FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 6810 razy ¬
 
ROZRYWKA | Seks
Miłość-choroba pozostawiajacą trwałą odpornosć? 
Temat zamknięty [powiadom znajomego]    
Autor "Miłość-choroba pozostawiajacą trwałą odpornosć?"   
 
Miareczka
katechetka
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 11:48        | zgłoś naruszenie regulaminu

Sprawdź ile procent masz tłuszczu

Czy po kilku lub jednym nieudanym związku, warto jeszcze próbować?
Czy zupełnie dać sobie spokój i życ spokojnym życiem singla, bez stresów nerwów i niepewnosci
______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

Ekspert -
 
J.Simpson
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 11:49      [zgłoszenie naruszenia]

:-*
tez tak mysle
_______________________________
 
J.Simpson aka DURAL

 
Astalav
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:19      [zgłoszenie naruszenia]

zalezy.... po pewnym czasie bedzie brakowac bliskosci, pocałunków i bzykanka, chociaz faktem jest, ze trudniej bedzie zaufac i oddac sie całkowicie drugiej osobie...pozostaje większy dystans

J. Simpson czyzby inne konto Duralas?
_______________________________
 
Turbulętnie rzecz ujmując, rzeczywistość koliduje z moimi imperatywami

Znawca -
 
AliBabus
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:34      [zgłoszenie naruszenia]

Miłość jest skutkiem ubocznym związków. To co opisujesz powyżej to są rzeczy dla których ludzie decydują na bycie razem. Nieraz ten skutek występuje a niekiedy nie. Z regóły po jakichś kilku miesiacach zauroczenie mija i polowanie się zaczyna od nowa, a niektórzy mówią, że przeistacza sie w miłość.
_______________________________
 
"Victoria" is the best team on the world!
Specjalista od dupowozów.

Znawca -
 
kemesO
Analityk
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:34      [zgłoszenie naruszenia]

Zależy od charakteru

_______________________________
 
zielony

Ekspert -
 
denedra
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:35      [zgłoszenie naruszenia]

bez stresów bez nerwów
_______________________________
 
Mówię tylko do tych
Którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą
Nie obchodzą mnie

 
faramka
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:35      [zgłoszenie naruszenia]

No też mi się tak wydaje, że w po pewnym czasie zacznie brakować "kogoś"... I tego, co ten "ktoś" mógłby "dostarczać": bliskości, oparcia, czułości, etc.
A bycie singlem też jest OK. No ale pewnie nie na dłuższą metę...
Zresztą nie wiem, zobaczę co się ze mną będzie działo za jakiś czas
Pozdro


Właśnie, to Ty, Duralas
_______________________________
 
[www.bike.sandomierz.org]

Specjalista -
 
Miareczka
katechetka
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:38      [zgłoszenie naruszenia]

No właśnie brak kogoś bliskiego zaczyna mi doskwierać, ale świadomość ,że znowu może źle sie skończyć jest lekko paraliżująca
Jak to sie mówi, chciałbym, a boję się
_______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

Ekspert -
 
duramen
jem tablety a one mn
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 12:43      [zgłoszenie naruszenia]

do konca zycia sie nie da tak zupelnie singlem byc....wiele razy juz to przerabialem
_______________________________
 
Krolewicz Imprez i Używek%-)
oraz moderator seksu

Specjalista -
 
SaharVS
%-)
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 13:07      [zgłoszenie naruszenia]

urzekajace...hlip hlip...
_______________________________
 
trulululu trilili tralala
To twoja dziedzina
To moja mina, wygina się w rogala

Specjalista -
 
J.Simpson
 Wysłana - 7 czerwiec 2006 13:20      [zgłoszenie naruszenia]

to jest moje alter ego

do tematu: a kto mowi o braku bliskosci?
przeciez sa meskie i zenskie single wiec w czym problem?

dla mnie najlepszy zwiazek to zwiazek 2 ludzi,ktorzy sie dobrze ze soba czuja
bawia itd itp

niekoniecznie musi wystepowac uczucie
_______________________________
 
J.Simpson aka DURAL

[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]

Odpowiedzi jest na 15 stron.   | następną
 
Wybierz stronę:  
Przegląd tygodnia Temat zamknięty

Miłość-choroba pozostawiajacą trwałą odpornosć?

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15