skoro opowiadamy o pierwszych razach :P

1 raz :D 2 lufy za przystankiem na jakims zadupie :P potem zamulenie ich 3 mocnymi sobieskimi i heftanie dalej niz widzialem :P a uprzednio zjadlem flaczki takze bleeeeeee :P ujowy byl 1 raz jesli to byl pierwszy raz bo nie pamietam :D

fajny raz :P = pol gramca dobrego zielska spalone z kumplem :D caly trainspotting przelezalem fioletowy na lozku czyli z 1,5h potem nabranie kolorkow i wlaczone gadanie :D nawijalem jak szalone tylko ze po 2 zdaniach juz nie wiedzialem o czym ja w ogole gadalem :D

a najlepsze jest to ze gadalem kumplowi o tym jak to po zielsku sie psuje "pamiec krotkotrwala" i co chwila zapominalem o czym ja gadam hahaha :D:D:D:D jo

z tym wolno plynacym czasem na melanzach to beka

ta i ze szlugami co sie pala po pol godziny

nie wiem, szlugów nie pale

ja u kumpeli jak spalam ostatnio to kupilysmy sobie teczke i spalilysmy tylko jedna dzidke w ta noc i jakos dlugo sie palila...
a cmiki to fuj...fakt pala sie za***iscie dlugo i pozniej jak ***nie to masakra... ta moja kolezanka niby spali 2dzidki i nic jej nie jest wiec spali jeszcze szluga i ma lejte nic nie wie spiewa jakies piosenki ostatnio 'pletwa z rekina pazur pingwina' i smieje sie ze ledwo stoi hehe

1raz zawsze boli:P
pierwsza faza jest najciezsza:P
z czaasem nauczyl bys sie ja chociaz troche kontrolowac:P

_______________________________
 
bykuu

simson nie powiedzialabym... nie zawsze...
ja mialam taki za***isty pierwszy raz ze mmmm... moja kumpela z ktora jaram tez i wlasnie za 1 razem sobie chyba wkrecala ze nic jej nie jest i nie odleciala tak fajnie jak ja ale za to teraz jak sie zbaka i zacznie smiac to nikt jej nie uspokoi i ona sie nie umie kontrolowac

Nie pamietam 1 razu

edwardez to samo mialem ze zapominalem co mowilem 2 minuty temu

Nioonia piszesz ze bylo swietnie fajnie ale nie wiesz chyba co to znaczy stracic poczucie rzeczywistosci i wpasc w agresje ja czulem sie tak ze moglem kogos zabic doslownie a z natury jestem spokojny... to jest straszne przeciez jak by mnie od razu na miasto wypuscili samego ja bym sobie krzywde zrobil albo kogos zabil albo sam Siebie ,pod samochod moglbym wbiec


to jest tak ze ty wtedy nie myslisz po prostu idizesz...to jest cos strasznego nie jestes w stanie zapanowac nad tym i nie ma mowy o czyms takim jak pomyslenie w danym momencie to tlyko schizy Przemek uspokoj sie nie ma mowy o czyms takim..!!!!!



az boje sie sobie wybrazic co by moglo byc po extazy i innych wynalazkach

;/

Zmieniony przez - KochamSeks w dniu 2005-07-11 12:05:56
_______________________________
 
seks to rzecz cudowna.....

az boje sie sobie wybrazic co by moglo byc po extazy i innych wynalazkach

Buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha