A jak ktoś mówi "na mojej uczelni" to też odpowiadasz, że chciałbyś mieć uczelnię?
Ponoć dobry biznes.
Poważnie nie widzisz różnicy między studentem mówiącym "moja uczelnia" a kontekście gdzie się uczy ( nawet jako chwalipięta ), a wkvrwiającym korposzczurem nawijającym "Moja korporacja" w kontekście co to Jego bank nie może?
Poza tym student kończy uczelnię i idzie w świat, a korposzczur najczęściej po wycyckaniu idzie z korpo w chvj bo model awansu jest jeden z 10/20.
Akiyz rzucił klasycznie korposzczurowym tekstem, że "Jego bank" nie tknąłby transakcji o wartości będącej wielokrotnością Jego życiowych zarobków brutto, to został trafiony tym tekstem i Jego epicki ból odbytu w stosunku do autora trafienia trwa do dzisiaj.
Skoro wiemy czym sie zajmujesz to wiadomo ze jest to wabik na baby. Natomiast jesli piszesz ze jestes piekny i dziunie sie lepia do Ciebie, to ciezko w to uwierzyc bo nikt Cie nie widzial.
Np. Don - wiemy ze jest lekarzem, ale tez krazylo jego zdjecie gdzies po forum... wiec latwo sobie wyobrazic .... "aha to ten z tej foty ".
Ty chyba rzeczywiście musisz uważać rozmówcę za kretyna, jeśli myślisz, że po takim przypadku jaki spotkał Grzesia gdzie gostek dostał szantaż na określoną kwotę na maila na uczelni od nielubiącego Go usera osoby nie mające "powszechnej sympatii" będą wrzucać fotki na forum
Sięganie po argumenty ad personam , co czynisz, stanowi zwykle dowód braku innej argumentacji. Równie dobrze mógłbym argumentować że nie masz wyższego, więc o czym tu z Tobą gadać - ta sama półka "argumentów" ( wyjaśniam, to nie przytyk, dlatego specjalnie w cudzysłowie ).
Zatem spokojnie wpisuję Sobie w tej konfrontacji 3:0 ( dodatkowa bramka za nawiązanie Stringfellows ) i wracam do głównej osi tematu.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Gwoli scislosci, nie mam zadnego bolu dupy o jakas wypowiedz na forum. Raz napisalem ze pracuje w IBD (dla cb nieosiagalne) zeby pokazac ze jest alternatywne zajecie niz 1500 w PL lub zasilek z choroby psychicznej w Anglii i caly czas jeden z drugim mi to wypominacie w zenujacy czesto sposob.
Btw, juz sobie wyobrazam jak strzelasz w towarzystwie anglikow tekst "jor benk? Hehe aj wud lajk to oun benk". Robi sie niezrecznie i kazdy mysli tylko "that was weird" i nie odzywa sie z zazenowania, a ty zapisujesz sobie kolejne zwyciestwo.
Zmieniony przez - akiyz w dniu 2014-08-12 19:03:49
No pewnie, bo w towarzystwie Anglików Polakowi wypada tylko grzecznie potakiwać...
Weź Swoje kompleksy, korposzczuro-fascynację tym że Ci firma płaci za taksówkę o jakiejś wieczorowej godzinie i wróć do tych Swoich tekstów za 10 lat pośmiać się z tego jaki głupi za młodziaka byłeś, a Mi więcej w temacie tym czy innym dupy nie zawracaj
W Twoim kierunku i tego offtopa EOT.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Piszesz czesto o swojej urodzie, podajesz siebie jako przyklad ogiera ktory stuka i ma branie nawet u ciapatek bronionych przez swoich dalekich kuzynow... ale rzucasz im "usmieszek" i po robocie i oczekujesz ze nie bedzie to smieszne dla innych? Masz niezrozumiala dla mnie teorie ze facet moze spotykac sie z kazda rasa tutaj, ale za to baba to juz total dno jesli robi to samo...mam prawo nie zgadzac sie z tym co piszesz.
Sam robisz personalne wycieczki wypominajac innym jakies stare forumowe historie i wypowiedzi przy czym Tobie samemu to przeszkadza.
Ponadto nie od dzis odnosze wrazenie ze to Ty masz tu wszystkich za przyglupow, i Twoje zdanie/opinia jest zawsze bardziej
Zmieniony przez - OLcia w-w w dniu 2014-08-12 20:31:03
_______________________________
Nie chcę tu wyjść na jakiegoś adwokata kolegi akiyz, zwłaszcza, że dość mocne wypranie mózgu jest rzeczywiście widoczne, ale lekka hipokryzja bije z Twoich postów, mlkv. Co drugi post jadący po "korposzczurach" i piszący jakie to korporacje są be, rozumiem, że po znajomych, którzy ukończyli oxbridge/harvard/inne topowe uczelnie i zaraz po studiach ruszają do szklanych wieżowców również ostro jedziesz podczas afternoon tea? Chyba że w Twojej rzeczywistości każdy ogarnięty absolwent zakłada bank inwestycyjny lub fundusz private equity w wieku 22 lat - w końcu trzeba robić na siebie Szczerze mówiąc - i nie bierz tego do siebie - wyczuwam tu dość nieprzyjemne odbicie od przeszklonych drzwi w city w przeszłości i jak to ładnie kiedyś pisałeś: "so we'll call you and best of luck with all your future endeavors" I to pewnie na etapie gdy zajawka na tego typu karierę była na poziomie tej u akiyza.
Olciu, co zrobić - jestem klasycznie Słowiańskim chamem, świnią i prostakiem.
Na forum zaś uważam jest sporo inteligentnych osób, tylko po różnych krzywych akcjach w wykonaniu tych mniej inteligentnych tej pierwszej grupy ubywa.
Uroki miejsca gdzie spotykają się ludzie z różnych ścieżek życia.
Pieve -
Szczerze mówiąc - i nie bierz tego do siebie - wyczuwam tu dość nieprzyjemne odbicie od przeszklonych drzwi w city w przeszłości i jak to ładnie kiedyś pisałeś: "so we'll call you and best of luck with all your future endeavors" I to pewnie na etapie gdy zajawka na tego typu karierę była na poziomie tej u akiyza.
Nie biorę.
Natomiast skoro robimy ( musimy? ) biograficznego offtopa to musisz dostroić kryształową kulę
Nie aplikowałem nigdy do korpo - prawniczego, consultingu, IB. Robiłem na studiach za murzyna w określonych warunkach i powiedziałem Sobie wtedy jak Żydzi po Holocauście "Never again".
Poszedłem "na Swoje" i życie zdaje się pokazywać że nie była to zła decyzja, bo garnitur zakładam obecnie raz na tydzień jak muszę ( fajnie, co? ), a jak wszystko dobrze pójdzie to ten stan będzie u Mnie permanentny.
Plusy pracy w IB, consultingu, korpo prawniczym to pieniądze jakie dostajesz już na wejściu. I tylko na szeroko pojętym Zachodzie. Minusy to cała reszta, jakbym miał obecnie pracować z gofrozyebami z korpo przez 8/10 + godzin dziennie to bym chyba skoczył z okna
Zresztą o czym tu gadka jak są w tygodniu dni, że Oni od 4 godzin w pracy a Ja właśnie wstaję z łóżka?
W Polsce to w ogóle żart za Polskie pieniądze kiepski, nie ma co tego komentować.
Polska jest krajem gdzie można inwestować pieniądze i dymać białych Polskich murzynów na kasę, a nie krajem gdzie się idzie dorobić pracą
Jak nie wierzysz to Olci spytaj czemu jest w Londynie.
rozumiem, że po znajomych, którzy ukończyli oxbridge/harvard/inne topowe uczelnie i zaraz po studiach ruszają do szklanych wieżowców również ostro jedziesz podczas afternoon tea? Chyba że w Twojej rzeczywistości każdy ogarnięty absolwent zakłada bank inwestycyjny lub fundusz private equity w wieku 22 lat - w końcu trzeba robić na siebie
Przeceniasz Mnie, z plebsem się zadaję i Moim znajomym jest Pomidor z Firmy, a nie ktokolwiek po wskazanych uczelniach.
Ale odpowiadając na Twoje pytanie - tak kręciłem bekę z osób mających zarówno wykształcenie ( czyli nie po Polskich uczelniach ) jak i resztę CV pasującą oraz IB, "big law" czy consulting w planach.
Typowe po liniach że będą pracować po 15 godzin dziennie a słońce oglądać jeśli szef Im da przerwę łaskawie 1 raz w miesiącu, a po paru latach 2/3 wypyerdol, 1/3 awans.
I - o zgrozo, tutaj kolega Akiyz pyta jak tak można - byli to również Anglicy.
Czyli jestem z Pomidorem równomiernie odpowiedzialny za wzrost nastrojów anty-imigranckich w UK i ton ostatnich wypowiedzi Camerona.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
W takim razie co proponujesz absolwentom kierunków ekonomicznych z tych lepszych uczelni (czy to w skali polskiej czy europejskiej)? Myślę, że zgodzisz się, że założenie banku nie wchodzi raczej w grę, również z wszelkiego typu funduszami może być raczej ciężko. Generalnie jestem zdania, że jedną z najlepszych strategii w życiu jest branie przykładu z najlepszych. I tu, gdy pominiemy przypadki pokroju ojciec dał przyszłemu doktorowi Janowi milion na start i poszło (), to raczej większość ludzi, którzy teraz piją soki i grają w bilard, zarządzając w firmach z branży finansowej czy tam inwestycyjnej, płaciło to frycowe i za młodu yebało w "korpo" (przy czym raczej właśnie zagranicą), zdobywając przy okazji jako takie obycie i przede wszystkim znajomości.
W takim razie co proponujesz absolwentom kierunków ekonomicznych z tych lepszych uczelni (czy to w skali polskiej czy europejskiej)? Myślę, że zgodzisz się, że założenie banku nie wchodzi raczej w grę, również z wszelkiego typu funduszami może być raczej ciężko. Generalnie jestem zdania, że jedną z najlepszych strategii w życiu jest branie przykładu z najlepszych. I tu, gdy pominiemy przypadki pokroju ojciec dał przyszłemu doktorowi Janowi milion na start i poszło (), to raczej większość ludzi, którzy teraz piją soki i grają w bilard, zarządzając w firmach z branży finansowej czy tam inwestycyjnej, płaciło to frycowe i za młodu yebało w "korpo" (przy czym raczej właśnie zagranicą), zdobywając przy okazji jako takie obycie i przede wszystkim znajomości.
Absolwentom którzy z niewiadomych względów złośliwie sugerowali że kiedyś usiłowałem się dostać do korpo, Mi odmówili i dlatego mam bekę z korpo - proponuję oczywiście pracę w Polsce w jakimś wspaniałym Capgemini czy innym Infosysie za oferowane tam tzw. uczciwe wynagrodzenie oraz w godzinach pracy wymaganych przez pracodawcę.
Arbeit macht frei i tak dalej.
Na poważnie - rób to co Ciebie osobiście uczyni szczęśliwym, nie uważam że Moja prawda jest najprawdziwsza.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
ALe prawdziwe zdjecie? Rozumiem, ze chodzi o tego chudego typa w pinglach? Bo ja nawet nie wiem co tu jest prawda a co fikcja.
EDIT: Sam jestem bardzo daleki od swiata korporacyjnego, ale moja ukochana ciocia z Poznania pracowala 15 lat w korpo. Od 10 lat kiedy tylko sie z nia widzialem byla potwornie zestresowana tym ze ja zwolnia, bo taka atmosfera czy jakies przeslanki ku temu. 10 lat za******lania jak dziki za 4k ( ostatnie lata oczywiscie) na miesiac. 10 lat codziennego stresu czy aby jej caly dzial nie poleci, az pare miesiecy temu w koncu dostala wymowienie. Jak ona odzyla po tym zwolnieniu to byscie w yciu nie uwierzyli.
Zmieniony przez - trib-misiu w dniu 2014-08-12 22:22:15
Zmieniony przez - trib-misiu w dniu 2014-08-12 22:22:58
_______________________________
człowiek o IQ ok. 453 razy większym od gąsiennicy