Mnie męczy to, ze jak trzeba zdobyc laske to trzeba rozmawiac wbrew sobie, tzn o rzeczach o ktorych czasami nie ma ochoty sie rozmawiac, rozmowa jest taka jakby sztuczna, wymuszona, celem jest zbajerowanie laski i trzeba gadac POD TO
co za bzdury...
chyba, ze nie masz po prostu lekkosci wymowy...
gadka jest prosta... negujesz w zasadzie wszystko co ona mowi, dorzucjajac zlosliwosci i jakies tam dowcipy i juz...
_______________________________
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War
Sam sobie przeczysz. Nie moge porozmawiac o wszystkim, o tym o czym bym chciał bo moge stac sie dla niej przyjacielem. Nie moge sie za bardzo otworzyc, nie moge jej wprost powiedziec, ze mi sie podoba, bo bede spalony. O to mi chodzi - o to, ze trzeba uwazac i nie wolno gadac swobodnie jak z kolegą przy piwku.
Swoją drogą dlaczego twierdzisz, ze trzeba negowac wszystko co powie ? Zeby pokazac, ze nie jest sie wycieraczką i ma sie swoje mocne zdanie ?
_______________________________
Henryczek...o...rly ?
mozesz gadac o wszystkim, ale wg jednego schematu...
czyli - negacja plus zlosliwosc...
a czemu? bo one to lubią...
a ja jestem naturalnie zlosliwy, zgryzliwy, troche bezczelny... wiec ja to robie na luzie
_______________________________
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War
Nie uwazasz, ze laska sie w****i jezeli na kazdym kroku bede chciał jej pokazac, ze ona sie myli a to ja mam racje ? Bo ja mysle, ze to moze bardzo irytować.
_______________________________
Henryczek...o...rly ?
siema wszystkim,obserwuję forum od dłuższego czasu,a teraz zaczne takze sie moze udzielać :D
Muszę ciebie pocieszyc Ciamkowsky.Kiedyś byłem taki jak ty.Wystarczylo,ze jakaś ładna dziewczyna na mnie spojrzała i juz byłem speszony.Tez w ogóle nie gadałem zbytnio z dziewczynami.Tak nie można :D
Ale jakoś przeszło.Po prostu rozmawiaj z ludzmi,z dziewczynami,ale wiecej mów a mniej myśl,bo jak na razie to widzę,że tendencja jest odwrotna.Mów to co myślisz,mów ze jestes niesmiały,ale nie bądz smiertelnie powazny.Daj sobie na looz.Żartuj.Ja tak zrobiłem i juz jest lepiej choc ciągle pracuję nad sobą :F.Ostatnio qmpla kolezanka stwierdzila,że chce mnie poznac bo mnie kojaży z widzenia.Ja jej nie,okazało sie ze mijałem ją na ulicy i sie do niej usmiechnąłem :P A teraz sobie pójdziemy na piwko.Ponadto przegrałem z qmplem zakład i bede musiał zagadac jakąś panne na ulicy:] Po prostu trzeba sie przełamywać,małymi kroczkami,ale do przodu. Pozdro
Henryk - nie kumasz podstaw...
nie chodzi o to by udawadniac babce ze jest glupia, tylko sie z nią przekomarzac...
_______________________________
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War
nie wiem...
masz racje... to bez sensu
_______________________________
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War
to jak kursy różnego rodzaju
kto ma załapać treśc kursu - ten załapie
reszta przyszła bo firma wysłała, kolega szedł albo poszło bo wszyscy idą
prowadzący wie o co chodzi, kto ma wiedzieć też wie
reszta (czyli ponad 90%) nie
a po takim kursie jak ktoś z tych 90% chce zastosować rady zasłyszane - wygląda jak pajac i tyle
i tak będzie zawsze
you know...
_______________________________
Chroń swoje nerwy.
masz racje - trzeba czuć "ducha" pewnych działan... trzeba zrozumiec intencje... bo sama technika, to juz drobiazg...
A tego "ducha" albo sie kuma, albo nie...
nie ma sytuacji posrednich...
_______________________________
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War