ja niestety zawsze trafiam na zajete! Kiedys myslalem, że poprostu mam takiego pecha, ale jedna z tych dziewczyn ktore mnie zakrecily powiedziala mi: "kobieta jest jak kibel - albo zajeta albo ob***". Byla to wyrazna aluzja i spedzilismy ze soba kilka upojnych nocy
od tamtej pory trzymam sie tego chasla z logicznego punktu widzenia. Nie moge ciagle omijac dziewczyn ktore sa zajeta pomimo ze mi sie bardzo podobaja, liczac ze trafie na ta jedna wolna, bo skoncze w zakonie
Niestety w takich sprawach jestem egoista i jak mnie juz wezmie to zawsze proboje. Raz tylko mialem z tego powodu niemile zdarzenie, ale zadnych powoazniejszych konsekwencji nie bylo.
jezeli panna nie bedzie chciala to do nczego nie dojdzie.od panienek kolezków z podwórka to wiadomo ze lepiej sie trzymac daleko ale jakiemus obcemu typowi to jeszcze da rade.
Teraz mam taka sytuacje ze pannaa byla z typem 4 lata i my sie spotykamy 2czy 3 miesciace.Znaczy niby dalej z nim jest ale koncza.generalnie teraz na poczatku bym sie w to nie wkrecal a teraz to juz ciezko zrezygnowac z niej,jak sie jeszczepoczuje cos do teh panny to lipa troche.Az sam na siebie sie wkur.....
Chociaz moze tez jest tak ze sie szuka kogos lepszego od wczesniejszej osoby.
_______________________________
"lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znależć"
I puzniej zrobi to samo z toba.Tez masz czym zaimponowac
Zmieniony przez - Gumis777 w dniu 2005-12-12 10:13:14
_______________________________
American Dream !!! (ten zly) Umoralniacz no.1
--------------------------------
Kiedys dalbym sobie za nia reke obciac.. i wiesz co? I bym teraz k*rwa nie mial reki. %-)
często kobieta robi tak, ze powala sie odbić że tak powiem, bo chce się uwolnić od obecnego faceta. tak ze odbijajacym radze się nie podniecać zbytnio sukcesem i nie zakochiwać na zabój, bo często poprostu zjawili się w odpowiednim miejscu i czasie. mało która kobieta zerwie z facetem po paru latach związku i zostanie sama, zazwyczaj musi jej ktoś w tym "pomóc".
_______________________________
uważaj na marzenia bo one sie spełniają
pure s****ysynstwo z Twojej strony ale z jej jeszce wieksze...a to hasło do saharaVS no to poprostu
nie miałem nigdy takiego przypadku i "raczej"bym tak nie zrobił zeby odbijac panne
Zmieniony przez - Astalav w dniu 2005-12-12 16:08:09
_______________________________
Turbulętnie rzecz ujmując, rzeczywistość koliduje z moimi imperatywami
A mieliście taką sytuację że rozmawialiście z kolesiem który właśnie przez was jest rogaczem(tzn. jego panna spała z wami)? Ja jakiś rok temu miałem taką sytuację. Akurat miałem zatarg z tamtym kolesiem ale w zupełnie innej sprawie. To jest fajne uczucie wyższości jak kłócisz sie z jakimś kolesiem i najchętniej wygarnąłbyś mu że laska przyprawiła mu rogi właśnie ze mną.