Jest lato i pora burz, więc zachęcam wszystkich do "polowania" na błyskawice. Proszę też o numerowanie fotek aby łatwiej było zorientować się o której z nich ktoś coś napisze.
1.
W ostatnich latach burz jest bardzo mało. Pamiętam lipiec w latach 70-tych i przez 31 dni były tylko 3 bez burzy. W tym roku w lipcu (bo już prawiew się kończy) były tylko 3 burze. Łapanie piorunów to trochę tak jak łapanie ryb. W ciemno zarzuca się wędkę i czeka. Trzeba jednak to robić gdzieś gdzie ryba może prebywać. Najłatwiej sfotografować błyskawicę nocą bo otwiera się migawkę na dość długi czas i czeka. Aparat powinien być nieruchomy ale nie koniecznie (fot. nr. 5. - poruszon tło). Jesli jest na prawdę czarna noc to można tylko oprzeć rękę o coś i z niej robić zdjęcia. W dzień musi być statyw i (najlepiej) filtr neutralny, szary aby zmniejszyć ilość światła umożliwiającego zwiększenie czasu naświetlania do kilku/kilkunastu/ kilkudziesięciu sekund. Wszystko to najlepiej ustawiać manualnie. Łącznie z ust. ostrości.
Na razie jeszcze nie wybrałem się w odpowiedni teren na takie polowanie bo... jakoś tak schodzi i robię tylko z okna lub tarasu mojego domu. Ostatnio taras odpada bo na polecenie żony założona została siatka zabezpieczająca przed ptakami i zdjęcia przez tą siatkę wychodzą kiepsko.
Najlepiej takie fotki robić szerokim obiektywem bo łatwiej w niego złapać pioruna ale za to ładniej wychodzą w wąskim bo są proporcjonalnie większe. Te powyżej były robione 85-cio milimetrowym, od analogowego aparatu "Pentacon Six".
Zauważyłem, że wyładowania są różne. Tradycyjne czyli z chmury do ziemi i te są zwykle silniejsze (grubsze) a mogą być pojedyncze lub bardziej lub mniej rozgałęzione. Mogą też uderzać pomiędzy chmurami i te (zwykle) są cieńsze i wielokrotne (np. fot. nr. 1. i 5.).
W załączeniu błyskawice w dzień.
5. Zmieniony przez - Preskaler w dniu 2015-07-30 05:40:51