Od pewnego czasu dręczy mnie jedna rzecz.Przeglądając informacje o uczelniach zastanawia mnie jak to jest z jednej strony podają progi punktowe a z drugiej okazuje się że na dany kierunek nie ma chętnych czy to oznacza że po prostu biorą jak leci ?Chodzi mi głównie o UW i UKSW.np na filologii greckiej jest podany próg a jeśli chodzi o liczbę chętnych to np wynosi 0.78
Na niektórych niszowych kierunkach, takich jak np. filologia grecka czy klasyczna jest próg podany, ponieważ tam przyjmują na rok tylko 20 osób pewnie ze względu na to, że na tyle miejsc dostają kasę i chcą te 20 miejsc obsadzić tymi, którzy faktycznie chcą to studiować, a nie tymi, którzy chcą przezimować tam rok, bo mieli z matury 30% ze wszystkiego.
Na innych próg jest podany orientacyjnie na podstawie zeszłorocznej rekrutacji, żeby pokazać maturzystom ile mniej więcej trzeba mieć punktów, żeby się dostać - nie jest to wiążące, bo na popularnych kierunkach ten próg co roku jest ruchomy, zależy od liczby chętnych i tego jak w danym roku poszła matura, etc.
Co do przyjmowania jak leci - na niektórych uczelniach tak jest, ale to na kierunkach "normalnych", na których akurat nie parcia w danym roku czy latach - tak kiedyś było w przypadku kierunkach technicznych, gdzie np. można się było dostać z 0pkt za jakiś przedmiot na maturze, bo po prostu uczelnia założyła, że będzie na dany rocznik 150 miejsc, za to wzięła pieniądze, a okazało się, że chętnych spełniających wymagania punktowe było tylko 50, to resztę się brało jak leci.
To już jest coraz rzadszy proceder, głównie ma miejsce na małych państwowych lub prywatnych uczelniach. Na niszowych kierunkach natomiast jest tak jak napisałem - pomimo małej ilości chętnych i tak jest selekcja, żeby nawet przyjąć mniej osób, ale takich, które skończą te studia, a nie zrezygnują i trzeba będzie np. zamknąć cały rocznik.
_______________________________
AD ANCALES, PLEBES!!!! EGO SUM BARON!!!
Veni, Vidi, Banni!%-)
Mafia znających łacinę%-)Baron wszystkich działów%-)
Rada Jedenastu i Inso 2009
Wątpię, bo te politechniki są raczej oblegane plus teraz wbrew pozorom większym braniem od sporej części kierunków humanistycznych cieszą się kierunki ścisłe i techniczne.
Zmieniony przez - Pan Śmierć w dniu 2014-05-08 20:06:08
_______________________________
AD ANCALES, PLEBES!!!! EGO SUM BARON!!!
Veni, Vidi, Banni!%-)
Mafia znających łacinę%-)Baron wszystkich działów%-)
Rada Jedenastu i Inso 2009
To jest już druga sprawa i to właśnie z niej uczelnie wyciągnęły wnioski, bo jak np. przyjmowali osoby, które w ogóle nie zdawały matematyki na jakiś techniczny kierunek i stanowili oni 60% roku to potem się okazywało, że w czerwcu w dziekanacie ponad połowa roku składała rezygnację
Dostać się na jakiś całkowicie sobie obcy kierunek to jedno, a utrzymać się to drugie - na germanistykę też kiedyś brali jak leci i szły tam np. osoby z nastawieniem, że tam się nauczą dopiero niemieckiego
_______________________________
AD ANCALES, PLEBES!!!! EGO SUM BARON!!!
Veni, Vidi, Banni!%-)
Mafia znających łacinę%-)Baron wszystkich działów%-)
Rada Jedenastu i Inso 2009