Ta informacja przed chwilą ujrzała światło dzienne i z miejsca zelektryzowała redakcyjne umysły. Dodany niedawno do karty KSW 23 Michał Materla (19-3) poznał nazwisko swojego przeciwnika. To znany polskim fanom Jay Silva (8-8), który już raz walczył i przegrał z obecnym mistrzem.
Choć w pamięci cały czas mamy rewelacyjną walkę, jaką dali obaj fighterzy, to tym razem jesteśmy zdziwieni decyzją konfrontacji. Po pierwsze, od czasów walki z "Cipao", Amerykanin nie wygrał ani razu, przegrywając oba pojedynki przed czasem, przez TKO.
Po drugie, na linii KSW-Jay Silva, powstał w pewnym momencie pewien niesmak, po tym jak w listopadzie 2012 roku, przekazał wiadomość, że jednak nie przyleci do Polski na kolejną walkę, by chwilę później wybrać kontrakt z amerykańskim MFC. Choć walka nie jest pojedynkiem o pas, to mimo wszystko, Jay nie pokazał w ostatnich miesiącach niczego, czym zasłużyłby na druga walkę z czempionem Konfrontacji Sztuk Walki.
To jakiś *******ony dowcip?
_______________________________
"... Pokaż mi jak kochać ludzi, potrafię ich tylko niszczyć,
A karmę przesłania wciąż egoistyczny instynkt..."
MMA, panowie, MMA!