Fajne. Szkoda tylko, ze tak daleko (ode mnie).
_______________________________
 
Lepsze jest wrogiem dobrego!

Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!

Świat teraz się skurczył i w cale nie jest taki duży. Czas się (niestety) też kurczy i tego głównie człowiekowi brakuje. Wiosna i lato przeleciały tak szybko, że ani si obejrzał a tu już jesień.

Kolejne zdjątka z Sopron.
9.




10.




11.




12.




13.




14.




15.




16.




17.




18.




A takie są widiki nocą:
19.




20.




21.




Zmieniony przez - Preskaler w dniu 2017-09-25 08:37:47

Właśnie nasunęło mi się pytanie. W jakim języku dogadywałeś się z Madziarami?
_______________________________
 
Lepsze jest wrogiem dobrego!

Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!

Ja się nigdy z nimi nie mogłem dogadać bo starzy języków nie znają, tylko "madziarski". Całkiem starzy to jeszcze coś po niemiecku usiłują (pozostałość po Austrowęgrach?). Niby po rusku, tak jak i my, się za komuny mieli uczyć ale nikt nic nie umie. Jak jeżdżę tam od 40 lat to zdarzyło mi się 2 razy tylko spotkać kogoś kto w tym jeżyku rozmawiał. To już w Grecji, jak byłem u lekarza, to doskonale po rusku gadał. Młodzi Węgrzy teraz prawie wszyscy po angielsku mówią. Przynajmniej ci w restauracjach, hotelach itp. Ja korzystałem z osobistych tłumaczy (syn, synowa i wnuk oraz dwie wnuczki). Ja się już angielskiego nie nauczę. Zaczynam już powoli polskich słów zapominać.

No to chociaż tyle dobre, że po angielsku można.

PS. A co Ty tak rano przy komputerze robisz? Bo ja właśnie idę spać, ale u nas dopiero 23:23.

_______________________________
 
Lepsze jest wrogiem dobrego!

Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!

Ja mam tylko czas nocą coś napisać bo w dzień mam robotę - aktualnie malowanie dachu. Żona mi podpowiada abym napisał, że to ona mnie z łóżka wykopała.
Dobranoc!

Ładne widoczki
Na Węgrzech mnie jeszcze nie było.