Jak widzicie ten pojedynek?
Patrząc na uwielbienie obaleń przez amerykańskich sędziów -Irlandczyk nie ma jak wygrać pojedynku na punkty.
Mendez dostał tyle kopnięć w pierwszej rundzie mimo tak dobrych zapasów.
Irlandczyk ma szanse na KO na Czeczenie (muzułmanin bawiacy się w trash talking to...).
Podoba mi się jak Irlandczyk prowadzi swoją karierę. Jeden z nielicznych zawodników, którzy nie są wykonawcami rozkazów, ale partnerami biznesowymi
GSP i Diaz biorą z niego przykład.
GSP wspominał, że wynagrodzenia w UFC są zaniżane przez zawodników, którzy chcą tam walczyć za wszelką cenę.
IMHO 2 scenariusze tylko wchodzą w grę. Mianowicie:
1) Wygrana Conora przez KO w 1. rundzie
2) wygrana Khabiba przez pacyfikację zapaśniczą i być może - jednak utłuczenie Rudego jak schabowego, że sędzia przerywa walkę. Nie sądzę, ze Rusek by poddał.
Generalnie wolałbym ten drugi scenariusz. Nie chcę oglądać tej walki zaledwie przez parę sekund/minut.