FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 64822 razy ¬
 
ROZRYWKA | Seks
Puszczanie laski na imprezę to...?! 
[powiadom znajomego]    
Autor "Puszczanie laski na imprezę to...?!"   
 
ziki2000
PIMP%-)
 Wysłana - 23 marzec 2007 22:37        | zgłoś naruszenie regulaminu

Sprawdź ile procent masz tłuszczu

Witam

Chcialbm znac Wasze zdanie na temat "puszczanie laski sama na impreze to proszenie sie o klopoty"

Co o tym uwazacie...zgadzacie sie czy nie...a jak np. nie lubicie towarzystwa swojej laski to zabraniacie jej isc czy jak postepujecie...
______________________________
 
<<<Champions
are Made
Not Born>>>

 
Revan17
Jedi
 Wysłana - 23 marzec 2007 22:43      [zgłoszenie naruszenia]

Ekhm jak sie nie lubi jej towarzystwa to po co z nią być

Zgadzam się z tematem.
_______________________________
 
Assassins may stalk me, Time may mock thee, But one thing you don't see is Death Upon Me- Revan (As of today)

 
baksiu
 Wysłana - 23 marzec 2007 22:49      [zgłoszenie naruszenia]

Autorowi chodzilo o jej towarzystwo w sensie otoczenie.

Wiesz, generalnie mozna sobie czasem odpuscic, ale jak bedziesz tak robic ciagle to poczuje sie zaniedbywana :)

Nie wyobrazam sobie natomiast, zeby nie chcialo mi sie isc na impreze na ktora zaprasza mnie laska i z tego powodu mialaby siedziec w domu.

Zmieniony przez - baksiu w dniu 2007-03-23 22:52:01
_______________________________
 

[http://www.pajacyk.pl] <- wlaz i klikaj :) to nic nie kosztuje

 
kemesO
Analityk
 Wysłana - 23 marzec 2007 22:54      [zgłoszenie naruszenia]

po ostatniej mojej przygodzie powinienem sie zgodzic z cytatem Vlada, ale pozostane przy swoim starym pogladzie, ze raz na jakis czas niech wyjdzie gdzies jesli chce, na pewno nie mam zamiaru myslec:"jesli nie chce isc ze mna, to pewnie chce mnie zdradzic, olaboga, ojejku"
laska sama powinna wiedziec, do czego moze sie posunac na takiej imprezie, a jesli przekroczy granice, to ja nie chce o tym wiedziec (jesli to zdarzy sie raz), a jak sie dowiem (jak ostatnio), to won
generalnie mialem tak, ze jak laski mialy mnie obok, to nie chcialy beze mnie chodzic na imprezy, czyli i wilk byl syty i owca cala
kazdy jest wolny i nie mozna mowic o czyms w kategoriach "pozwole/nie pozwole", "puszcze/nie puszcze", mozna dac wyraznie do zrozumienia, czego oczekujemy i za jakie zachowania czekaja przykre konsekwencje - rozstanie, czyli prosta sprawa, bo jesli partner zna wyznaczona linie, a mimo to ja przekracza to znaczy, ze ma nas w dupie

Zmieniony przez - kemesO w dniu 2007-03-23 22:57:17
_______________________________
 
zielony

Ekspert -
 
XTT
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:02      [zgłoszenie naruszenia]

Moje zdanie w tej materii zapewne co niektórzy pamiętają. Czyli: ja wolałbym puścić laskę samą na imprezę niż z nią iść bo mi sie w 99,99% dni nie chce, dlatego niech jeśli już tak chce to niech chodzi sama a ja bylebym miał święty spokój- jeśli musi- bo najlepiej niech nigdzie się nie szlaja.

 
kemesO
Analityk
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:07      [zgłoszenie naruszenia]

pewnie, najlepiej to niech siedzi grzecznie w domku przed telewizorem i co pół godziny śle smsy do swego Królewicza, gdzie jest i co robi
to se kvrwa psa kup jak już koniecznie chcesz się smyczą pobawić
_______________________________
 
zielony

Ekspert -
 
FILIPPOO
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:23      [zgłoszenie naruszenia]

"do dupy a nie na diskoteke pojdziesz ! "
_______________________________
 
"My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze...
o chwilach, które mogły być piękne, a nie były...
o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostały na zawsze niewidoczne pod piaskiem...."

Znawca -
 
gokacy
WARIAT
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:24      [zgłoszenie naruszenia]

kemesO mozesz przypomnieć co powiedzial Vlad ?

ja ostatnio puscilem dziewczyne na impreze (do klubu) i nie wiem czy dobrze zrobilem a że jest ładna to oczywiscie jacyś zasrani Angole ją podrywali :/ to mnie tak wkurviaaaaa! ale nie jestem zwolennikiem trzymania na smyczy i znam ją na tyle ze nie poleci na pierwszy podryw (ew. na drugi )
_______________________________
 
Piłsudczyk.

Specjalista -
 
Klejcun
Win Dizel
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:36      [zgłoszenie naruszenia]

ja wychodze z zalozenia zeby puszcac, przeciez jak bedzie chciala to i tak w ch.. zrobi, nie mam zamiaru trzymac laski tylko dlatego zeby losu nie kusisc, albo chce byc ze mna i moge ja puszczac gdzie tylko chce, albo nie chce byc ze mna, krotka pilka. Jesli sie pusci na jakiejs imprezie, to nie ma czego alowac, bo kiedys i tak by to zrobila, a na taka laske szkoda swojego czasu.
_______________________________
 
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.

Ekspert -
 
Xaero85
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:45      [zgłoszenie naruszenia]

Bawią mnie poglądy niektórych ludzi. Przecież wyjście na impreze niczego nie oznacza, laska troche potańczy i przyjdzie. A nawet jesli ją ktoś przeleci to co z tego przecież i tak sie o tym nie dowiecie.

Znawca -
 
Fana
 Wysłana - 23 marzec 2007 23:47      [zgłoszenie naruszenia]

aha, spoko, uspokoiłeś mnie

Specjalista -
[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]

Odpowiedzi jest na 45 stron.   | następną
 
Wybierz stronę:  
Przegląd tygodnia

Puszczanie laski na imprezę to...?!

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45