Witam mam pytanie odnośnie GROM , widziałem już podobny temat, ale ja chciałbym dowiedzieć się coś innego.
Otóż mam 16 lat, skończyłem gimnazjum w Polsce.W czerwcu wyjechałem do Irlandii i niestety ich system nauczania jest taki, ze muszę być do końca czerwca w szkole, ponieważ oni patrzą miesiącami a nie kwalifikacjami.
Następnie we wrześniu chciałem pójść do technikum informatycznego i zdać tam maturę, po czym wrócić do Polski i pójść do NSR, przy czym będę miał zawód, więc mógłbym załapać się na jakąś pracę.
Lecz marzenia za bycia młodszym powróciło - ostatnio długi czas myślałem, że nie wiem do końca czy informatyka to będzie mój wybór do końca życia - chciałbym spróbować swoich sił w służbie specjalnej a dokładniej w GROM.
Czytałem już o tym, że potrzeba maturę i odsiedzieć swoje we wojsku.
Tutaj jest moje główne pytanie - gdzie najlepiej pójść do szkoły tak żebym miał największe szanse na dostanie się, może udałoby mi się namówić rodziców i ewentualnie wrócić do Polski jeżeli będzie taka potrzeba i skończyć tam liceum lub szkołę wojskową.
Co byłoby najlepsze dla mnie, jakie szkoły, czy warto pójść do szkoły wojskowej, czy od razu pchać się do wojska.
Bardzo prosiłbym o odpowiedź, ponieważ bardzo mi na tym zależy, będę dozgonnie wdzięczny za wszelką udzieloną mi pomoc.
P.S pisałem już na forum sfd, ale oni wysłali mnie tutaj, mam tylko nadzieję, że nie będziecie mi proponować prawa lub medycyny, tak jak pisali, bardzo zależy mi na tym, mam jeszcze kilka lat przed sobą, więc chciałbym już dzisiaj zacząć coś ze sobą robić, chce spróbować swoich sił, jeżeli się nie uda to zawsze pozostanie wojsko lub inna służba.
Pozdrawiam
Tak jak pisałem, bardzo zależy mi na tym, mogę zrobić dużo niepotrzebnych rzeczy, które zwiększą moje szanse dołączenia do GROM, ewentualnie jakby mnie nie chcieli przyjąć, spróbowałbym na jakiś czas swoich sił w AGAT, po czym spróbował ponownie, będę próbował aż do czasu w którym zauważę, że nie ma ani 1% szansy na to by dołączyć.
Jeżeli ktoś jeszcze mógłby mi pomóc z wyborem sztuki walki byłbym bardzo wdzięczny.
Co myślicie o Krav Mage, ponieważ zdaję mi się, że wojsku będzie to bardzo przydatne, gdy np okrąży Cię kilku przeciwników.Ogólnie chciałbym wiedzieć co już teraz mam zacząć ze sobą robić tak, żeby być jak najbardziej przygotowanym.
Czekam na odpowiedzi, jak już pisałem BARDZO mi na tym zależy, dzięki ; )
Tak, ale mam na myśli sytuacje w której ja nic nie mam i kilku napastników ma noże albo chociażby sytuację z życia wziętą jak kilka osób na mnie napada, to nie przydaje się tylko do wojska, zawsze fajnie wiedzieć jak łatwo się przed kimś obronić. ; )
Oj kolego kolego, zapisz się po prostu na jakąś kontaktową SW- czy to chwytaną, czy uderzaną, bo widzę że tkwisz w świecie amerykańskich filmów klasy B i naprawdę dopiero treningi i sparingi zweryfikują Twoje podejście do kwestii samoobrony itp.
Tak, tylko, że mam na myśli, też to, że w jednostce wymagają umiejętności walki wręcz, raczej zwykłe przepychanki nie będą efektywne, niby Krav Maga to amerykańskie filmy, ale skoro dużo osób to poleca musi coś w tym być.
Te "zwykłe przepychanki" to Twoim zdaniem boks, MT, BJJ, zapasy? Najpierw się zapisz albo idź na 1 trening i sprawdź, zamiast się zastanawiać bezproduktywnie i szukać magicznych rozwiązań w internecie. Każda z tych SW (o ile klub jest prowadzony na odpowiednim poziomie, a biorąc pod uwagę wymienione sporty- jest duża szansa, że poziom trzyma) wpłynie pozytywnie na Twoją kondycję,poprawi sprawność fizyczną i psychikę (kontaktowe sparingi). Nie, nie nauczą Cię tam walczyć z "kilkoma uzbrojonymi przeciwnikami", ale musisz z tym żyć- albo wybrać świat iluzji.
No i z tym tutaj jest problem, kumpel który chodził na Taekwondo ponad rok mówił, że więcej nauczyłby się siedząc w domu i patrzeć na filmy.
Mieszkam w takim mieście, że z BJJ lub czymś podobnym jest trudno, jedynie zapasy, ale póki co jestem za chudy i nie czułbym się w tym, popytam ludzi, może znają jakieś kluby.
W każdym razie dzięki za odpowiedź.
co do samej walki ulicznej, kravka jest lepsza, a jest lepsza tylko i wyłącznie przez pozycję walki, z łatwością wychodzi obrona przed pałkami, nożami i butelkami, oczywiście jak długo to trenujesz ... my mamy na kravce symulacje walki z kilkoma agresorami, kickerzy nie ... nas uczą, że gdy kilku cię zaatakuje, rzucasz się na jednego i uciekasz, kickerów nie. nas uczą, że podczas walki musisz się rozglądać na boki, żeby np. ktoś Cię od tyłu nie zaatakował, kickerów nie ... wiem to wszystko, bo z kickerami ćwiczę "po godzinach". aha i jeszcze jedno, kickerzy nie mają walki w parterze, my mamy, nie wykonują padów my tak, dużo jest różnic ... w solówce szanse się wyrównują, ze wskazaniem na kickera ( wymęczy, wyczeka i jak kraver straci cierpliwość, :cenzura:nie szybką serię i nara, za mało technik bokserskich mamy, ale coś za coś, inna pozycja walki, to inne możliwości ... ), w walce z kilkoma agresorami kicker odpada, no ale oni chodzą "stadnie".
Tak na marginesie, szukałem na necie, post napisany przez doświadczonego użytkownika, mam pytanie czy Pan próbował już ćwiczyć Krav Mage i stąd ta opinia?
