>>>priderock wrzucił właściwy, mój ulubiony :) jego zaletą jak i wadą jednocześnie jest ten barwnik tylko ( w zależności od okoliczności użycia)
>>>>
good one :)
dla mnie ten barwik to ma najmniejsze znaczenie,
uwazam po prostu ze to produkt dobry i niedrogi
>>>>Ok, nie wnikam w jakich celach jeszcze go używasz :p a odpowiedź "długo" mnie nie satysfakcjonuje... Wolałabym wiedzieć czy mogę nim psikać przez 5 czy przez 10 sekund? Tak dla własnego spokoju ducha.
>>>>
tak na oko, to 3 uzycia po 3-5 sekund,
tak maksymalnie na dwa zdarzenia
>>>Po pierwszym użyciu i tak powinien wylądować w koszu. W innym wypadku to jak wożenie raz użytej gaśnicy w bagażniku- nigdy dokładnie nie wiesz ile płynu pozostało w zasobniku, i przy odrobinie pecha może go zabraknąć w sytuacji awaryjnej.
>>>>
50ml mozna uzyc dwa razy,
jakbys mial gaz 15 ml to po razie do kosza
>>>Dokładnie. Gaz można nosić tak długo, jak pozwala na to data ważności, ale po użyciu należy wymienić lub ewentualnie nosić jako drugi awaryjny. Po użyciu pojemnik może już nie być tak szczelny i w razie użycia może się okazać, że niema już ciśnienia. >>>
trafne
trzeba kontrolowac date przydatnosci
i czesto jest tez termin waznosci od pierwszego uzycia
sam srodek drazniacy sie nie utleni, ale gaz moze stracic cisnienie, a wtedy jest bezuzyteczny, chyba ze otworzysz pojemnik i wylejesz go na twarz napastnika
>>>Jak już mówiłem, na 60 kilowego pijaczka o słabym zdrowiu może starczy. Nie liczył bym jednak, że wystarczy na 120 kilowego osiłka na amfetaminie.
>>>>
to w zadnym wypadku nie jest kwestia wagi
predzej srodkow odurzających
przez ktore napastnik moze nie zajarzyc ze cos go drazni w oko, ale na kazdego, no na 90% spoleczenstwa 2 000 000 SHU podziala tak samo, na kazdego trzezwego
"to w zadnym wypadku nie jest kwestia wagi
predzej srodkow odurzających
przez ktore napastnik moze nie zajarzyc ze cos go drazni w oko, ale na kazdego, no na 90% spoleczenstwa 2 000 000 SHU podziala tak samo, na kazdego trzezwego"
Z tego co pamiętam jest jakiś znikomy procent ludzi co są wyjątkowo odporni, ale to chyba z 1% lub poniżej. Waga, kondycja fizyczna i ogólna sprawność zawsze ma znaczenie. Po pierwsze po trafieniu gościa gazem napastnik nie traci przytomności, więc dalej może na oślep machać rękami, choć po lepszym gazie raczej już tego nie zrobi. Tanie gazy działają słabiej, więc mniej agresora wyhamuje. Jak będzie to drobny człowiek to nawet jak na oślep machając rękami kogoś trafi, to nic mu nie zrobi. W przypadku większego napastnika może być gorzej zwłaszcza dla kobiety. No i gaz działa z opóźnieniem. Z moich obserwacji Fox ma wyjątkowo małe opóźnienie 1-1,5 sekundy. W innych gazach to tak ze 2 sek. a przy słabych nawet więcej albo nie zadziała wcale.
są i tacy przeciwnicy , co i po gazie w oczy będą dalej gonić . to tak jak z karpiem na patelni- bez głowy będzie skakał.
2 sek na rozruch,, w sumie w tym czasie może go wybić z rąk, wyrzucic
Są ludzie odporni na działanie kaspicyny i na nich gaz nie działa. Ale to znikome przypadki. Na prawie wszystkich działa. Jak ktoś nie jest tym znikomym przypadkiem, to po dostaniu w oczy już na pewno nie będzie nikogo gonił. Jak nic nie widzisz, to nie pobiegniesz z obawy, że się o coś potkniesz lub na coś wpadniesz. To normalny odruch. Te dwie sekundy to czas po jakim napastnik jest zmuszony zamknąć oczy.
Można wybić z rąk, jak ktoś nie umie korzystać z gazu. Gdy ktoś umie to szanse znikome. Po pierwsze do wystrzału używa się kciuka, a nie palca wskazującego. Po drugie jak się jest praworęcznym, to gaz się w prawej ręce trzyma i nie wysuwa się tej reki jakoś bardzo przed siebie. Wysunąć przed siebie należy lewą rękę z otwarta dłonią, żeby zrobić dystans i utrudnić przeciwnikowi dojście do nas i zadanie ciosu. No i najważniejsze. Należy być mobilnym. Nie stać w miejscu i pryskać. Tylko ciągle schodzić z linii ataku. Większość osób jest praworęczna, w czasie ataku nie ma czasu na ocenę tego, więc lepiej założyć, że każdy przeciwnik jest praworęczny. Tak więc pierwszy cios będzie chciał zadać prawą ręką. Należy więc schodzić w prawo. Podobnie jak bokser utrudnia przeciwnikowi trafienie chodząc po ringu/schodząc z linii ataku.
no i podsumowując: "Na końcu tej skali jest gaz pieprzowy - skuteczny, a jednocześnie jego użycie praktycznie całkowicie pozbawione jest ryzyka spowodowania trwałych obrażeń. Niestety, w niektórych sytuacjach gaz pieprzowy może nie być wystarczającym środkiem np. wobec wyjątkowo zdeterminowanych napastników, których można powstrzymać jedynie przez fizyczne naruszenie ich układu ruchu. Wynika to głównie z faktu, że gaz pieprzowy zawsze działa z pewnym opóźnieniem i przez pierwsze 2-3 sekundy napastnik nie odczuwa pełnych skutków jego działania. "
[http://www.militaria.pl/niebezpieczne-narzedzia-a-obrona-konieczna.xml]
>>Elevation<<
CZyli uważasz, że te tanie będą raczej nieskuteczne?
