A więc, zacząłem spotykać się z dziewczyną która ma chłopaka, tzn ona zaczęła spotykać się ze mną. Jestem facetem niezależnym, mam dobrą pracę, dom, mieszkam sam, nie mam problemów z kobietami,, zawsze to ja owijam je wokół palca. Lecz tym razem.. nie wiem. Dobra, przechodzę do sedna. Kobieta przyjeżdża do mnie, na kawkę, plotki, zaprasza do siebie, przyjeżdża na noc do mnie ( nie chce się bzykać) luz, mam z kim .. przytula się okazuje czułości.. I tu zaczyna się problem. Świetnie się dogadujemy, mamy wspólnych znajomych, i zaczyna mi to siadać na głowę.. Ja zaczynam o niej myśleć ! maskara jakaś Ja zaczynam o niej myśleć.. raz przyjeżdża do mnie po pracy , ja leżę na kanapię, patrze przyjechała, od***ana w sukienkę po prostu bije sexem.. namiętny buziak na dzień dobry, kawka, gadka, zaczynam akcję , całujemy się namiętnie, ja powoli daje jej do zrozumienia ze będzie się dziąło.. a tu #UJ ona krzyczy! Nie moge tego zrobić Tobie i jemu!! przestajemy sie całowąć. Przytuliła się. Pękłem wtedy i mówię jej .. myślałem żę jesteś dziewczyną którą przedstawię moim przyjaciołom , wyjedziemy gdzieś na weekend, na wakacje, zabiorę Cię w rodzinne strony itd. Patrzę u niej oczy czerwone, ale trzyma się , pyta mnie, co stoi na przeszkodzie? Ja jej odpowiadam, że przecież wie..( ma cłopaka) ona nie odezwała się. za chwilę pojechała. od tamtej pory cisza. ja myślę cały czas, siadła mi na głowe, pogubiłem się.. w końcu , nie odzywa się dłuższy czas, w****iony dzownie , i mówie jej żę nasze spotkania nie mają sensu, że jest osobą przy której czuję się wspaniale, brakuje mi jej , a ona że jestem słaby , że ja jak wszyscy .. ( ona wgle mnie nie zrozumiał) , mało tego, odwraca kota ogonem. na koniec mi mówi że jak bede miał kobietę to ona chce mieć ze mną romans, i nie planuje zmieniać numeru telefonu.
Pierwszy raz w życiu miałem taką akcję z kobietą. i pierwsz raz kobieta doprowadziła mnie do takiego szaleństwa, do takich emocji że szok( nie uprawiając sexu). ale urwałem tą znajomość.
Panowie Proszę o jakąś opinię, co wy myślicie o tym wszystkim , ja już nie wiem. w sumie juz mi przechodzi pomału ale jednak cały czas o niej myślę. CO mam zrobić? dać sobie spokój czy jednak starać się o nią? Nie słucham rad moich przyjaciół , ponieważ oni myślą trochę inaczej, mają już rodziny. Dlatego proszę o bezstronną opinie o radę .
Panem nie jestem, ale jako kobieta jestem ekspertem w rozumieniu babskich zachowań, proszę mi zaufać. Otóż sprawa wygląda tak: Kobietka nic do Ciebie nie czuje, jest w związku i ewidentnie nie ma zamiaru rozstać się z dotychczasowym chłopaczkiem ponieważ przywiązanie, oksytocyna i takie tam pierdoły. Powodów dla których weszła z tobą w taką relację może być kilka. Przykłady? Jej chłopaczek daje jej do zrozumienia że coś mu się w niej nie podoba więc ona próbuję uzyskać akceptację w tej kwestii u kogoś innego - u Ciebie, może zasugerował jej standardowe rzeczy w stylu "przestałaś o siebie dbać", "Jesteś ch*jowa w łóżku" więc podbija obniżone ego. Może być również tak, że ona ma wrażenie że mu spowszedniała i chce żeby ktoś się nią interesował bardziej.
Miło z jej strony że się broni przed seksem czyli najbardziej okrutną formą zdrady, jednak kiedy mówi "Nie mogę tego zrobić Tobie i Jemu" to myśli "Nie mogę tego zrobić Jemu" a ty jesteś tam gdzieś na samym końcu jeżeli chodzi o moralne dywagacje.
Co ciekawe, wskazuje na fakt, że nie przeszkadzałoby jej gdybyś kogoś miał - nic do Ciebie nie czuje. Jasna sprawa, gdyby tamten ziomek nie był dla niej na pierwszym miejscu to bez ogródek by się z nim pożegnała. Babie wystarczy wspomnienie tego jak to kiedyś fajnie z chłopem było, żeby tkwiła w tym zakochaniu przez bardzo długi czas chociaż już tak fajnie nie jest. Ona chłopaka już ma, teraz szuka jakichś bodźców, których chłopak jej już nie dostarcza.
Ło ****a Flarestel zniszczyłaś gościa, który owija sobie każdą wokół palca hahhah. Teraz pewnie sie tnie. Kvrwa typie nie żal mi cię, jak widze ze ktos na wstępie zaznacza że on jest takim bogiem dla kobiet to juz widze jakąś tęp.ą amebe przekonaną o swojej atrakcyjności a jakas tępa zdzira robi ci wode z mózgu.
_______________________________
Jeszcze mi tu niegrzeczny żółwik potrzebny
Tex 31.
Prawdopodobnie masz problem z samym sobą, a już na pewno ze zrozumieniem treści. Swoją miarę zachowaj, ale dla siebie. A mój wątek wklejaj śmiało, nie jestem Tobą że mam się czegoś wstydzić, po to jestem na tym forum, i proszę o radę. Ty za to jesteś zwykłym głupcem , który myśli że wszystkie rozumy zjadł, potrafisz tylko szydzić i wyśmiewać. Sam pewnie jesteś małym, zakompleksionym człowieczkiem. Życie.
W jednym wątku piszesz ze rzadko uprawiasz sex a w drugim że owijasz sobie laski wokół palca. Jedna wersja wyklucza druga więc się zdecyduj na jedna😉
_______________________________
Jeszcze mi tu niegrzeczny żółwik potrzebny
Hahaha dobry ten szlauf. Jest taka uczciwa,że nie chce zdradzać chłopaka z typem,więc tylko się z nim całuje i przyjeżdzą na noc
Jak masz sytuacje sam na sam to wkładasz łape w gacie i nie słuchasz co ona *******i,tylko robisz swoje. Jak Cie z siebie zrzuci siłą i wybiegnie to trudno. Jak nie,to po chwili zapomni o swoim chłopaku i o tym,jak bardzo jest uczciwa jak taki iebaka może nie wiedzieć?
Póki co,to robisz za pocieszyciela
Zmieniony przez - UgaBuga42 w dniu 2018-11-06 17:39:34
liczyłą na akcje z 50 grejów na twarzy.
że ją przelecisz po prostu i nie będzie miała rozkmin "czy zdradza czy nie"
tak zwane ruchanie porządne i bez grzechu :D
sam kiedyś mialem mężatą kochankę. dobierała się do mnie i uciekała jak już paua stała.
oczywiscie chodziło o to kto podejmie decyzję o zdradzie męża: ja czy ona.