Tak siê zastanawiam i pewnie i tak jednoznacznej odpowiedzi siê nie doszukam, ale przynajmniej warto siê zastanowiæ...
Gnêbi mnie jedna my¶l, mianowicie - dlaczego niektórzy maj± w ¿yciu tak za***i¶cie ³atwo Wszystko im siê uk³ada, ka¿da rzecz/sytuacja jakby by³a specjalnie dla nich stworzona. Zawsze spada "na cztery ³apy", mimo niewielkiego wysi³ku osi±ga o wiele wiêcej ni¿ inny cz³owiek, który du¿o siê nad tym napracowa³? Na pewno to dziecinne my¶lenie, ale nadal nie mogê tego zrozumieæ S± tacy, co we wszystkim im siê uk³ada (nawet nic nie musz± robiæ, a los w ka¿dej chwili idzie im "na rêkê"), s± te¿ tacy, co uk³ada im siê w 'wybranych' kategoriach, ale w³a¶nie w nich potrafi± siê wybiæ i te¿ wychodz± ze wszystkiego obronn± rêk±. Niestety, s± równie¿ i tacy, co jakby ¿yj± tylko dla "równowagi" - aby na ¶wiecie nie by³o samych szczê¶ciarzy, to musz± te¿ siê trafiaæ 'pechowcy', którzy praktycznie zawsze maj± pod górê Ta ciê¿ka praca przyk³adowego 'pechowca' tak naprawdê jest daremna, bo szczê¶ciarzowi i tak siê powiedzie... Przyk³adów w ¿yciu jest masa - chyba sami widzicie. Tak siê zastanawiam, czy tacy ludzie (mam na my¶li tych, co jakby zawsze mieli "pod górê") s± ju¿ na zawsze skazani na taki los? Czy kiedykolwiek ¿ycie im siê odp³aci szczê¶ciem Czy bêd± mogli zaznaæ chocia¿ 'kropli' szczê¶cia?
______________________________
Impossible is nothing!
vitoss we¼ pod uwagê to, ¿e to, ¿e kto¶ ma ³atwo, "co¶" osi±ga, wszystko mu siê udaje nie oznacza, ¿e jest szczê¶liwy.
_______________________________
[http://www.youtube.com/watch?v=ksiXn6h-gwo]
mo¿e "to" szczê¶cia mu nie zapewni, ale na pewno stwarza wiêcej powodów do tego, aby byæ szczê¶liwym...
_______________________________
Impossible is nothing!
napisa³abym powodów do rado¶ci, natomiast nie trzeba mieæ powodów aby byæ szczê¶liwym. My jeste¶my do tego stworzeni i sam fakt, ¿e ¿yjemy jest jedynym powodem ku temu by czuæ szczê¶cie. Ja sama tego jeszcze nie rozumiem
No i co z tego, ¿e jeszcze nie rozumiem? Pisz±c to mia³am bardziej na my¶li, ¿e nie chcê jeszcze zrozumieæ, ale to szczegó³.
_______________________________
[http://www.youtube.com/watch?v=ksiXn6h-gwo]
No ja jestem tym pechowcem czyli wszystko pod górke i z klodami pod nogami.
Niektorzy maja juz farta od poczatku ,a drudzy chociazby probowali robic cos chocby 1000 razy itak sie nieuda im.
Niestety ale cos wtym jest
_______________________________
American Dream !!! (ten zly) Umoralniacz no.1
--------------------------------
Kiedys dalbym sobie za nia reke obciac.. i wiesz co? I bym teraz k*rwa nie mial reki. %-)
Wszystko im siê uk³ada, ka¿da rzecz/sytuacja jakby by³a specjalnie dla nich stworzona. Zawsze spada "na cztery ³apy", mimo niewielkiego wysi³ku osi±ga o wiele wiêcej ni¿ inny cz³owiek, który du¿o siê nad tym napracowa³? Na pewno to dziecinne my¶lenie, ale nadal nie mogê tego zrozumieæ 
S± tacy, co we wszystkim im siê uk³ada (nawet nic nie musz± robiæ, a los w ka¿dej chwili idzie im "na rêkê"), s± te¿ tacy, co uk³ada im siê w 'wybranych' kategoriach, ale w³a¶nie w nich potrafi± siê wybiæ i te¿ wychodz± ze wszystkiego obronn± rêk±. Niestety, s± równie¿ i tacy, co jakby ¿yj± tylko dla "równowagi" - aby na ¶wiecie nie by³o samych szczê¶ciarzy, to musz± te¿ siê trafiaæ 'pechowcy', którzy praktycznie zawsze maj± pod górê 
Ta ciê¿ka praca przyk³adowego 'pechowca' tak naprawdê jest daremna, bo szczê¶ciarzowi i tak siê powiedzie... Przyk³adów w ¿yciu jest masa - chyba sami widzicie. Tak siê zastanawiam, czy tacy ludzie (mam na my¶li tych, co jakby zawsze mieli "pod górê") s± ju¿ na zawsze skazani na taki los? Czy kiedykolwiek ¿ycie im siê odp³aci szczê¶ciem 
