W poprzednim topicu padlo trochę zarzutów moim adresem. I nie dało mi to spokoju zacząłem nad tym myśleć i doszedlem do wniosku że macie rację. Moją bezsilność zamieniłem w gniew i cheć rewanżu nad całym światem. Co prawda pozwolilo mi to w pewnym momencie przezwyciezyc własne zalamanie , zmusilo to działania ale teraz? Teraz spowodowało chęc bycia coraz lepszym za wszelką cene. Jeżeli widzę u kogoś jakąś umiejetność to chce ją zdobyć i zaczyna się bledne kolo. Robie tysiac rzeczy ktore inny ode mnie nie wymagaja. Przestałem ufać wszystkim ktorzy byli wokol mnie , dlaczego? Bo w pewnym momencie gdy spadałem w dół nikt nie podał mi ręki. To się przekłada na relację z dziewczynami. Nie potrafię zaufać żadnej. Najgorsze jest to że wbiłem sobie do głowy że jeżeli nie zostanę KIMŚ to nie zdobede tej jedynej milosci ... Już nie wierzę że ktoś może mnie pokochać za to jakim jestem / jakim byłem szczególnie gdy widzę innych którym się udało. Porównuje i myślę gdybym umiał to i to , miał to i to to bylbym szczesliwy jak on? Jednoczesnie teraz gdybym dziewczyna powiedziała że mnie kocha a miała przede mną partnerów nie uwierzyłbym i stwierdził że oszukuje że gdyby nie wyszło z tamtym i jej nie olał to nigdy by mnie nie zauważyła wiec gdzie tu miłość i uczucie? Przeciez wiązała przyszłość z innym a ja mam byc alternatywą dla jej wymarzonego życia które być może bedzie wspominać do konca życia? Nigdy nie tego nie powie a myslalmi bedzie gdzie indziej. Boję się życiu w zakłamaniu bo nie wyobrażam sobie jak można być z kimś 2 lata i później o tym ot tak zapomnieć. To jest niemożliwe. A z drugiej strony czy wyzszy poziom materialny czy intelektualny może mi dać szczescie? Dla mnie życie po 25 roku życia jest już bez sensu bo wtedy juz nie znajde "wybranki" marzen bo przecież po tym okresie wiekszosc kobiet ma juz narzeczonych a niektore nawet mężów.
Czasami mam wrazenie że walcze z wiatrakami i kiedy się obudzę jak Don Kichot będzie już zapozno. Trochę mi trudno wejść w ten etap "dorosłego" życia.
Zmieniony przez - netmins w dniu 2009-02-23 13:20:07
Mamy racje, to prawda.
Gadasz głupoty, niesamowite.
Dla mnie życie po 25 roku życia jest już bez sensu bo wtedy juz nie znajde "wybranki" marzen bo przecież po tym okresie wiekszosc kobiet ma juz narzeczonych a niektore nawet mężów.
Pierdzielisz jak potłuczony. Mając 25 lat nie możesz związać się z młodszą kobietą o te 2/3 lata? Nie licz na to, że spotkasz kobietę w wieku około 25 lat i będzie dziewicą, która czeka na Ciebie. Obudź się. Nauka ( szkoła, studia ), praca, znajomi, dziewczyna.
Za bardzo nakręcasz i wkręcasz sobie jakieś bzdury do głowy.
Zmieniony przez - MoonSp w dniu 2009-02-23 13:24:33
_______________________________
"Atak kosmitów to nic w porównaniu z atakiem głupoty"
Moon
I jeszcze jedno nie potrafię jak niektórzy brać coś za wszelką cenę. Miałem przypadek że mogłem probowac odbic dziewczynę raz nieznajomemu , raz koledze i nie moglem poprostu ucinałem kontakt i nigdy wiecej sie nie odezwałem. Nie jestem w stanie tego zrobić.
Ale ja nie wiem co zrobić czuję się bezsilny gdzy widzę za kim laski ganiają. Mogę być na ich poziomie (wygladu + zabezpieczenia finansowego) za 2-3 lata jak bede ciezko pracował. Ale dla mnie to już długo za długo żebym bił si ciągle z myslami.
Tak zwiazac sie z mlodszą o 2-3 lata ? Raz miałem styczność z tym pokoleniem , puszczalskie nie moglbym nawet na takie spojrzec.
A wtedy stanę się podobnym do tych ktorych teraz krytykuje. Musi byc jakiś zloty srodek.
Z tym 25 latami chodzilo o to że nie znajde taka ktora zostawi przeszlosc za sobą tylko będe alternatywą.
Strasi kumple mowili mi żebym sie nie martwil bo dziewczyny sie wyszaleją teraz to pozniej beda szukac miskow na zycie. A ja tak nie chce.
Zmieniony przez - netmins w dniu 2009-02-23 13:30:17
WARUNKI WSTĄPIENIA DO ZAKONU
Do Zakonu Braci Mniejszych - Franciszkanów może wstąpić mężczyzna wyznania rzymskokatolickiego, po ukończeniu 17-go roku życia, mający właściwą intencję, dobre zdrowie, nie związany węzłami małżeństwa lub ślubami zakonnymi w innych wspólnotach zakonnych.
Powołanie franciszkańskie realizujemy jako kapłani i bracia zakonni.
Od kandydatów na kapłanów wymagane jest ukończenie szkoły średniej ze świadectwem maturalnym; od kandydatów na braci zakonnych - przynajmniej ukończenie szkoły zawodowej.
Jeżeli zdecydowałeś się wstąpić do Zakonu Franciszkanów zgłoś się do prowincjalnego duszpasterza powołań, którym jest o. Dawid Szulca OFM.
Duszpasterstwo Powołań mieści się w Franciszkańskim Ośrodku Rekolekcyjnym w Pakości k. Inowrocławia. Zobacz na mapce
Masz jakieś pytania, wątpliwości, na które chciałbyś otrzymać odpowiedź - przyjedź, zadzwoń lub napisz:
o. Dawid Szulca OFM
ul. Inowrocławska 3
88 - 170 Pakość
WYMAGANE DOKUMENTY:
- Prośba o przyjęcie napisana własnoręcznie z wyraźnym określeniem formy służby w Zakonie (brat zakonny, kapłan) i motywacją
- Własnoręcznie napisany życiorys
- Metryka chrztu i bierzmowania
- Metryka urodzenia
- Świadectwo ukończenia szkoły
- Świadectwo ukończenia katechizacji
- Świadectwo zdrowia, którego formularz otrzymuje się po zgłoszeniu
- Świadectwo moralności od Ks. Proboszcza
- Świadectwo o niekaralności
- Trzy zdjęcia małego formatu
"Reguła i życie braci mniejszych polega na zachowywaniu świętej Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa przez życie w posłuszeństwie, bez własności i w czystości."
(Reguła św. Franciszka z Asyżu)
Nie wiem skąd to dążenie dziewczyn do bycia że starszym chłopakiem. Pisałem pare dni temu o wartosciowej dziewczynie. Jednak mieliscie rację to zwykla lalka z tego co sie dowiedzialem od kogos zaufanego ktora musi sie pochwalic przed kolezankami fajnym (20+) , wysportowanym chlopakiem bez matury phi.
Sweet69 wiem ale nie wiem co zrobic zeby to poukladać. Chce widziec to wszystko inaczej ale doswiadczenia nie pozwalaja mi na to. Nakrecilem sie tak strasznie że nie wiem czy jeszcze jestem w stanie to powstrzymac zanim sie wykoleje.
Zmieniony przez - netmins w dniu 2009-02-23 14:20:46
takie zycie, ziomek,
dupy maja nasrane we lbie, i j e b i e im z ucha,
musisz wziac mlodsza na status licealisty albo pozniej studenta,
jesli nie masz damskich zainteresowan typu taniec czy jezyk angielski dla krezusow
Myslalem o kursie tanca ale narazie nie mam czasu. Narazie robie mase na silce ale coraz bardziej nie mam do tego motywacji bo jak pomysle że z powodu wygladu laski beda na mnie leciec to nie chce wchodzic w jeszcze wieksze zaklamanie