Autor |
"Laski są po***ane" |
|
ferfecl
|
Don Ferfeclo
|
|
wiem, bo jesteśmy teraz na takim etapie że by mi powiedziała. a gdyby czuła że chce coś podbić do innych to raczej by ze mną zerwała niż mnie oszukiwała. jestem pewien.
_______________________________
Ile ciśniesz na klatę że taki mądry jesteś!?
Najzajefajniejszoświetny koleś %-) |
 |
|
|
yo3k
|
|
no po czesci jest racja , nie wazne gdzie ona jest wazne z kim :)
wlasnie wczoraj bylem na imprezie... zaczynam sie wkurzac w jakis dol popadac chyba.... :P nosz kurde 3/4 na dysce bylo zajetych , ta 1/4 to albo pasztety, albo cos z nimo nie tak, no i pare nie chcialo tanczyc...
to sie pytam po jakiego grzyba przychodza te niektore? no chyba zeby nie tylko tanczyc?:P heh
_______________________________
pieniądze szczęścia nie dają...szczęście daje ich wydawanie ;) |
 |
|
|
CTA
|
bluesuit
|
|
ferfecl, pewnym to tylko śmierci można być
a na dyskotekach no cóż, takto już jest,
tam wyrwać dziewczyne na stały związek raczej marne szanse...
Zmieniony przez - CTA w dniu 2007-07-29 12:49:50 |
Ekspert -
 |
|
|
hebe24
|
|
jetem tu nowa i właśnie przeglądam wasze wypowiedzi :)
avantee ja też popełniłam błąd że zaufałam ale facetowi.
Też lubiał kolo dyskoteki a ja nie bardzo. Ale nie w tym problem był bo i tak poszliśmy zawsze na kompromis. Problem był taki, że po 6 miesiącach powiedział mi że przecież nie jesteśmy razem, że on mnie traktuje jako kumpele co tam że dziennie był u mnie dzwonił,słodził, sypiał ze mną, przytulał itp to dowód ze czasem nawet faceci są po***ani. Teraz mam pamiatkę po nim i nie umiem już facetom zaufać wydaje mi się,że każdy chce mnie wykorzystac:/ a może to ja jestem po****na i nie wiem co to znaczy byc z kims? |
 |
|
|
CTA
|
bluesuit
|
|
być z kimś to znaczy poświęcać mu cząstke siebie do momentu aż sie z nim być nie przestanie,
niektórzy niestety zatracają się będąc z kimś w 100% i później jest płacz i zgrzytanie zębów jak przychodzi do rozstania,
na początku trudno sie przestawić, ale jak już sie człowiek nauczy patrzyć na wszystko z dystansem to nie przeżywa tak rozstań
wiadomo
najlepiej jak schodzą się ze sobą takie osoby jak Ty i np. wierny czuły samiec
chociaż wydaje mi sie, że nawet w wypadku takiego związku jedna ze stron po pewnym czasie też zaczęła by na wszystko patrzeć inaczej
wracając do pytania,
to moge powiedzieć że byliście razem,
poprostu zmąciła Ci się definicje bycia razem,
a konkretniej on ją zmącił mówiąc, że nie byliście,
przez to łatwiej było mu sie rozstać, bo ominął serie pytań w stylu czemu, dlaczego, a mówiłeś, itd.
|
Ekspert -
 |
|
|
kemesO
|
Analityk
|
|
Nie no, nie będę taki
Zmieniony przez - kemesO w dniu 2008-03-16 00:43:50
_______________________________
zielony |
Ekspert -
 |
|
|
CTA
|
bluesuit
|
|
|
|
kemesO
|
Analityk
|
|
|
|
CTA
|
bluesuit
|
|
|
|
kemesO
|
Analityk
|
|
ufff
_______________________________
zielony |
Ekspert -
 |
|