Ostatnio miałem rozprawe o pobicie, występowałem w roli oskarżyciela posiłkowego. 30 września 2004 sąd wydał wyrok skazujący oskarżonego na 4 misiące na 3 lata w zawieszeniu pod dozorem kuratora sądowego plus 500 zl odszkodowania dla poszkodowanego. Ja nie zgadzam sie z tym i uważam że kwota odszkodowania powinna być wyższa. Co mam zrobić żeby dalej ubiegać się o swoje??
Przybliżając zdarzenia dotyczące sprawie zacytuje:
"Otórz 25 lutego br. zostałem zaatakowany i pobity w klubie przez pijanego chłopaka. Złamał mi nos.
Policja i kartka przyjechała na miejsce, mnie wzieli do szpitala na nastawianie nosa a jego do izby wytrzeźwień.
Teraz toczy sie sprawa karna.
Była pierwsza rozprawa na której oskarżony nie przyznawał sie do winy i podał inny tok zdarzeń niż faktycznie miał miejsce.
Został powołany na świadka ochroniarz który był na miejscu zdarzenia.
Na kolejnej rozprawie nie pojawił sie oskarżony i sprawa została odroczona ze względu na jego pisemną prośbę. Argumentował, że wyjechał na wakacje za granicę zarabiać pieniądze.
Sprawa została odroczona na 30 września 2004.
Chciałbym wytoczyć dodatkowe postępowanie o odszkodowanie."