Witam! Mam kilka pytań do osób, które były na szkoleniu przygotowawczym do NSR i służby zawodowej. Ogólnie to jak tam jest? Czego się można nauczyć? Ostro dają w kość? Czy to prawda, że wszyscy kąpią się razem nago?
Hehe tak na poczatku sp daja ostro w kosc szczególnie jak ktos niema kondycji bo biegania sporo.Same zaprawy poranne to 2-3km dzien w dzien.Psychicznie niektóre ci*pki tez niedawaly rady tych krzyków,zamkniecia,odizolowania od wszystkich dóbr.Patrząc na to po roku to bylo super i niezapomniana przygoda.Oczywiscie ze wszyscy kąpią sie razem nago.Są 3 prysznice i kazdy pluton (30 chłopa) ma przez pierwszy miesiac jakies 4-5min na wykapanie sie w tych 3 prysznicach wiec jest wesoło.Jak masz małego siura i dlatego pytasz to zrezygnuj
Aha czego mozesz sie nauczyc?
-wojskowego życia(meldunki,oddawanie honorów,itp)
-Podstaw strzelania
-podstawy taktyki
-życia w grupie
-samodzielnosci
-zamiatania i sprzątania
-w zaleznosci od specjalnosci np minowania albo łącznosci itp
i ewnie cos jeszcze by sie znalazlo
-
Zmieniony przez - Sieiera w dniu 2013-01-30 17:22:44
_______________________________
Sutener
po prostu nie lubie jak jakiś facet mi się na jajka patrzy zalatuje mi to pedalstwem, no ale trudno jakoś wytrzymam. a jak z dziewczynami tez sie z chłopami kąpią?
Zmieniony przez - klusek88 w dniu 2013-01-30 17:33:15
_______________________________
Jak chciałbyś umrzeć, Tyrionie? W wieku osiemdziesięciu lat, we własnym łóżku,
z brzuchem pełnym wina i kutasem w ustach dziwki.
Nikt ci na siura niebedzie zerkac ale jak wbiega 30 chłopa nago do jednego pomieszczenia i maja 5 min zeby sie umyc to w tym biegu o niejedną pałe zachaczysz
Tak żarcie 3 razy dziennie
Zmieniony przez - Sieiera w dniu 2013-01-30 17:35:03
_______________________________
Sutener
no to szkoda:((( Myśle, że takie szkolenie będzie fajną przygodą i w dodatku będzie można się czegoś nauczyć. Są też tam jakieś zajęcia z walki wręcz? Co się robi tam na WFach?
złożyłeś juz wogóle kwity ?
_______________________________
Jak chciałbyś umrzeć, Tyrionie? W wieku osiemdziesięciu lat, we własnym łóżku,
z brzuchem pełnym wina i kutasem w ustach dziwki.