Mam szybkie pytanko, nie doniosłem bibliografii, bankowo nie będę zdawał w takim razie ustnej matury z polskiego ale wszystko inne mam zdane i jak to wygląda, mogę pisać angielski, matematykę i polski cały za rok czy może polski pisemny mogę a ustny za rok? Może wszystko za rok? Póki co nastawiałem się na opcję, że po prostu matmę i angielski zdaję teraz a cały polski na rok ale chciałbym wiedzieć czy aby na pewno to tak wygląda
Czyli mogę zdać angielski, matmę i polski pisemny i po prostu ustną później? Bibliografia raczej obowiązkowa z tego co gadała nauczycielka, to jest coś co ta komisja musi mieć wraz z Twoim planem prezentacji (co i kiedy będziesz mówił)
tak ale wydaję mi się, że bibliografie możesz i tak przynieść już na maturę ale 100% pewności nie mam, szukałem informacji na ten temat w necie bo sam też swojej jeszcze nie oddałem i nic nie znalazłem, żadnych odgórnych przepisów. Wydaje mi się, że te terminy reguluje szkoła więc o ile nie byłeś kvrwa dla nauczyciela to powinien Cie dopuscic
4 kwietnia to na pewno nie jest termin "ogólnopolski" tyle z pewnych informacji. U mnie termin ostateczny ostateczny był do dzisiaj. Tak jak mówiłem o ile nie byłeś kompletnym fivtem to pójdą Ci na rękę i będziesz wszystko pisał w tym roku.
Nie później niż cztery tygodnie przed rozpoczęciem części pisemnej egzaminu maturalnego, czyli do 8 kwietnia 2013 roku należy złożyć u nauczycieli języka polskiego (uczniowie klas maturalnych) lub w sekretariacie szkoły(absolwenci) bibliografię wykorzystaną do opracowania wybranego tematu.
Bibliografia musi być podpisana imieniem i nazwiskiem.
Złożenie bibliografii w terminie jest warunkiem przystąpienia do części ustnej egzaminu.
Konsekwencje niezłożenia bibliografii
Niezłożenie bibliografii jest równoznaczne z nieobecnością na egzaminie obowiązkowym.
Nieobecność na egzaminie obowiązkowym uniemożliwia zdawanie egzaminu w sesji poprawkowej.
Czyli reszte możesz zdawać, a polski za rok se pykniesz. Pisemny chyba możesz pisać
W ogóle to ja bym kombinował coś z tym niedostarczeniem, zadzwonił gdzie trzeba i powiedział, że umierałeś na łóżku, udał się gdzie trzeba po zaświadczenie za odpowiednią sumę 'co trzeba' i może nawet załatwił zdawanie w tym roku.
Bo procedury procedurami albo bądźmy szczerzy, te chójki i tak pewnie bibliografii w ogóle nie czytają, a jak to robią to nic się nie stanie, jeżeli dostaną ją kilkanaście dni później.
Ale kórwa SOGi mają być, bo ja nie po to marnuje 10 sekund na googlach, żeby potem kórwa żadnego pożytku z tego nie mieć.
Zmieniony przez - Zaxom w dniu 2014-04-15 23:52:53
Formalnie bibliografia jest to dokument, tak jak deklaracja z tematem pracy, etc., który trzeba złożyć, aby zostać zarejestrowanym jako osoba podchodząca do egzaminu ustnego. I teraz są zawsze dwie drogi - jedna oficjalna, gdzie są z góry ustalone terminy, w których trzeba się zmieścić, i druga - nieoficjalna, gdzie można w bardzo łatwy sposób pójść komuś na rękę, bo przecież w sekretariacie można wpisać, że bibliografię doniosłeś, a Ty ją przyniesiesz potem - to jest i tak tylko Twój wydruk, a nie żadne oficjalne pismo, nie ma na nim żadnych stempli i pieczątek, które by trzeba było fałszować i podbijać coś po fakcie, etc. Pytanie czy administracja szkoły chce Ci pójść na rękę - jeśli nie to do matury jesteś normalnie dopuszczony (bo niedopuszczenie do matury jest warunkowane TYLKO przez brak uzyskania tzw. absolutorium czyli mówiąc wprost - posiadania jakichś butów na koniec 3 klasy), jedynie nie jesteś dopuszczony do jednego z jej egzaminów - a że to egzamin obowiązkowy, warunkujący zdanie matury to maturę będziesz miał formalnie niezdaną (nawet jak zaliczysz wszystkie inne przedmioty i pomimo tego, że de facto ustna z polskiego praktycznie nie liczy się w rekrutacji na studia jeśli chodzi o punkty - ma być tylko zdana) i co za tym idzie - rok w plecy jeśli chodzi o studia, bo do ustnego polskiego będziesz mógł podejść dopiero za rok w maju, z kolejnym rocznikiem. Dlaczego? Zaxom Ci napisał - terminy sierpniowo-wrześniowe są TYLKO dla poprawiających niezdany przedmiot (i to tylko tych, którzy oblali tylko z JEDNEGO przedmiotu) - reszta, czyli ci nie niedopuszczeni do egzaminu i ci, którzy chcą podwyższyć wynik ze zdanego przedmiotu, mają do dyspozycji tylko termin majowy w kolejnych latach (tylko, że poprawiać zdany przedmiot można maks przez 5 lat, a podchodzić do niezdanego egzaminu bodajże do śmierci, tyle że chyba co 5 lat trzeba od nowa zdawać całą maturę)).
Zmieniony przez - Pan Śmierć w dniu 2014-04-16 13:27:14
_______________________________
AD ANCALES, PLEBES!!!! EGO SUM BARON!!!
Veni, Vidi, Banni!%-)
Mafia znających łacinę%-)Baron wszystkich działów%-)
Rada Jedenastu i Inso 2009
postaraj się lepiej zdawać ustny w tym roku bo z tego co się orientuje to kolejne roczniki idą nowym programem i będziesz miał dużo trudniejszy egzamin ustny, będzie losowanie tematu chyba juz na maturze a nie przed i praktycznie zero przygotowania z tego co słyszałem