To mój drugi temat w tym dziale tym razem normalny .
Robię często żarełko w kuchni, sprawia mi to przyjemność. Ostatnio próbuję udoskonalić przepis na własną pizzę. Wszystko wygląda tak.
Potrzebujemy na ciasto:
-Szklanka mąki.
-4 łyżeczki kaszy manny.
-oliwa z oliwek.
-półtorej łyżeczki cukru.
-pół łyżeczki soli.
-drożdże.
-pół szklanki ciepłej, ale nie wrzącej wody.
-przyprawy według uznania, ja daję oregano, przyprawa do pizzy, pieprz cayenne, przyprawa do gyrosa.
Na warstwę górną dałem:
-ser.
-cebulkę posiekaną w paski.
-jeden mały pomidor.
-przecier pomidorowy.
-super parówki z Insekta.
Sos czosnkowy:
-dwie duże łyżki majezonu.
-ząbek czosnku.
Ciasto robimy wsypując mąkę do miski, dodajemy dwie łyżki oliwy, jedną łyżeczkę kaszy manny, półtorej łyżeczki cukru, pół łyżeczki soli oraz przyprawy jakie tylko potrzebujemy. Bierzemy około pół szklanki ciepłej wody, wrzucamy drożdże i mieszamy, aż się zrobi jednolita konsystencja. Wlewamy ją do miski i mieszamy do uzyskania pięknego ciasta, które się nam jeszcze piękniej odkleja od dłoni, wtedy możemy uznać, że czas, aby wyrosło. Wrzucamy je do miski, odstawiamy na pół godziny przykryte ręcznikiem.
Na blat stołu sypiemy odrobinę normalnej mąki oraz 3 łyżki kaszy manny (kasza manna robi nam to, że ciasto jest bardziej chrupiące).
Ciasto wyrabiamy na płasko, tak aby było cieniutkie. Jeżeli mamy przygotowaną blachę to UWAGA! robimy trochę szersze boki pizzy, tak by można było je zawinąć do środka, gdyż wyjątkowość tej pizzy tkwi w serze zapiekanym na brzegach!
Jeżeli mamy gotowe, rozwałkowane ciasto, ułożone na blasze, to zajmujemy się serwowaniem dodatków.
Na brzegi dajemy cieniutkie plasterki sera, zawijamy brzegi do środka, zagniatając ser, by nie wypłynął. Smarujemy ciasto przecierem pomidorowym, następnie kładziemy żółty ser na sam spód! Wtedy wszystkie dodatki trzymają się w kupie i nie spływają nam na talerz.
Później dajemy szynkę/kiełbasę/parówki, czy co tam kto woli. Na samą górę dajemy cebulkę oraz pomidor. Zostanie on osuszony i woda nie będzie się zbierać na pizzy, a co za tym idzie ciasto będzie ładne, chrupiące.
Zapiekamy w ówcześnie rozgrzanym piekarniku około 20 minut w temperaturze 185stopni.
Przygotowanie sosu jest proste, potrzebujemy małą miskę, do której wrzucamy majonez, wyciśnięty czosnek oraz przyprawy według uznania. Mieszamy i gotowe.
UWAGA! Z resztek ciasta, które zostaną, proponuję zrobić faworki, które możemy serwować po wystygnięciu z sosem czosnkowym. Faworki robi się prosto. Bierzemy resztkę ciasta, robimy tak jak na pizzę, wycinamy romby, robimy w środku każdego nacięcie, podnosimy i przekładamy jeden koniec przez dziurę. Zapiekamy jakieś 15 minut.
Zaraz będą zdjęcia .
Zmieniony przez - PimpMyDick w dniu 2013-03-24 15:10:02
a jak to jest z trwaloscia i wytrzymaloscia takiego blatu? nie rysuje sie to? trzeba polerowac czy jak? jak czyms uderze albo np spadnie garnek z 30cm to od razu jest jakis ubytem albo rysa?
Ogólnie to najgorzej było wymienić płytę indukcyjną, bo pateflon, który to montował do***ał mi śrubokrętem po brzegach i kawałek uszczerbił. Rysować się chyba nie rysuje, bo tnę i kroję na deskach. Poleruję szmatą z wodą .
Odporności nie trenowałem ale myślę, że mogłoby się źle skończyć jakby dobrze przy***ał, szczególnie w cienkich i wąskich miejscach, takich jak miejsce, gdzie jest zlew, to jest taka cienka na ~10 cm listwa i myślę, że mogłoby pęknąć ;).