Sąsiad zastrzelił mi psa!!!!
Zwracam się z prośbą o pomoc do wszystkich na forum!
W ubiegły czwartek zaginął mi pies. okazało się że zastrzelił go sąsiad z wiatrówki (będąc zupełnie pijany). Zastrzelił go bo przyszedł na jego podwórko. Nie ma świadków tego zdarzenia, jedynie syn owego sąsiada, który oczywiście nie będzie świadczył przeciwko ojcu. Strzały tego dnia słyszała moja mama ale nie wiedziała z której strony padły a na początku wogóle nie była pewna, że to strzały. O całym zajściu dowiedziałam się ok tydzień póżniej od syna sądziada, który wkońcu się wygadał. Zastrzelone zwierze zakopali w nieznanym mi miejscu.
Proszę o pomoc! Proszę o jakiekolwiek wskazówki co można zrobić w tej sytuacji. I w ogóle czy można strzelać w miejscu zamieszkania w dość gęstym zabudowaniu. Dodam, że sąsiad miszka na jednej działce z dwójką małych dzieci.
pisze na forum zamiast zgłosic sprawe na policji.... zreszta z tego co piszesz to nie wiesz czy napewno on to zrobił i raczej organa ścigania niewiele tu zrobią ;) kup sobie drugiego psa i go pilnuj żeby się nie szfędał tu i tam.... codzinnie w rzezniach gina tysiace świn krów cielaków malutkich slodziutkich, owiec ;-> nie mówiac o ludziach np na drogach. jestesmy tylko obiegiem materii, wegla czterowartosciowego.
_______________________________
huj
Prawda jest taka, że teraz nie napiszesz obiektywnie jakie były relacje z sąsiadami, oraz nie wiesz czy to był pierwszy raz jak piesek latał u sąsiada, dodając do tego dwójkę małych dzieci, piesek dostał nauczkę na przyszłość
Tak z ciekawości, jakiej rasy był to pies?
_______________________________
przecież nie śpię...
Zgłoś sprawę na policję a nie na forum ...
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
nauczka na przyszłość żeby pies luzem nie biegał
_______________________________
Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.