Pomyślałem, że wypada skończyć tego bloga
Reansumując - a wpadłem właśnie na inso, żeby zobaczyć co nowego i zobaczyłem kilka podobnych tematów... chłopaki, jeśli coś umarło, głowa do góry i przed siebie. Nie rozkochasz w sobie dziewczyny po raz drugi. Takiej opcji po prostu nie ma. Zamiast się płaszczyć i ratować związek, lepiej zacząć ratować resztki własnego ego. Jeśli miałbym wskazać moment, w którym zawaliłem - to będzie właśnie latanie za dziewczyną po rozstaniu. W takiej chwili pokazujesz, jaki jesteś słaby i już tego nie odkręcisz. Strata kogoś naprawdę wyjątkowego boli, ale świadomość bycia mądrzejszym daje cholerną satysfakcję
i jak seba
_______________________________
American Dream !!! (ten zly) Umoralniacz no.1
--------------------------------
Kiedys dalbym sobie za nia reke obciac.. i wiesz co? I bym teraz k*rwa nie mial reki. %-)
Świadomość, że jesteś tępy chyba.
Ludzie Ci mówili od początku, że to zwykła głupia ****, a Ty i tak dałeś z siebie zrobić miękką faję. Teraz sobie wmawiaj nie wiadomo co, żeby polepszyć swoją samoocenę.
Mam nadzieję, że za następną nie będziesz latał jak pajac.
Pozdrawiam.
Carax, właśnie dzięki doświadczeniom ludzi z tego forum, ruszyłem trochę głową i sam ją zostawiłem. Nie potrafiłem się już cieszyć jej bliskością, bo cały czas pod skórą czułem, że prędzej, czy później znowu odwali mi numer. Nie wytrzymałem tego i z po prostu zamknąłem temat. Kiedy kilka dni temu przechodziła obok ulicą i odwróciła głowę na mój widok, zrozumiałem, że podjąłem bardzo dobrą decyzję.
Pozdrawiam wszystkich
wszystko skonczylo sie dobrze, sogi zostaly rozdane, chlopak ma nauczke, a ta suka chodzi wkurviona, radujcie sie!
_______________________________
FUCK YEA.