Hej! Jestem tegoroczną maturzystką. Nie mam jeszcze wyników ale myślę, że matura poszła mi nieźle. N iestety jednak nie mam bogatych rodziców i sytuacja zmusza mnie do studiów zaocznych i pójścia do pracy. Moim celem jest prawo, gdyż od dawna interesuje mnie świat sądów i kancelarii. Jestem typową humanistką ze szczególnym uwzględnieniem WOS-u i historii. Dlatego też od razu po szkole szukałam jakiegoś punktu zaczepienia w tym kierunku i dostałam się na staż do Kancelarii Nota rialnej na 6 m-cy. Pani Notariusz od razu wyraziła chęć ewentualnego zatrudnienia mnie po stażu, jeżeli oczywiście się wykaże. Mam jednak dylemat czy moje marzenia mogą się spełnić przy studiach zaocznych w Wa-wie i stażu w kancelarii i późniejszej ewentualnej pracy??? Proszę o opinię osób kompetentnych. Z góry dziękuję i pozdrawiam!
edding300
Wysłana - 15 czerwiec 2008 16:43 Usunięta przez Donio za naruszenie Pkt4 regulaminu forum.
"Moim celem jest prawo, gdyż od dawna interesuje mnie świat sądów i kancelarii. Jestem typową humanistką ze szczególnym uwzględnieniem WOS-u i historii. "
to, ze lubisz wos i historie to niby, co? na prawie jak sama nazwa wzkazuje nie uczysz sie historii(oprocz paru wprowadzajacych przedmiotow na 1 roku) ani wosu- tylko PRAWA. co cie tak w tym swiecie sadow interesuje? tak czesto bywasz na sali rozpraw lub zagladasz do kancelarii? a moze kreci ci rycie na pamiec przepisow? ludzi idacych na prawo z twoimi marzeniami co roku sa tysiace. moze i ci sie uda, moze i nie nie mnie to oceniac, ale nie licz, ze ci "z urzedu" czerwony dywan pod nogi podloza bo bedziesz mgr prawa.
o ile rok temu jeszcze bym do oczu skakala wszystkim, ktorzy pisza w tym tonie, tak teraz przyznaje racje, bo widze w co ja sie wlasciwie wpakowalam. studia jak studia tyle, ze sie czlowiek nasiedzi nad ksiazkami.
Co do wypowiedzi Kle0, owszem często bywam na rozprawach sądowych w roli świadka i mam staż w kancelarii. Może wydać się to śmieszne, ale dzięki temu coraz bardziej przekonuje się co chciałabym robić. Natomiast na lekcji WOS-u był obszerny dział PRAWO którego bardzo szybko i chętnie się uczyłam. Mam pytanie, czy Ty studiujesz prawo? I czemu jesteś taką pesymistką?! Przy takich odpowiedziach zabraknie prawników w kraju, ponieważ wszyscy zrezygnują gdy nawet jeszcze nie zaczną...
Metyu
Wysłana - 15 czerwiec 2008 19:23 Usunięta przez Donio za naruszenie Pkt4 regulaminu forum.
1. Prawników jeszcze przez baaaardzo długi czas nie zabraknie w naszym kraju.
2. Prawo na wosie ma sie nijak do nauki prawa (tak samo jak prawo na różnych innych kierunkach).
3. Równie dobrze można pracować i studiować dziennie, nie jest to wielki problem.
4. Uczelnie prywatne w wawie kształcą na bardzo niskim poziomie (w porównaniu do państwowych) a zaoczne to już w ogóle. Musiałabyś dużo sama sie uczyć.
5. IMO bez sensu sie pakować na jakieś staże/praktyki/prace na 1-2 roku bo wtedy sie nic nie umie wiec w zasadzie jest sie nieprzydatnym w kancelariach - chyba że interesuje cie coś w rodzaju "przynieś, podaj, pozamiataj".
"Natomiast na lekcji WOS-u był obszerny dział PRAWO którego bardzo szybko i chętnie się uczyłam." jezeli myslisz, ze uczenie sie na egzaminy wyglada rownie szybko i przyjemnie to sie grubo mylisz na wosie sa jakies ogolniki, mily material z wielu przedmiotow na prawie. przeczytaj sobie z kc o terminie, prawo budowlane. a po przeczytaniu naucz sie na pamiec
"Mam pytanie, czy Ty studiujesz prawo? I czemu jesteś taką pesymistką?! " studiuje. pewnie pesymistka bo od ponad miesiaca mam sesje a zdane raptem 3 egzaminy z 6;] znajomi z innych kierunkow maja sesje od poniedzialku i niedlugo ja skoncza.
zeby takie dreczenie sie przez lat piec oplacalo sie to, albo musisz miec nazwisko albo byc super zdolna osoba-tyle, ze studenci z niestacjonarnych nie sa brani zbyt powaznie.
"Przy takich odpowiedziach zabraknie prawników w kraju, ponieważ wszyscy zrezygnują gdy nawet jeszcze nie zaczną..." yhm a świstak siedzi
Zmieniony przez - kle0_ w dniu 2008-06-15 20:03:10