Cześć i czołem wszystkim.
Piszę do Was z kolejną prośbą o pomoc, a mianowicie wracam właśnie ze sklepu z częściami AGD, który nie uznał mi gwarancji. Ale do rzeczy.
Miałem jakiś rok temu awarie pralki, tj. rozleciały się łożyska, przy okazji pękło koło pasowe, oraz pasek. Jako, że to jest tania, prosta pralka, sam zakupiłem części i sam podmniłem, bo usługa henia serwisanta przekroczyłaby wartość pralki.
No ale okej, pralka pochodziła jakieś 4 miechy i koło pasowe pękło. Matka nie mogła znaleźć paragonu, więc wzięła następne. Tydzień temu kolejne koło poszło. Paragon się znalazł od starego, które nie zostało wyrzucone, zdemontowałem i zabrałem obydwa, wraz z dowodami zakupu, oraz jeszcze wąż do odkurzacza, zakupiony również w tym sklepie, który się po prostu urwał po 3 miesiącach na łączeniu( poprzedni wytrzymał 12 lat, a ten 3 miesiące).
I tak zachodzę do tego sklepu, rzucam koła, wąż na ladę, dowody zakupów, a tu szczerbaty józek mówi mi że ni hvja, nie ma gwarancji na koła, bo nie wymieniał serwisant od nich. Pytam się o rurę, to podchodzi Halina i mówi, że też ni hvja, bo żem se urwał z mojej winy tegoż węża. Nosz kvrwa 12 lat poprzedniemu nie dałem rady, a teraz nowy rozpiehdala się po 3 miechach?
Także inso pomocy, podpowiedzcie jak mogę się dobrać do dvpy tym postkomunistycznym Januszom, bo zgrzali mnie ostro. Sam pracuję na serwisie i jakoś nie wydaje mi się, żeby ten plebs miał rację po swojej stronie.
______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Paragrafów odpowiednich to nie zacytuję, ale co do tych kółek to jest spora szansa, że nic nie wygrasz, bo zwykle przy takich częściach to w karcie gwarancyjnej jest zapis że gwarancja ta jest ważna tylko wtedy, gdy część została wymieniona przez autoryzowany serwis. Znam ten ból (także jako serwisant, ale przecież nie mam autoryzacji na wszystkie firmy). I nie raz zakładałem, że wymienię sam a część wytrzyma kolejnych kilka lat, a nie będę płacił jakiemuś heniowi, głupszemu ode mnie.
Natomiast nasuwa mi się pytanie: Czy tam nie ma innego problem i kółka się sypią jako skutek innej usterki. Albo jest to chińska podróbka nadająca się wyłącznie do rzucenia za psami.
A co do węża, to też pewnie chińszczyzna. Alboś ćwiczył za dużo i krzepy nabrałeś.
Zmieniony przez - zbys w dniu 2017-06-23 06:07:50
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
Jest tylko jeden problem. Saikolank akurat na tym sie zna. Ale stosownego papieru nie ma - no i kicha ...
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
Uszkodzenia mechaniczne jak w przypadku tego węża nie są zapewne objęte gwarancją a co do pralki grzebiesz w niej sam to z automatu tracisz gwarancję
Tak samo jak płytę intuicyjną podłączysz sam a nie masz uprawnień elektryka to z automatu tracisz gwarancję.
_______________________________
Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.
Cóż taka prawda, że nie mam dwóch lewych rąk. Nie tylko lutuje naprawiam elektronikę, programuje, czy projektuje.
Jak trzeba silnik w aucie wyremontuje, wyjmę, wstawię okno, zrobię deski na altankę, przerobię instalację wodno elektryczną w przepompowni i pierdyliard innych rzeczy. A pralki to naprawiam też czasem mniej czasem bardziej od 15 stego roku życia.
No ale dobra, panowie podrzucam Wam regulamin owego sklepu i w takim razie proszę Was o wskazanie mi tegoż podpunktu, który mówi wyraźnie, że części zakupione u nich nie podlegają gwarancji w przypadku samodzielnego montażu.
[czesciagd.pl/regulamin-sklepu.html]
_______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
No to geniuszu wskaż mi proszę, punkt traktujący o tym, że część zainstalowana przeze mnie w pralce nie podlega gwarancji.
_______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Punkt 1 mówi, że za wady fizyczne odpowiada sklep.
Punkt 2 opisuje, jakie masz opcje w przypadku wystąpienia wady fizycznej:
a) Złożyć wniosek o naprawę (lub jeśli sprzedawca się nie zgodzi, to zwrot $$$)
b) Złożyć wniosek o wymianę na nowy sprzęt (lub jeśli sprzedawca się nie zgodzi, to zwrot $$$)
Opcja c), tj. grzebanie samemu, nie występuje. Czyli decydując się na jej naprawę samemu, złamałeś punkt drugi regulaminu, który przewidywał tylko 2 opcje w przypadku awarii, tj. naprawę lub wymianę.
W takiej sytuacji, udowodnienie że sklep się myli i wada nie była spowodowana błędnym montażem byłoby bardzo trudne. Musiałbyś złożyć skargę do uokik, wystąpić o opinie biegłego i generalnie zmarnować dużo czasu i kasy.