Tylko listwa się sprawdzi w dłuższym czasie.
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
Bo mi się nie podobają listwy No i chcę mieć równą podłogę, mam na szczęście prawie idealnie równo te płytki i panele (chyba max 1mm różnicy) i tak ma pozostać.
Moze NASA opracuje jakis lacznik, plynny Tytan lub cus?
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
Widziałem łączenie drewna teakowego z płytkami w łazience. Jakąś specjalną szpachle czy tam sylikon do tego parkieciarze używali. Czy to było wytrzymałe to nie wiem.
Mogła to też być jakaś żywica zmieszana z pyłem drewnianym. Nie pamiętam bo to dawno było.
Jednak panele to podłoga pływająca i wątpię żeby jakieś wypełnienie zdało egzamin, lepiej dać listwę. Albo zostawić szczelinę.