nie zabic, tylko przeszkodzic w zagniezdzeniu sie zarodka. jak mozna zabic cos czego nie ma? poza tym w ulotce napisane jest, ze gdy zajdzie juz do zaplodnienia, to to nie powoduje poronienia..

nie będę tłumaczyć dalej bo każdy ma swoje zdanie i się go nie zmieni...
tak czy inaczej ta tabletka w najmniejszym stopniu nie jest wczesnoporonna, a kiedy już doszło do zapłodnienia to pomaga w rozwijaniu sie zarodka...

postinor zalicza się do antykoncepcji - po
i nie jest środkiem wczesnoporonnym

dziekuje

chodzi o moja kolezanke nie wiem jak jej pomoc..wczoraj uprawiala petting ze swoim chlopakiem, on troszeczke wszedl w nia ale tylko ''grzybem'' potem natychmaiast wyjal i sie jej spuscil na plecy i tylek(od tylu) czy ona jest w ciazy? wiem, ze jest przed okresem bo ma 25-ego okolo. prosze o pomoc:(

w ciąży to nie jest ale inteligencją też nie grzeszy...
ile "koleżanka" ma lat ?

16

Dziewczyny i chłopaki ) Co wam powiem to wam powiem, idźcie do ginekologa niech przepisze wam tabl. antyk. CILEST i bedzie OK. Ja swoją dziewczyne na tych tabletkach tankuje przez 1,5 roku do pełna i nic sie nie dzieje. POZDRAWIAM
_______________________________
 
klaczek

Witam, tak czytałem sobie ten temat i mam podobny problem.

Ja (23 lata) i moja koleżanka (24 lata) odbyliśmy stosunek płciowy pod wpływem alkoholu i za dużo nie pamiętamy. I co najlepsze to był mój pierwszy raz ;/ Tylko drobne szczególiki jak przez mgłę. Co najgorsze nie wiem czy doszedłem bo sie uśpiliśmy. Mieliśmy prezerwatywę, wiem, że ją ściągaliśmy też i ponownie zakładaliśmy po pewnym czasie. Rano prezerwatywa leżala nam w nogach i wydaje mi się, że była pusta. Bo nie możliwe zeby nasienie wyschlo w takim materiale. Jedną z opcji jaka mogła być to, że się uśpiliśmy a prezerwatywa spadła z członka w śnie. To było ok 2-3 w nocy (poniedziałek), wiem, że koleżanka ok 8-9 nastepnego dnia (wtorek) załatwiła te tabletki co pisano we wcześniejszych postach (miała iśc do szpitala na izbę przyjęć lub jakiegoś lekarza), jeszcze nie znam dokładnych szczegółów jej dzisiejszej wizyty. Więc zarzyła ją po 30 h od stosunku. Okres płodny liczy sie od 12 dnia do 16 dnia cyklu mniej wiecej oczywiście, ale niestety wychodzi nam stosunek w 14 dniu

Czy te tabletki szkodą nawet wtedy gry nie zostało wprowadzone nasienie ? I ile wogole ich sie zarzywa? i co jaki czas. pomożcie, boimy się ;/ ja i ona nie chcemy dziecka, nie jestesmy para. Podobno w ciąże nie jest tak prosto zajść i trzeba się postarać. mamy nerwice. W dodatku ona nie chce mi napisac czy wziela tabletke, jaka i o ktorej i jak bylo u lekarza ;/ Jedynie o 8 rano ze "zalatwione" - myślę, że wtedy połkła tabletkę lub dostała receptę.

Mam nadzieję, że w ten temat ktoś przejrzy. Naczytałem się tego forum i jeszcze innych i boję się ;/

ja wlasnie zazywam postinor, zapisal mi go ginekolog bez wiekszego problemu. lekarz mi wszystko wyjasnil i nie jest to zaden srodek poronny tylko ma on na celu zapobieganie zagniezdzeniu sie plemnika w macicy. ;] czyli srodek ANTYKONCEPCYJNY. nie ma 100 % gwarancji, ze zadziala, z reszta jak wiekszosc srdokow antykoncepcyyjncyh. jezeli chodzi o kolege powyzej, to w takich przypadkach apeluje o nie zwloszczne wyslanie dziewczyny do ginekologa im szybciej tym lepiej i jest jeszcze czas, ze mozna zapobiec nie chcianej ciazy .

ja wlasnie zazywam postinor
skoro zażywasz to w jakich ilościach??
tylko ciekawe kto go przepisał skoro jest on wycofany z użytku od jakiegoś roku??

w marcu 2009 zażywałam escapelle po lekarz mi powiedział że postinoru już nie ma a to własnie o niego prosiłam wtedy

Zmieniony przez - ciekawa17 w dniu 2010-01-18 23:01:57