Autor |
"Puszczanie laski na imprezę to...?!" |
|
martiniast
|
|
i jak tu sie nie pochlastac
_______________________________
|
 |
|
|
Wodzu10
|
|
WOW wszystko przeczytałem
Temat jak dla mnie całkiem "świeży" bo z soboty.
Ja 200km od domu, moja w domu i na dyskę chciała iść.
Nie puszczę dziewczyny na dyskotekę samej, czy z koleżankami. Tym bardziej, że chłopaki tych koleżanek prawie zawsze zostają w domu a one sobie "fruwają"
Do pubu na browarka o babskich sprawach pogadać itp to spoko ale o dyskotece beze mnie może zapomnieć. |
Znawca -
 |
|
|
mmaassoonn
|
|
I dobrze
trzeba wyznaczać panience jakieś granice
bo później mozna sie obudzic z reka w nocniku |
Ekspert -
 |
|
|
kemesO
|
Analityk
|
|
Wodzu i jak? Została na chacie?
_______________________________
zielony |
Ekspert -
 |
|
|
Wodzu10
|
|
|
|
kemesO
|
Analityk
|
|
|
|
dr Vitamin
|
KRAKOWSKI BUC
|
|
I dobrze
trzeba wyznaczać panience jakieś granice
bo później mozna sie obudzic z reka w nocniku
Chyba raczej:
ona może się obudzić z ręką w "zagajniku"
_______________________________
Darmowa rada: jeżeli właśnie skończyłeś szkołę średnią - kup bilet i w |
Znawca -
 |
|
|
Wodzu10
|
|
kemesO zobacz na datę tamtego tematu. Sporo czasu upłynęło i sporo się zmieniło. My się zmieniliśmy, lepeij się znamy i nie ma co odnosić się do starych tematów, które już później nie miały miejsca. |
Znawca -
 |
|
|
88mateusz
|
|
Moja sprawa związana jest z tematem:/
Tydzień temu moja dziewczyna z która byłem wsumie krótko bo 1.5 miesiąca napisała mi na gadu tak (od razu wyjaśnię ze w piątek się z nią widziałem i było wszystko super, w sobote poszła na 18 urodziny, a w niedziel mi to napisała)
Mateusz ja... eh.. sama nie wiem jak mam Ci to napisac czy powiedziec... chce zebys wiedział ze to jest dla mnie bardzo trudne... uwierz mi nie jest mi łatwo... musiałam przemyslec kilka spraw... jak sie pewnie domysliles dotycza one nas... ostatnio w ogole wszytsko w moim zyciu jest cholernie zakrecone...sama nie wiem co jest dla mnie dobre a co nie... po prostu wszytsko jets strasznie zagmatwane.. ja nie chce Cie ranic.. po prostu uwazam ze nie mozemy byc juz dłuzej razem... nie chce oszukiwac siebie, a tym bardziej Ciebie... ja po prostu strasznie przezyłam wczesniejszy zwiazek.. jak sie domyslasz z Krystianem... myslałam ze wszytsko bedzie ok... ale wspomniena wracaja... dla mnie to jest za szybko... nie zrozum mnie zle...jestes na prawde swietnym chłopakiem i moim zdaniem nie załugujesz na mnie... chce zebys byl szczesliwy i wierze ze za niedługo znajdziesz ta 2 osobe która pokochasz :) przepraszam Cie za wszytsko... i pewnie za szczesliwy nie bedziesz z tego co Ci napisałam.. i wiem ze to ciezkie ale sprobuj mnie zrozumiec... przepraszam Cie jeszcze raz.. strasznie mi przykro.. i dziekuje za te wszytskie dni, chwile spedzone z Toba bo bylo na prawde wspaniale... przepraszm Cie :(:(:(
We wtorek się z nią spotkałem i powiedziałem ze jeśli to jest prawda to mogę to zrozumieć
W następną sobotę zaczęła do mi pisać ze bardzo za mną tęskni itd...ze bardzo żałuje tego co zrobiła pare dni wcześniej i chce się zemną spotkać i tym razem powiedzieć mi wszystko
W tą niedziele (wczoraj) spotkałem się z nią i mi powiedziała o co tak naprawdę chodzi
Chodziło oczywiście o tą imprezę na której była tydzień wcześniej i o to ze "za bardzo" się tam bawiłaod razu mówie że do niczego "konkretnego" nie doszło z tym kolesiemchodzi tylko o całowanie... (ps. Wszystko przez alkohol)
Tak jak już pisałem powiedziała mi ze bardzo tego żałuje, płakała na tym naszym spotkaniu i przez ten cały tydzień dusiła to w sobie i musiała mi to powiedzieć, teraz chce wrócić do mnie(hmm mimo ze na poaczątku skłamała to potrafiła sie przyznać do błędu i chyba stać ją na powiedzenie prawdy...)
Tylko teraz ja nie wiem czy mam jej pozwolić na powrót do mnie...co o tym sądzicie
hehe dowiedziałem sie tez ze jak ona gadała o tym z koleżankami to jej powiedziały że one nigdy nie powiedziały o tym swoim chłopakom jeśli miały taką "wpadke" i tak sobie żyja w błogiej nieświadomości..(dobrze ze ja przynajmniej sie dowiedziałem tego od niej)...uważajcie może waszej dziewczynie sie to zdarzyło ale o tym nie wiecie...zostaje tylko niepewność...
|
 |
|
|
VLAD.IV
|
|
tzw powiedzenie prawdy, to nie zadna odwaga, tylko po prostu zwaliła wyrzuty sumienia na Ciebie...
teraz Ty masz mola w głowie i dręczy Cie to, a ona juz jest spokojna, bo sie (w jej mniemaniu) tak super zachowała...
co ja bym zrobił....
a no dał bym kopa w dupsko...
bo to nie będzie ostatni raz i jeszcze sporo nerwów przez nią przeżyjesz
_______________________________
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War |
Ekspert -
 |
|