Wysłana - 29 listopad 2006 18:01 Przeniesiona przez xami z działu 'Motoryzacja ARCHIWUM'. | zgłoś naruszenie regulaminu
Sprawdź ile procent masz tłuszczu
ey!! szukam sobie jakiego jednoslada :( niestety mam ograniczone jak to w zyciu fundusze :/ Szczyt to 10 000zl . MYslalem o kilkuletniej Aprilli PEgaso w tej cenie. MAcie jakies propozycje. WZUCAC LINKI PROSZE!! beda sogi :)
______________________________
"...Siłe by zbudować niebo można znaleść w piekle..."52
to z jakimi wydatkami sie jeszcze liczyc ?? :) czekam na dalsze rady :)
_______________________________
"...Siłe by zbudować niebo można znaleść w piekle..."52
Nie mówiłem konkretnie o moim sprzęcie, ale ogólnie o motocyklach.
U mnie opona tył by się nadawała do zmiany na next sezon (używka w bdb stanie 50-70zł), a w trakcie sezonu olej z filtrem (120zł).
Jeżeli nie miałes motocykla, to część kasy musisz przeznaczyć na ochronę samego siebie - dobry kask, kurtka z protektorami (nie żadna ekoskóra z Reserved), rękawice. To po pierwsze.
Na jednym komplecie opon sezonu nie przelatasz (chyba, że masz nówki za powiedzmy 6stów), OC jakoś 150zł, przegląd powiedzmy 60zł (nie pamiętam dokładnie). Jak moto ma dobre zębatki, nowy łańcuch, dobry aku, klocki itp to jeszcze na wache musisz mieć, bo to na wodę nie jeździ
Z grubsza tyle
_______________________________
:)
No i kwestia jeszcze jaki typ moto Cie interesuje.Bo ja np. bardzo szanuję kolegów na plastikach ale ja za te pieniążki to bym kupił KTMa z seri EXC (z homologacją że możesz śmigać po ulicy...na oponach
"kostce" nie polecam).Mnie poprostu bardziej kręci jazda w terenie po lesie niż wykręcanie vmax po asfalcie.Jeżeli była by to Twoja pierwsza crossóweczka to uwierz mi że 125cm3 bedzie przy mocna ale do opanowania.Ja śmigam aktualnie na 250 2T (ale znowu szykuje się u mnie zmiana) i nie dlatego że cierpi na brak mocy bo to piekielnie mocna maszyna która bez oporów staje na gumkę z 4 biegu.Przez krótki okres czasu miałem 425 ale okazał się za mocny i trudny do opanowania.I tak samo jak kolega wyżej pisał.Podstawa to pożądny strój no i napoczątku radzę jeździć na "pół gwizdka".
Jedyną wadą dla niektórych jest to że taki moto jest drogi w utrzymaniu...bo jest.Przykładowo w ciągu sezonu koszt utrzymania takiego pojazdu może się wachać w granicach 3tys.zł.Tłok przy jeździ amatorkskiej powinno się wymieniać co 40h-50h max.Koszt około 600zł(z robocizną jak masz dobrego kolegę i jeszcze samemu nie potrafisz) w zależności od typu.Co 2 tłoki wymienia się korbe.A co 3-4 tłoki robi się nicasil cylindra koszt 800zł.No ale gdy jest to twój pierwszy moto to myślę że na jednym tłoku 2 lata przejeździsz bo nie bedziej go katował...nawet jakbyś chciał to przez pierwszy rok bedziesz próbował go tylko wyczuć,z opanowaniem to troche zejdzie.No i dużo innych wydatków które wychodza przy jeździe w terenie.Uszczelniacze na lagach z przodu potrafią się zbuntować od błota i piachu.Co zapomniałem dodać olej w lagach też powinno się wymieniać.Zawieszenie dostaje porządnie w kość także w czasie eksploatacji dochodzi czesto sporo kosztów.A tak poza tym to kocham TE MOTOCYKLE I FRAJDĘ JAKĄ SPRAWIAJĄ!!!Ps.Pozdrowenia dla wszyskiech moto maniaków i tych od chromu i tych co kręcą powyżej 10.000/min.
No właśnie musisz napisać, co Cię interesuje. Jaki typ moto, bo tak to za wiele nie poradzimy. Równie dobrze możesz w allegro wpisać moto do 10 000 zł i wyjdzie na to samo. Sprecyzuj chociaż trochę i wtedy coś się wymyśli.
greku_806 - ja pisałem o używkach za 50-70zł, więc nie dziw się, że nie wytrzymały sezonu (te z tyłu). A nówki to się zgodze - ponad 2 sezony można przelatać. Wsio zależy ile (i jak) ktoś jeździ, oraz jakiego przeznaczenia jest opona. Mój Metzelerek z przodu - typowo turystyczna opona, kupiłem jako używkę za 50zł bodajże, przelatałem sezon (ok.4500km) i pewnie ktoś będzie mógł na niej polatać drugie tyle. Tylko,że ja bym zmienił Metzelera na Pilot Sporta - duużo lepsza przyczepność, a co za tym idzie - większe bezpieczeństwo (oraz krótki okres użytkowania opony).
Wracając do tematu:
W ścigach nie jest konieczna wymiana tłoka (tłoków), szlif cylindra, tutaj nie liczy się przejechanych godzin, tylko kilometry. Żeby ktoś nie wpadł na jakże mądry pomysł i chciał wymieniać 4 tłoki co 50h
Greku dobrze mówi - jeżeli ma się skompletowany ubiór, moto jest w dobrej kondycji a wsio niezbędne już opłacone, to tylko lać benzynę i latać ...i łańcuch smarować.
_______________________________
:)
hehe kask juz mam HEHE na codzien jezdze tym : [http://www.insomnia.pl/moje_zdjatka_%3A__-t186612.html] Skore tez... A mnie interesuja ogolnie jednoslady :) Problem w tym ze mimo iz mam juz 24 lata to nie chce stawac na bakier z moimi kochanymi rodzicami a Oni sa zupelnie przeciwni temu pomyslowi. KAse odkladam sam ale jak kupie cos co przekracza 200 na godzine to mnie z domu wywala :/ wiec moge miec albo rekreacyjny sprzecik albo narazie wogole A aprilla Pegaso ma predkosc maks do okolo 160 na godzine, dobrej jakosci jak na jednocylidrowca silnik i poza mistem / trasa nadaje sie tez w bardzo lekki teren (nad jeziorko, do ciezkiego mam quada). W dodatku za te pieniadze jestem w stanie kupic mlody rok i latwiej zweryfikowac jego pochodzenie. POZDRO MANIACY :-%
Zmieniony przez - Gralu w dniu 2006-12-03 12:35:16
_______________________________
"...Siłe by zbudować niebo można znaleść w piekle..."52