Witam .Dość niedawno byłem z taką jedną panną (niestety przez krótki okres czasu). Mniejsza o to, ale czegoś tu nie jarze. Podobałem się jej. Dawała mi jasne znaki. Zaszło między nami do kilku konkretnych sytuacji . Ja z początku nie chciałem mieć laski bo poprzednia mnie ostro zrobiła na cacy i ból został w sercu. Lecz ta ciągle zapraszała mnie na piwo i różne spotkania. Spotykałem się bo w sumie czemu nie?, było elegancko. Postanowiliśmy być razem, ale zamierzałem trzymac ja na pewny dystans. Póki się nie angażowałem było zayebiście, miałem kontrole, lecz później coś się we mnie przełamało i zacząłem się angażować, gdy zacząłem pokazywać że mi bardziej zależy to tamtej coś odyebało (oczywiście nie odrazu lecz po pewnym okresie czasu) i po jakimś czasie musieliśmy się rozstać. Powiedziała że lepiej jak zostaniemy kolegami jak dawniej. A po 2 tygodniach dowiedziałem się, że ma chłopaka ;d. To rozstanie nie zabolało mnie prawie wcale, uodporniłem się na ból tego typu lecz mam pytanie. Czemu laski tak mają? Gdy chłopak się nie angażuje, trzyma na dystans jest ciekawszym obiektem niż ten który jest zaangażowany i pokazuje że mu zależy? Bezsens :) . Teraz wiem że laski mają zdrowo naj*bane heh.
-"(...)gdy zacząłem pokazywać że mi bardziej zależy to tamtej coś odyebało (oczywiście nie odrazu ale po krótkim okresie czasu) i po jakimś czasie musieliśmy się rozstać, powiedziała że lepiej jak zostaniemy kolegami jak dawniej. A po 2 tygodniach dowiedziałem się, że ma chłopaka ;d(...)"
Mój wniosek był taki, iż prawdopodobnie w czasie gdy spotykała się z tobą to miała jeszcze innego kolesia I po prostu chciała sprawdzić z którym będzie jej lepiej (częsta taktyka u płci żeńskiej), niestety popadło iż to ty byłeś tym przegranym.
Bywa, los lubi nam płatać figle.
Pozdrawiam,
Vaupe.
_______________________________
Jeżeli masz chęć porozmawiać, wyślij prywatną wiadomość a postaran się odpi
No niestety. Nie martw się, nie ta to inna, z reguły bywa tak, że przez przypadek trafisz na nią. ^^
_______________________________
Jeżeli masz chęć porozmawiać, wyślij prywatną wiadomość a postaran się odpi
Bo tak jest, po prostu. Laska czuje że robisz sie dla niej milutki i przestajesz być wyzwaniem. Woli być z kimś kto daje jej emocje, o kogo musi sie starać.
one po prostu mają naje.bane :P jakby w życiu nie chodziło o to, by się kochać tylko o to, by próbować się kochać (LOL)
_______________________________
"Pieprzyć to ja się chcę z tysiącem kobiet, ale kochać tylko z tobą."
[www.alterkino.org] - kino ludzi myślących
To w takim razie ja chyba nie jestem kobietą...laską też nie. :)
Chociaż, gdy jest te zdobywanie jest przyjemnie, ale potem, gdy widzisz, że oboje czujecie to samo to po prostu...błogość, no. :)
Ja od zawsze wiedziałam, że mój mózg jest mężczyzną! xD
Hmm.. Jak Vaupe - prawdopodobnie tak zrobiła. Miała was dwóch I wybrała.
Ja osobiście wolę czuć bliskość i mieć świadomość, że facetowi zależy Nie lubię niepewności.. może jestem już na to za stara ale chyba wolę jasne i klarowne sytuacje
Ps. Ja też nie rozumiem takich panienek I facetów......
Zmieniony przez - RozkosiQ w dniu 2007-08-25 23:26:06
_______________________________
Fuck me like you hate me...