Chcę zacząć w tym roku studia magisterskie zaoczne na UEK-u. Licencjat zrobiłem też tam 2 lata temu, poszedłem do pracy i chcę teraz wrócić i dokończyć studia, oczywiście jednocześnie pracując.
Na razie pracuje w korpo (trochę bardziej ambitne rzeczy niż call center), aczkolwiek traktuję to jedynie jako źródło relatywnie sporego $$$ i wpisu do CV.
No więc teraz wybór kierunku. Nie mam wielkich złudzeń, że się na UEKu wiele nauczę, ale jednak jak już mam wydać 2 lata i 10k, to chciałbym mieć coś więcej niż sam papierek.
Na razie pracuje w korpo (trochę bardziej ambitne rzeczy niż call center), aczkolwiek traktuję to jedynie jako źródło relatywnie sporego $$$
to ironia, czy mówisz poważnie?
Patrząc po znajomych, będących już 1-3 lata po odebraniu dyplomu mgr to chyba nie ma wśród nich nawet JEDNEJ osoby, która by użyła takiego stwierdzenia.
Większość przeklina swoją sytuacje, a szczególnie ci co haratają w korpo po 200 godzin w miesiącu żeby przekroczyć 4000zł netto pensji. Miasto wojewódzkie oczywiście.
Co do kierunku to ciśnij to co cię najbardziej interesuje i tyle. Na etapie selekcji cv i tak każdy rekruter ma w dupie, czy skończyłeś na tym śmiesznym ueku controling, czy "International finance and accounting" (sic.). Ma być kierunek ekonomiczny, co najmniej 2 języki obce i tyle ich interesuje.
Zagłębiać to się w mogą w cv absolwenta dziennych studiów na sgh w języku angielskim, a nie tysięcznego absolwenta ueku, który danego dnia wysłał do nich życiorys.
Zmieniony przez - NaFulu w dniu 2017-08-15 13:01:52
_______________________________
pizza, plaża i sterydy
Relatywnie - mam licencjat, angielski, 2 lata doświadczenia i dostaje 3.5k bez nadgodzin. Czy jest to dużo? Nie, ale mogę się sam utrzymać i żyć na dość dobrym poziomie, jednocześnie starając się podnieść kwalifikacje i zarabiać więcej. DLatego uczę się intensywnie niemieckiego, mam zamiar zrobić magistra i zobaczymy. Jeśli za 2 lata z mgr i 2 językami będę dostawał 4k na rękę za 200h, to zapewne też będę przeklinał swój los i nie pozostanie nic innego jak przekwalifikować się na murarza w niemczech.
3,5 na łape?
Co do meritum, to imo kazda magisterka da ci tylko papier i nic wiecej bo rekruterzy beda zwracac uwage glownie na doswiadczenie.
Ja tez mam licencjat z firu i poki co dla samego papieru nie mam zamiaru płacić za zaoczne tylko pracuje i nabijam exp ale co prawda juz w innej branzy hehe pzdr
Tak, dostałem ostatnio podwyżkę z 2.7 do 3.5 po roku pracy po niby awansie z 1 korpo-stopnia na 2, chociaż w zasadzie robię prawie to samo, ale sporo osób się zwalniało ostatnio więc pewnie chcieli zatrzymać odpływ.
No wiadomo, że chodzi głównie o papier, ale fajnie byłoby też cokolwiek z tego wynieść. Mi też się nie chce mgr robić, ale wiem, że jak teraz nie zrobię to już nigdy nie zrobię, za pare lat 30ka stuknie, pojawi się guwniak i będzie choi nie magister, a głupio żeby potem zostać pominiętym przy awansie z takiego powodu (polityka wielu firm, bez mgr nawet z chojoznawstwa nie awansujesz powyżej pewnego poziomu). Teraz mam czas, hajs odłożony i powiedzmy że checi, więc chcę mieć to z głowy.