Ludzie, tego typu kursy są dla frajerów. Uczą jednej rzeczy - jak podejść do kobiety i zagadać. Może pewnych sztuczek psychologicznych żeby wyjść na bardziej interesującego niż się jest w rzeczywistości.
Tyle.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Najpierw kurs podrywania a później co.. kurs dymania ? kobiete to możesz oszukać ale na chwile.. szybko pozna żeś jest miętka faja.
_______________________________
.Lazy Brain.
Akurat oszukiwać kobietę ( i faceta, żeby była jasność ) osoba wprawiona może bardzo długo. Z reguły przez parę lat aż do przykrej sprawy rozwodowej w której ofiara traci 50% majątku.
Ale co to za frajda z oszukiwania?
edit: shamano, co to za problem poderwać laskę? To żadna filozofia, nie wymaga przeczytania 13 książek w tym temacie. Co więcej znam troglodytów którzy w życiu nie przeczytali łącznie 5 książek którym to wychodzi znakomicie.
Nie ma co komplikować rzeczy prostych.
Zmieniony przez - mlkv w dniu 2008-11-21 21:16:32
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
nie uważam aby to było oszukiwanie..raczej oni uczą jak niszczyć bariery w komunikowaniu interpersonalnym. bo to nie chodzi o to, że ma się udawać kogoś innego. chodzi o to aby pracować nad swoimi wadami, aby pokazywać swoje zalety, szlifować swoją osobowość. jak koleś który jest p o s r a n y ze strachu ma poderwać kobietę? może być inteligentny, błyskotliwy ale nie wie jak rozmawiać z kobietami...powiedzmy sobie szczerze, że kobiety troszkę w inny sposób komunikują..patrzą na inne sygnały zewnętrzne. jeśli ktoś nie potrafi się z nimi dogadać to kurs jest właśnie przeznaczony dla takich osób. w czym problem??? nikt nikogo nie zmusza...najlepsze jest to, że jak komuś się kurs nie spodoba to ma prawo prosić o zwrot kasy..to jest bardzo uczciwe moim zdaniem
_______________________________
cogito ergo sum.....
mlkv byłeś na tym kursie, że wypowiadasz się na temat tego czego tam uczą?? podejrzewam, że nie... temat dotyczy kursu i o odpowiedź prosi się tych co tam byli
_______________________________
cogito ergo sum.....
Dobra fajnie jest kurs uwodzenia, bardzo fajnie i co z tego?
Zdobywamy lasencje marzen, blond wosy, ladne ksztaltne piersi, dlugie nogi, murzynska pupa i pysk jak namalowany :D
Ale co ****a z tego jak od samego poczatku udajemy, chcąc spedzić z nia więcej czasu będziemy musieli udawać, a jak pozna naszą prawdziwą nature to kopnie w dupe
Większość zasad manipulacji to żadna hameryka(prościzna) i dobre jest na krótką metę...OLEJ SUKĘ !
aha nie czytałem innych wypowiedzi poza kilkoma pierwszymi...wiadomo
Zmieniony przez - Smoq. w dniu 2008-11-22 01:35:56
Bo nie jestem jakimś odpadkiem z ****y któremu takie ******ły są potrzebne by zainteresować sobą/poznać kobietę.
Na forum mamy wolność słowa, a Ja uważam że takie kursy to gówno dla frajerów - czemu niniejszym daję wyraz.
"najlepsze jest to, że jak komuś się kurs nie spodoba to ma prawo prosić o zwrot kasy..to jest bardzo uczciwe moim zdaniem" - lol, no comments
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
nie uważam aby to było oszukiwanie..raczej oni uczą jak niszczyć bariery w komunikowaniu interpersonalnym. bo to nie chodzi o to, że ma się udawać kogoś innego. chodzi o to aby pracować nad swoimi wadami, aby pokazywać swoje zalety, szlifować swoją osobowość. jak koleś który jest p o s r a n y ze strachu ma poderwać kobietę? może być inteligentny, błyskotliwy ale nie wie jak rozmawiać z kobietami...powiedzmy sobie szczerze, że kobiety troszkę w inny sposób komunikują..patrzą na inne sygnały zewnętrzne. jeśli ktoś nie potrafi się z nimi dogadać to kurs jest właśnie przeznaczony dla takich osób. w czym problem??? nikt nikogo nie zmusza...najlepsze jest to, że jak komuś się kurs nie spodoba to ma prawo prosić o zwrot kasy..to jest bardzo uczciwe moim zdaniem
Stary, są żałośni faceci i miekke faje. Al ejeszcze żałośniejsi są ci, którzy z trzęsącej sie du.py zmieniają siebie, swoje życie, poglądy, sposób życia, na wyzwolonego uber-seksualnego-je.bake-PUA, tylko dla kobiet. To jest frajerstwo. A dla wielu wrażliwych facetów pewnie i wrzody oraz żółć w wątrobie.
Na ch.uj bowiem uczyć się podrywania tysiąca kobiet? Wystarczy jedna..
Je jestem nieśmiałą pipą, ale bywa często, że lubią dziewuchy moją romantyczną gadke I chvj! Nie potrzeba mi nic więcej.
A ruskich to ja na tym forum lubie najbardziej
Zmieniony przez - Lunar w dniu 2008-11-22 10:18:32
_______________________________
"Pieprzyć to ja się chcę z tysiącem kobiet, ale kochać tylko z tobą."
[www.alterkino.org] - kino ludzi myślących