem czego się spodziewać itp. nice :)
Przy takim zabiegu odczuwa się jakiś dyskomfort? Z tego co widziałem to wsadzają ci oko w taką oprawkę i majstrują przy nim, to pewnie nieźle stresuje.
Dyskomfort na pewno tak ale za to na pewno nic nie boli :). A i zabieg szybko trwa więc pewnie tak strasznie nie jest. Widziałeś filmik na youtube? jest też część druga. Warto zobaczyć co człowieka czeka.
Sądząc po braku brody i innych męskich cech i zachowań po znieczuleniu (wrzaski, śpiew, opowiadanie świńskich dowcipów) to leżące to nie ja. Chociaż mogli mi wtedy zrobić wszystko, nawet sfilmować w czarnym biustonoszu...
_______________________________
Są ludzie i są taborety.
Było znieczulenie, bo inaczej bym się zamrugał na śmierć. Świadomość jest w "odmiennym stanie", tzn. miałem chyba wrażenie, że cały czas mrugam powiekami, chociaż by ło to fizycznie niemożliwe. Wesoło, jednym słowem.
_______________________________
Są ludzie i są taborety.