Mam dosc nieciekawa sytuacje. Wraz z dziewczyna sprzedawalismy jej samochod. Auto dosc wymeczone, pierwszy lepszy by sie polapal. Normalnie taki samochod (Fiat Grande Punto) chodzi po 10-12k, my sprzedalismy jej auto za 6k. Bylo ubite po stluczce i generalnie dosc wytyrane.
Auto kupil handlarz, ktory dzien po zaczal do niej wydzwaniac zadajac anulowania transakcji bo jak stwierdzil byla ukryta wada - auto z trudem odpalilo i kopcilo po uruchomieniu silnika. Zadna wada ukryta wg mnie, inni ludzie ktorzy ogladali to auto od razu to zauwazyli. Chlop byl natomiast tak napalony na auto ze wzial niemal bez ogladania jeczac zebysmy odwolali innych kupujacych co byli w drodze.
Przez telefon straszyl moja dziewczyne policja. Sam dzwoniac na policje dowiedzialem sie ze moze jedynie wyjsc na droge postepowania cywilno-prawnego.
Wszystko zależy od treści umowy i czy był tam zapis, że kupujący jest w pełni świadom wszystkich wad samochodu, w pelni zapoznal sie z jego stanem itp itd. Jak jest, to chvja wam zrobi. W sądzie nie ma szans wygrać, zwłaszcza, że to on jest stroną profesjonalną/firmą, a wy zwykłymi osobami fizycznymi bez fachowej wiedzy.
Zmieniony przez - runelord66 w dniu 2017-10-09 13:59:29
Kupujacy oswiadcza, ze dokladnie zapoznal sie ze stanem techniczym nabywanego samochodu, a w szczegolnosci, ze zostal poinformowany przez Sprzedawce o 'do wymiany zderzak i blotnik'. To co w cudzyslowie dopisane jest w polu z kropkami.
Generalnie olalbym sprawe bo cwany handlarz (wmawial nam ze auto dla zony) myslal ze wyhaczyl cudo za pol ceny. Szkoda mi tylko dziewczyny bo cala wystraszona :(
1. Szanse że Policja się za to weźmie oceniam nisko, teoretycznie może być dyskusja o oszustwie, ale z tego co wiem z praktyki Prokuratury stopnia Rejonowego i Policja co do zasady nie lubią ruszać tego w tematyce gospodarczej, a na pewno nie za takie grosze.
Uprzejmie przypominam że grożenie komuś podaniem Go na Policję bezpodstawnie ( czyli groźba spowodowania postępowania karnego nie stanowiąca ochrony prawa naruszonego ) wypełnia znamiona groźby karalnej w jej rozumieniu rozszerzonym zawartym w art. 112 par. 15 Kodeksu Karnego.
Złożenia zawiadomienia o przestępstwie może się pojawić i wtedy może się pojawić niestety konieczność obecności na przesłuchaniu jeśli prowadzący sprawę uzna to za stosowne, ale IMO taka sprawa od strony karnej idzie do umorzenia.
2. Dyskusja o ukrytej wadzie pojazdu może być niezależna od zapisu umownego który cytowałeś, ale w tym przypadku ( nie lubię się bawić we wróżkę procesową ) trudno w ogóle dyskutować o zatajaniu wady skoro ujawniać się ma przy odpalaniu silnika, tj. przekręceniu kluczyka w stacyjce.
Zatem będzie dyskusja po liniach sugerowanych już wcześniej przez Runelorda, tj. z jednej strony zapis o zbadaniu stanu technicznego pojazdu, profesjonalista kupujący pojazd i wada która się ujawnia przy odpaleniu silnika + ~50% redukcji w cenie sprzedaży w związku z tym, a z drugiej typ twierdzący że coś zatailiście.
IMO słabo to dla Niego wygląda jak złoży ten pozew, o ile go w ogóle złoży. Bo to raczej jest blef, a gość po prostu miał kupca na ten Wasz samochód namówionego za wyższą cenę niż 6 k, ten kupiec Mu zwiał to teraz usiłuje się wykręcić z imprezy.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Zaraz bede dzwonil do niego po pracy. Oczywiscie rozmowe nagram jakby sie chlop zaczal stawiac.
Auto wystawilismy po bardzo niskiej cenie. Top 5 od dolu na allegro ze tak powiem.
To auto bylo wymeczone to fakt, ale za ta cene czego sie mozna spodziewac? Ja praktycznie nie bralem udzialu w opylaniu tego auta, a moja kobita prezentowala ten samochod w kobiecy sposob, czyli pokazujac go jak zwykly smiertelnik nie majacy za duzo pojecia o motoryzacji. O tym ze auto kopci wiedzialem, ona po czesci bo pare razy jej tylko wspominalem ze jak odjezdza to zostawia chmure dymu za soba.
Po wystawieniu auta na sprzedaz bylo milion telefonow na godzine. Gosc byl 3 osoba, ktora og ogladala. Poprzedni od razu zbadali ze kopci i oferowali o 1k mniej. Ten slyszac, ze jedzie inna kobita krzyknal 6k bez opon podczas gdy tamta dawala 6.5k. Ilez bylo placzu ze juz bylismy po slowie i nie chcemy mu tego auta tanio oddac.
Dzis go przeswietlilem w necie to handlarz 100%. Ma kilka budzetowych aut na sprzedaz a historia z zona to jedna wielka sciema. Chlop najwyrazniej zobaczyl ze nic na tym nie zyska albo bedzie nawet w plecy :/
Po co do niego dzwonisz po tym jak Was straszył Policją?
Bez sensu IMO, zlać typa i niech pozywa jak chce albo napisać wiadomość w formie która zostaje w jakiś sposób zapisana na potrzeby ewentualnego postępowania sądowego.
IMO żadna rozmowa z typem który chce Was pozwać/strzelić z ucha od tego zamysłu Go nie odwiedzie, jedyne trzeba zrobić to zadbać żeby Twoja kobieta się tym już nie zajmowała jak Ją to tak rusza.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Na poczatku jej sugerowalem wyslac sms o tresci "po konsutlacji z prawnikiem..." ale cos czuje ze jak dostanie taka wiadomosc to tym bardziej zadzwoni i to nie raz. A ze dzis jedziemy przerejestrowac jej nowe auto to wszelkie jego potencjalne grozby moglbym zglosic na komisariacie, ktory jest 500m od urzedu :)
Możesz zgłosić, podstawa prawna jak podałem, konieczny IMO wniosek o ściganie od osoby która jest pokrzywdzona ( tu: osoba wobec której powiedziano że będzie wywołane postępowanie karne ).
Czy chwyci - ponownie pytanie czy się Im będzie chciało na komendzie bawić.
Aha, jak Wy typa podwalicie pierwsi to podejrzewam że to wpłynie pozytywnie na jego ochotę na zgłaszanie / pozywanie Was.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Witam, po konsultacji z prawnikiem nie widzę podstaw aby rozwiązać umowę sprzedaży samochodu. Dalszy kontakt z Pana strony w takim tonie jak ostatnio będzie zgłoszony na policję.
Druga zwrotka tyczy sie darcia mordy na moja dziewczyne o czym mi dopiero teraz powiedziala. Odpisal:
Oczywiście oczywiście proszę zgłosić sprawę na policję oraz przeczytać ustawę odnośnie odstąpienia od umowy pojazdów może wtedy Pani prawnik się czegoś dowie. Jeżeli nie zwróci mi Pani pieniędzy za naprawę lub nie chce Pani odstąpić od umowy sprawa trafia do odpowiednich organów. Pozdrawiam
