Cronos - Co do tego, to nie bardzo się zgodzę z tobą. Jest sporo kobiet dla których aspekt fizyczny ma również znaczenie i to niebagatelne. I nie mówię bynajmniej o islamie, gdzie ma znaczenie wręcz pierwszorzędne.

Korian - Oczywiście, że dla mnie jest pedofilem. Zaprowadź go przed sąd, a ten powie że nie jest. Bolesne, lecz prawdziwe.

Zmieniony przez - Mario_35 w dniu 2005-06-30 15:54:27
_______________________________
 
"Im drzewo starsze, tym korzeń twardszy"

osobiście zgadzam się z Bakemono :)
_______________________________
 

I Love V :)

Mario oczywiście, że strona fizyczna ma olbrzymie znaczenie. No w końcu sex to przyjemność. Ale my mówimy o pierwszym razie. Każdy dobrze wie jak dziewczyna się go obawia, jak czeka na tego właściwego faceta. Psychika odgrywa tu ogromna rolę. Jakby nie miało to znaczenia to by poszła do łóżka z pierwszym lepszym
_______________________________
 
Kiedy rozum śpi budzą się Kaczory..

Mario_35 - widzisz więc. to jest podobna sprawa z jak ze stratą dziewictwa. wedlug postrzegania tego człowieka przez społeczeństwo koleś pedofilem jest, wedle prawa nie, bo nie dopuścił się czynu zabronionego, każdy bowiem może sobie myśleć co mu się podoba.

według pana ginekologa - kobieta która straciła błonę dziewiczą np. podczas wykonywania jakiegoś ciężkiego ćwiczenia dziewicą nie będzie, według niej i jej chłopaka jak najbardziej, gdyż swojej inicjacji seksualnej jeszcze nie przeszła. dla niej i jego jest to uroczysta chwila, a taka strata błony dziewiczej jaka się jej przytrafiła to był poprostu głupi wypadek. pozdrawiam.

Mario nie zgadzam się z Tobą Patrzysz tylko na aspekty fizyczne? Przecież to śmieszne.

Wodzu10, to nie jest tak że patrzę tylko na aspekty fizyczne. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, jak utrata dziewictwa może być postrzegana. Lekutko włożyłem kijek w mrowisko, ale o to mi właśnie chodziło.
_______________________________
 
"Im drzewo starsze, tym korzeń twardszy"

mario ma racje

juz widze jak nastepny koles jej uwierzy ze jest dziewica a blonke stracila palcem (zakladajac ze autor jej niepuknie jak prawdziwy mezczyzna)

Najlepiej to gdy kobieta traci dziewictwo i z aspektu fizycznego i psychicznego jednocześnie, wtedy jest to moment wyjątkowy. A taka dziewica bez błony to już nie to samo. Może i psychicznie być dziewicą ale nie jest tyle warta co dziewica z błoną.
Trzymajcie wino stare dobre które trzymacie już ileś lat i czekacie na tą jedyną okazje kiedy je otworzycie będzie to delektowanie się tym winem.
Weźcie natomiast otwórzcie wino i niech stoi przez lata, mimo że spróbujecie go przy jakiejś okazji po raz pierwszy, będzie kwaśne i raczej nie będzie to wyjątkowe wino.

"nie jest tyle warta co dziewica z błoną."
Żenujące...
To, ze ja przez lata morderczych cwiczeń baletowych prawdopodobnie naruszyłam swoja błonę (podczas defloracji nie było krwi) nie znaczy, ze byłam mniej warta!
Bolało tak samo, tak samo było to emocjonalnie cieżkie przeżycie, tak samo to przeżyłam, tak samo się czułam.
Boze, XXI wiek, a ty piszesz, że bez kawalka skóry byłam mniej warta.
Szkoda słów
_______________________________
 

nareszcie