No właśnie gdzieś czytałem, że podczas tego paraliżu jest taki strach jak sam skvrwysyn, dziwne jest to że wszyscy którym się to przytrafiło opisują to tak samo (pojawia się jakiś demon i rzuca nimi po pokoju, albo "siada na klacie")
ja sobie mowilem pare razy cos typu "mam siłę" i przemineło. teraz juz nie bede miał nigdy w zyciu paralizu sennego bo nauczyłem sie z niego wybudzać. U mnie zawsze jest tak ze znika swiatło i są tylko zarsysy. pustka i przez chwile jakies powalone myśli.
_______________________________
Matką rozpusty nie jest radość, lecz brak radości
Hejka. Mi i mojemu mezczyznie marzy sie wspolny sen, wspolne oobe. Zasypianie razem to za malo;D czy ktos moze ma jakies pojecie? Moze ktos kiedys slyszal o takiej sytuacji?
_______________________________
It doesnt metter where you fall down you can just fall on the street
Nie ma czegoś takiego jak wspólny sen albo oobe. Jedynie co możesz to wyobrazić sobie jego w czasie snu, a on ciebie. I to tyle.
Bzdury jakie pewnie wyczytałaś w necie są o kant tyłka rozbić. Poza tym oobe to złudzenie, zwykły sen, a nie prawdziwe wyjście z ciała. Wspólnie to możecie jedynie się pomacać.
_______________________________
ciś typie
Szczerze nie naczytalam sie jeszcze o tym to taka spontaniczna myśl. Mamy duza fantazje a cos takiego byloby fantastyczne uważam tez ze nie ma rzeczy niemożliwych tylko nieosiągalne jak to rozkminie dam znac miałam raz z kumpela dziwny przypadek polaczenia we snie dlatego sadze ze musi byc na to sposób
_______________________________
It doesnt metter where you fall down you can just fall on the street