Zdaje sobie sprawe ze temat oklepany, walkowany tysiace razy ale musze sie z wami podzielic tym co mnie spotklo kilka dni temu. Mozliwe ze ktos bedzie mial jakies ciekawe wyjasnienie tego zdarzenia.
Ale do rzeczy. Okolo dwa tygodnie temu snil mi sie dawny kolega ze szkoly podstawowej. Mieszkalismy w jednej miejscowosci, chodzilismy do jednej klasy. Po ukonczeniu szkoly, kumpel sie wyprowadzil do innego miasta . W tym czase widzialem go moze ze dwa razy. Kilka lat mieszkal w tym miescie, i jak pamietam, w wieku okolo 23 lat wyemigrowal do Kanady wraz z rodzina. Nie byl to moj jakis specjalnie dobry koleg, takze to ze mi sie ot tak niespodziewanie przysnil nieco juz mnie zaskoczylo. A przysnil mi sie tak- siedzial na duzym kamieniu usmiechal sie i cos do mnie mowil. Charakterystyczne bylo to, ze wygladal jak z czasow szkoly podstawowej ale mial krotka brode. Taka kozia brodke. I tyle.
Kilka dni po tym snie, doznalem prawdziwego szoku.
Wracajac ze sklepu spotykam nagle wlasnie tego kolege. Po 11 latach pobytu w Kanadzie przyjechal do Polski. Kumpel dawno zapomniany, ktory niespodziewanie pojawil sie w moim snie pojawil sie teraz w rzeczywistym swiecie. Doslownie stanalem jak wryty. On mnie zauwazyl jak patrze na niego z opadnieta szczena. Tak jak ja jego, on poznal mnnie odrazu. Na sile ochlonalem szybko i zamienilismy kilka slow. Powiedzial ze przylecial do kraju na kilka dni cos zalatwic z dzialka ktora mial jeszcze w naszej
miejscowosci przed przeprowadzka. Powiedzial tez do mnie ze prawie nic sie nie zmienilem z twarzy, na co ja rowniez mu to powiedzialem zgodnie z prawda. I on nagle powiedzial z usmiechem cos co zbilo mnie z nog - Trzabylo mnie widziec z broda. Mialem ja kilka lat, ale przed przylotem do kraju zgolilem
Tego juz bylo za wiele. Pozegnalem szybko dawnego kolege i w szoku, szybko poszedlem do domu.
Caly czas o tym mysle. Jak moze sie cos takiego przysnic?? Jak to sie odbywa ze wczesniej w snie, pojawilo sie to co poznie widzialem i uslyszalem. Jak to wytlumaczyc??
Mi się przyśniło,że moja kobieta mnie zdradza,2 dni potem rzeczywiście się dowiedziałem,że mnie wali.
_______________________________
Can't force trust.
Robiąc i myśląc świadomie możemy robić coś. Oprócz świadomości definiujemy jeszcze coś takiego jak pod i nadświadomość. Coś z pogranicza parapsychologii, nie ma twardych dowodów na wiele elementów z tych gałęzi bo są praktycznie nie zbadane mniej więcej tak jak dno oceanów. Jakieś tam skrawki znamy ale to kropla w morzu. Obstawiam że mózg może przewidywać i zasięgać informacji na odległość w oczywiście mało wytłumaczalny na razie sposób. Kiedy w ciągu dnia robisz coś i nagle napada Cię przeczucie że np gdzieś coś się stanie albo że czegoś nie powinieneś robić choć z pozoru nic nie zapowiada wypadku. Oficjalnie nazywamy to intuicją i jest to raczej dość słabo odczuwalne w stanie świadomym, ale kiedy śpimy świadomość całkowicie, albo prawie całkowicie wyłącza się i praktycznie cała praca mózgu jedzie na podświadomości. Takie jest moje zdanie, jak ktoś ma lepsze wytłumaczenie - słucham.
_______________________________
Miejsce na Twoją reklamę