.
.
Wyjść poza swoje ograniczenia pojmowania. Ale jak skoro nie wiemy co jest poza tą granicą? Ba nie widzimy nawet samej granicy, więc dla nas nie istnieje. Jak zatem ją przekraczać? Czy są jakieś syntetyczne sygnały mające wzbudzać podejrzenia, niepokoić. Czy boimy się
tego obszaru jak czarnej otchłani?
Ja miewam czasami takie myśli.. szczególnie na zwale, ale zaraz dostaje dreszczy i albo poprawiam, albo włączam jakieś głupoty czy cuś, żeby nie rozkminiać takich rzeczy, bo to bez celu jest
Ten mur nie jest niedostrzegalny od środka. Można go łatwo dostrzec. Niektórzy jednak kurczowo trzymają klapki na oczach i sami ograniczają sobie pole widzenia.
"Jesteśmy tym czym pozwala nam być nasz mózg".
David Casacuberta
Mozna dostrzec swoje ograniczone pojmowanie pod wpływem roznych substancji chemicznych albo tez z perspektywy czasu.
I wtedy np ktos sobie zada pytanie: "jak moglem sie przejmowac takim czyms? Przeciez to drobiazg".
Rowniez rozne doswiadczenia mogą zmienic perspektywe - zmienic pojmowanie.
Zapewne chodzi o to, że po spożyciu niektórych subst. chemicznych ( LSD, THC chociażby ) nasze pojmowanie jest głębsze i więcej potrafimy wchłonąć naszym rozumem.
Pier.dolicie chłopaki wszechświat i człowieka poznaje się studiując fizykę teoretyczną czy psychologię (nie koniecznie z książek), a nie wpjerdalając kwasy i mrucząc do siebie.
Widziałem już takich "oświeconych". Rozmawia się z nimi jak z menelami.
Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję.