Mam do remontu kuchnie w której są na podłodze deski, planuje je zerwać i jeśli legary będą w dobrym stanie przykręcić osb. Wzdłuż ciągu szafek chciałbym położyć płytki, miał ktoś do czynienia z czymś takim, jak się to sprawdzi w praktyce?
Wiem jak się za to zabrać ale nigdy tak nie robiłem. Na razie teoretycznie, bo jak zajrzę pod podłogę i będzie syf to zrobię tylko górę, a w przyszłości pomyśli się o wylewce, bo nie chce mieć rozgrzebanego domu przez kilka mc.
Nigdy tego nie robiłem i to są czyste domysły, ale na zdrowy chłopski rozum płyta osb cały czas pracuje ugina się i moim zdaniem żadna płytka nie będzie się na tym trzymała. Co innego gdyby płyta, do której chcesz kleić płytki była położona na stabilnym podłożu, które uniemożliwiłoby jej wyginanie się, wówczas można było by się pokusić o klejenie tego na jakimś elastycznym kleju i możliwe że by to chwilę wytrzymało.
2 warstwy plyty na zakkladke, nie cienkie tylko grubszej
specjany grunt do plyt pod plytki
klej elastyczny do plytek cienka warstwa na tym gruncie (czekasz az wyschnie)
klej elastyczny do plytek i jedziesz z plytkami
_______________________________
Już podałem imię Janusz
A turysta to mój zawód
Grubsze płyty czyli 20mmx2 na przykład? Za bardzo w górę iść nie mogę, nie wiem jeszcze ile, ale nie chce mieć futryn na 180 cm, a w ścianie nośnej ciężko będzie podkuć na większą. .
Planowałem szlifnąć płytę grubym papierem, na to grunt i siatka na elastycznym kleju, sprawdzało się takie coś nawet przy klejeniu płytek na stare szkliwione płytki.
Dzięki, za porady, rozkopie kuchnie to będe wiedział na czym stoję.
Nie będę może zakładał nowego tematu, zaraz pod starą podłogą jest izolacja z piasku, stan tego jest bardzo dobry, suche, brak pleśni.
Pytanie czy jest jakaś możliwość i sens to łatwo przerobić żeby była lepsza izolacja (zamienić cześc piachu na styropian?), czy kręcić do tego osb i nie kombinować? Wylewka byłaby optymalna ale nie mam sprzętu, materiałów, a grucha nie dojedzie.
Pewnie dużo bo sięga pod same dechy, fundament z 50-100 cm nad ziemię wystaje (dom na górce). Pod piaskiem pewnie więcej piasku , albo szlaka bo to było popularne jak budowali. Grunt piaszczysty u mnie ogólnie więc nic nie podmakało, mimo że mury od zewnątrz bez izolacji (to tez muszę zrobić).